Niemiecka stocznia z siedzibą w Kilonii poinformowała, że 10 lipca podpisała dokument o partnerstwie z Skaramangas Shipyards. Celem jest współpraca przy planowanej modernizacji okrętów podwodnych służących w Marynarce Wojennej Grecji (Πολεμικό Ναυτικό). Może to też wiązać się z przyszłymi planami zakupu nowych jednostek przez rząd w Atenach.
Umowę podpisali Miltiadis Varvitsiotis, dyrektor generalny Skaramangas Shipyards i Fred Thomas Keupp, dyrektor generalny TKMS. Niemiecka i grecka stocznia będą współpracować przy planowanej, modernizacji czterech okrętów podwodnych typu Papanikolis, zbudowanych w ramach grecko-niemieckiej kooperacji, oparte na eksportowej serii HDW 214 (lub typ 214). Zbudowane w latach 2010-2016 mają dzięki temu utrzymać swoje zdolności bojowe poprzez gruntowny serwis, modernizację i modyfikację, w tym wymianę części wyposażenia.
TKMS podkreśla tu swoje zaangażowanie na rzecz rozwijania branży okrętowej w Grecji, w tym poprzez transfer technologii, umożliwiając tym samym rozwój kadr i wsparcia dla łańcucha dostaw. Prowadzenie prac na miejscu zapewnia też odciążenie niemieckich stoczniowców i skraca prace, biorąc pod uwagę odległość między krajami.
Wspomniane okręty podwodne należą do najmłodszych w siłach morskich Grecji. Kraj posiada łącznie 9 okrętów, wszystkie powstałe w Niemczech lub w ramach koprodukcji grecko-niemieckiej. Pięć najstarszych, po jednym typu Glavkos i Okeaons oraz trzy typu Poseidon mają już za sobą kilkadziesiąt lat służby. Wszystkie są oparte na eksportowym typie 209, w wariantach (oznaczających wyporność) 1100, 1200 i 1500 AIP. Z racji na swój wiek i greckie ambicje względem posiadanego silnego potencjału morskiego, biorąc pod uwagę sąsiedztwo Turcji, rząd w Atenach ma przymierzać się do zakupu nowych jednostek.
Jak podawał jeszcze w maju tego roku portal Naval News w tekście Hellenic Navy Outlines Requirements for Next-Generation Submarine Program, podczas konferencji Combined Naval Event (CNE) 2025 w Farnborough w Wielkiej Brytanii przedstawiciele greckich sił morskich mieli już przedstawić plany rozwojowe floty, gdzie obok modernizacji wspomnianych wcześniej jednostek resort obrony przymierzał się też do zakupu czterech kolejnych okrętów podwodnych, które miały, tak jak poprzednio, powstać częściowo u oferenta i w greckiej stoczni. Należy tu zauważyć, że jednostki typu Papanikolis, poza pierwszą, zostały zbudowane w wspomnianej już stoczni Skaramangas Shipyards. W sytuacji zawarcia porozumienia o współpracy tego zakładu z TKMS, a także sięgającą kilka dekad wstecz współpracę greckiej i niemieckiej branży stoczniowej, zawarcie kontraktu na nowe jednostki, oparte na eksportowych, rozwiniętych wariacjach typów 209, 212 i 214, czy nawet proponowanego m.in. Polsce typu 212CD, wydaje się dość prawdopodobne. Mimo to może się okazać, że także inne podmioty będą chciały pozyskać zainteresowanie Aten ich ofertami.
