Na terenie stoczni Ulstein Verft roku kadłub kablowca Nexans Electra (CLV) został zwodowany z użyciem pływającego doku. Wydarzenie, które miało miejsce 13 listopada, stanowi kluczowy moment w procesie budowy statku, który niedługo trafi do nabywcy i będzie przeznaczony do wsparcia prac w branży offshore. Co istotne, kadłub jednostki powstał w gdyńskiej stoczni CRIST S.A.
Wodowanie odbywało się w niełatwych warunkach pogodowych, niemniej cała procedura odbyła się bez zakłóceń. Statek został wyprowadzony na pływający dok, który został odholowany poza nabrzeże. Wtedy napełniono go wodą, co choć zajmowało czas, tak pozwoliło na bezpieczne sprawdzenie stateczności kablowca. Jak informuje norweska stocznia , w trakcie prac kadłub znajdował się w zadaszonej hali kadłubowej, co miało zapewniać optymalne warunki pracy i precyzyjne malowanie. Do Ulstein jednostka wyruszyła w czerwcu po tym, jak zbudowany w stoczni CRIST w Gdyni kadłub został odholowany celem przeprowadzenia dalszych prac.
Obecnie statek jest w końcowej fazie doposażania, która obejmowała instalację kluczowych systemów, takich jak główne agregaty prądotwórcze, zespół napędowy, maszyny pokładowe i urządzenia naziemne. Wodowanie oznacza początek fazy finalizacji. Ostateczny montaż, instalacja i prace malarskie będą kontynuowane, a wszystkie systemy zostaną przetestowane i dostrojone, z myślą o próbach morskich zaplanowanych na 2026 rok.


Przyszły kablowiec (Cable Laying Vessel, CLV) otrzyma nazwę Nexans Electra. Został specjalnie zaprojektowany przez Skipsteknisk, a jego głównym zadaniem będzie instalacja oraz serwisowanie podmorskich kabli – zarówno energetycznych, jak i światłowodowych. Ma sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na podmorskie instalacje kabli wysokiego napięcia, niezbędne dla morskich farm wiatrowych.
Oznaczony jako NB 317 statek należy do trzeciej generacji tego typu jednostek i jest bliźniaczy dla NB 314, również zbudowanym wcześniej w CRIST. System pozycjonowania i zainstalowane komponenty mają zapewnić precyzję i zdolność do wykonywania prac w najtrudniejszych warunkach morskich. Ma 155,2 metra długości i 31 metrów szerokości. Został udoskonalony o dodatkowy karuzel o pojemności 3 500 ton oraz rozszerzone możliwości obsługi kabli. Łącznie statek będzie mógł transportować blisko 14 000 ton kabla: 10 000 ton na głównym karuzelu, 450 ton kabla światłowodowego oraz 3 500 ton na drugim karuzelu. Dzięki możliwości jednoczesnego układania do czterech kabli zapewni też wydajność i wszechstronność podwodnych prac.

Główny wykonawca podkreśla, że wodowanie kadłuba to symboliczny moment w budowie statku, który odegra kluczową rolę w realizacji wizji Nexans, zakładającej elektryfikację w oparciu o morskie usługi, w tym rozwój farm wiatrowych na morzu, które będą dostarczały energię elektryczną z wykorzystaniem odnawialnego źródła energii, jakim jest wiatr. Po zwodowaniu kablowiec został odholowany na nabrzeże, gdzie zostaną przeprowadzone dalsze prace doposażeniowe.
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii
Hiszpański „Hydrograf”? Navantia zbuduje okręty specjalistyczne dla Armada Española
Duńskie promy bardziej przyjazne środowisku. Jeden z nich otrzyma nowy system akumulatorów
Podwójne wodowanie w Japonii. Tak prezentują się okręty patrolowe najnowszej serii