Globalny portfel zamówień statków na skroplony gaz ziemny osiągnął prawie 230 gazowców LNG i stanowi to 38 proc. wielkości obecnej floty operacyjnej. PGNiG z kontraktem na 8 statków funkcjonuje na rynku jako nowy inwestor.
W maju br. koreańskie stocznie podpisały kontrakty na 20 jednostek i 1,2 miliona CGT i przejęły prawie połowę światowego portfela kontraktów na który złożyło się 57 statków i 2,5 miliona CGT. Na początku lipca br. Korea Shipbuilding & Offshore Engineering Co. (KSOE) z Korei Południowej powiększyła swój portfel o 10 zbiornikowców LNG o wartości 2,21 mld dolarów. Wojna wyraźnie napędza stoczniom portfel na gazowce i zbiornikowce.
Choć zamówień nie ubywa, południowokoreański sektor stoczniowy zmaga się z coraz większymi problemami. Jeden z tamtejszych gigantów, DSME, już mówi o kryzysie.
Jak pokazują dane z rynków tonażowych z ostatnich tygodni wzrasta aktywność w zakresie kontraktowania nowych jednostek. Szczególne wzrosty były zauważalne między innymi w segmencie gazowców do przewozu LNG, co wprost wynikało z sytuacji rynkowej i politycznej, występującej na świecie. Większemu zainteresowaniu nowymi jednostkami towarzyszy równolegle ogólny wzrost cen nowych statków. Z kolei w złomowaniach jednostek nadal stagnacja.
Pod koniec maja koreański gigant stoczniowy DSME (Daewoo Shipbuilding and Marine Engineering) poinformowała o anulowaniu zamówienia na pierwszy z trzech tankowców LNG, jakie stocznia miała zbudować dla rosyjskiego koncernu Sovcomflot. Koreańczycy podali, że zamawiający nie dokonał płatności raty z tytułu umowy. Obecnie DSME anulowała z tego samego powodu zamówienie na drugi tankowiec dla Sovcomflotu i czeka na rozwój sytuacji w przypadku trzeciego.
Stocznia Daewoo Shipbuilding and Marine Engineering (DSME) anulowała zamówienie na tankowiec LNG, który rosyjski Sovcomflot zamówił na potrzeby projektu Arctic LNG 2 realizowanego przez Novatek.
Kolejne tygodnie ciszy w recyklingu okrętowym w praktycznie wszystkich segmentach tonażu. Okres ten charakteryzował się małą ilością złomowanego tonażu oraz oferowanymi wysokimi cenami za okrętowy złom, sięgający już okolic 700 USD za ldt, a więc tzw. tonę statku pustego. Sytuację tę wzmacniał trwający ramadan oraz okres wielkanocny. W nowych budowach również trwało widoczne spowolnienie. Podobny trend miał miejsce w transakcjach kupna-sprzedaży używanych jednostek pływających.
Koreański koncern Hyundai Heavy Industries przygotowuje się do przerabiania statków do transportu LNG na pływające terminale FSRU – pisze gazeta Korea Economic Daily. To reakcja na spodziewany popyt na te jednostki w Europie.
Kolejne tygodnie początku nowego roku to czas aktywizacji rynku tonażowego w wielu obszarach. Na koniec stycznia aktualny portfel złożonych nowych zamówień w 2022 roku na wszystkie typy statków wynosił 77 jednostek, jednakże nadal było to o 40% mniej w porównaniu do danych z zeszłego roku. Niemniej jednak zapotrzebowanie na tonaż widać między innymi po cenach statków, które mocno wystrzeliły w górę. W uśrednieniu są one obecnie najwyższe od 10 lat!
Sytuacja na rynku tonażowym była w ostatnich tygodniach bardzo zróżnicowana i zależała od konkretnego segmentu rynku, sektorów a nawet poszczególnych typów jednostek. Duże zapotrzebowanie występowało nadal na gazowce do przewozu LNG. Rynek frachtowy masowców sięgnął dna i mocno liczy na solidne odbicie, więc armatorzy tego segmentu bacznie obserwują sytuację.
Arkadiusz Marchewka: Stocznia Szczecińska "Wulkan" z gigantyczną stratą za ubiegły rok
To będzie jeden z największych włoskich okrętów. Zwodowano Atlante
Rozpoczęło się holowanie kontenerowca M/V Dali z miejsca katastrofy w Baltimore
Kołodziejczak: agroporty i terminale zbożowe powstaną i będą dobrze funkcjonować
Duże zgrupowanie rosyjskich okrętów przemieszcza się z Morza Śródziemnego na Bałtyk
Damen zreazlizował transport 11 holowników