Grecja, mimo trudnej sytuacji gospodarczej, bardzo mocno inwestuje w potencjał sił morskich. Z jednej strony to efekt sięgających starożytności, dumnych tradycji, czego dowodem jest posiadająca swoją załogę i wychodząca w morze… trirema HS Olympias, której projekt opiera się na starożytnych okrętach wprost odwołujących się do tradycji greckich polis i floty, która w 480 roku p.n.e. pokonała perską inwazję w jednej z najsłynniejszych antycznych bitew morskich, pod Salaminą. Obok tego jest jak najbardziej utrzymująca się, mimo wspólnej przynależności do NATO, rywalizacja z Turcją o pozycję kluczowego państwa Morza Egejskiego i basenu Morza Śródziemnego. To uwidacznia się, biorąc pod uwagę dynamiczny rozwój tureckich sił morskich oraz krajowej branży okrętowej, budującej jednostki także na eksport. Oprócz tego do greckich firm należy znaczna ilość statków światowej floty handlowej, a biorąc pod uwagę zagrożenia, greckie okręty są wysyłane w newralgiczne obszary, by chronić trasy morskie oraz statki należące do krajowych podmiotów. Przykładem tego jest stała obecność greckich fregat na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej w ramach operacji pod Egidą Unii Europejskiej, EUNAVFOR Aspides.
W skład Marynarki Wojennej Grecji wchodzi, obok wspomnianych okrętów podwodnych m.in. 13 fregat, 19 małych okrętów rakietowych, a także 10 patrolowców i tej samej liczby kanonierek. Choć jest to duża siła bojowa, kluczowa dla bezpieczeństwa państwa, tak są to głównie okręty zbudowane w 90-tych i na początku XXI wieku, acz jest też wiele starszych. Stąd pojawia się potrzeba stopniowej wymiany jednostek, aby utrzymać zdolność floty do wykonywania zadań.
Aktualnie trwa budowa trzech fregat typu Kimon (we współpracy z Naval Group), które do służby mają wchodzić po 2025 roku, a pierwszy z nich, HS Kimon, jest w trakcie końcowych prób morskich. Oprócz tego władze miały zastanawiać się nad zakupem fregat produkcji włoskiej, opartej na serii FREMM, a dokładniej amerykańskiej wariacji typu Constellation. Oznaczać to miało, zdaniem komentatorów w mediach społecznościowych, także chęć nabycia najstarszych fregat typu Carlo Bergamini, mogących w tej sytuacji robić za rozwiązanie pomostowe i przygotowujące do kupna okrętów od Fincantieri.
Aktualnie TKMS przygotowuje się do modernizacji niemieckich okrętów podwodnych typu 212A, także w związku z ich planowaną modernizacją, biorąc pod uwagę upływający czas służby i potrzebę unowocześnienia, by lepiej wykonywały swoje zadania. Oprócz tego, biorąc tylko pod uwagę okręty podwodne, firma buduje też okręty dla Izraela, Singapuru i Norwegii. Ma także zapewnić transfer technologii do Indii w związku z wygranym tam przetargiem na nowe jednostki. Stara się też pozyskać kontrakty w innych krajach, tu wymieniane w ostatnim czasie były choćby Maroko i Argentyna. Z polskiej perspektywy najbardziej interesującym zagadnieniem jest oferta dla polskiej Marynarki Wojennej w ramach programu „Orka”, wspomniane okręty typu 212CD.
Aby sprostać nowym wyzwaniom firma w ubiegłym roku zakupiła stocznię w Wismarze, co ma zwiększyć jej moce przerobowe. Wyjątkową zmianą, która ma dopełnić się na początku sierpnia, jest oddzielenie się od koncernu thyssenkrupp (acz ten pozostanie właścicielem połowy udziałów), by już pod nowym logo i nazwą (zamiast thyssenkrupp Marine Systems, lub tKMS, występuje teraz jako TKMS) i rozpoczęcie własnej, niezależnej działalności w branży okrętowej.
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Ulstein woduje kolejny statek, którego kadłub zbudował CRIST. Tak prezentuje się Nexans Electra
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii
Hiszpański „Hydrograf”? Navantia zbuduje okręty specjalistyczne dla Armada Española
Duńskie promy bardziej przyjazne środowisku. Jeden z nich otrzyma nowy system akumulatorów