W zeszłym tygodniu podpisany został kontrakt na budowę co najmniej trzech promów dla polskich armatorów. W opublikowanej dziś informacji Ministerstwo Infrastruktury potwierdziło kilka szczegółów technicznych statków.

Spółka Polskie Promy, której udziałowcami są Skarb Państwa i Polska Żegluga Morska, podpisała 26 listopada kontrakt z Gdyńską Stocznią Remontową na budowę trzech promów oraz list intencyjny dotyczący ewentualnej budowy czwartej jednostki. Ministerstwo Infrastruktury opublikowało dziś informację dotyczącą zamówionych statków.

Jak już wiadomo, dwa z zamówionych promów będą pływać w barwach Unity Line z Grupy PŻM, trzeci zaś w Polferries – Polskiej Żegludze Bałtyckiej.

– Zawarty kontrakt o wartości kilku miliardów złotych, jest największą umową inwestycyjną podpisaną pomiędzy rodzimym inwestorem a polską stocznią od co najmniej trzydziestu lat. Budowa nowych promów typu ro-pax, które mają obsługiwać linie polsko-skandynawskie, to ważna wiadomość nie tylko dla polskiej gospodarki, ale również dla gospodarek wszystkich państw leżących wzdłuż korytarza transportowego Bałtyk–Adriatyk. Ponad trzy czwarte towarów przewożonych przez promy Unity Line to ładunki pochodzące właśnie ze środkowej i południowej części Europy – powiedział wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.

Nowe promy mają spełniać wszystkie, coraz bardziej restrykcyjne normy ekologiczne IMO i Unii Europejskiej. Statki będą napędzane czterema silnikami LNG typu dual-fuel ze wspomaganiem bateryjnym, co powoli staje się standardem w nowo budowanych jednostkach. Silniki będą zasilane skroplonym gazem ziemnym oraz paliwem typu diesel, używanym do inicjacji zapłonu. Zastosowanie gazu ziemnego, czyli LNG, pozwoli na ograniczenie emisji dwutlenku węgla o około jedną czwartą w stosunku do tradycyjnych napędów żeglugowych.

Promy nie będą miały konwencjonalnych śrub napędowych, a dwa pędniki azymutalne na rufie i dwa stery strumieniowie na dziobie, co ułatwi manewrowanie w portach.

Dwa ro-paxy budowane dla Unity Line będą miały łączną linię ładunkową przekraczającą 8 kilometrów, co odpowiada łącznej linii ładunkowej czterech obecnie eksploatowanych promów: Polonii, Skanii, Wolinowi i Gryfowi. Po wejściu nowych jednostek do służby, obecnie kursujące promy będą stopniowo wycofywane. Resort podaje, że przerzucenie masy ładunkowej z czterech jednostek na dwie oznacza nie tylko korzyści dla środowiska naturalnego, ale również znaczące podniesienie konkurencyjności cenowej dla armatora.

Jak podaje Ministerstwo Infrastruktury, promy będą obsługiwały połączenia między Świnoujściem, a południową Skandynawią. To od wielu lat stabilny rynek w segmencie cargo, z lekką tendencją wzrostową. Resort twierdzi, że planowane i będące już w realizacji inwestycje infrastrukturalne w Polsce, m.in. droga ekspresowa S3 i przebudowa terminalu promowego w Świnoujściu będą dodatkowym impulsem dla rozwoju tego szlaku.