Włoska firma z branży stoczniowej podpisała kontrakt na budowę dwóch kolejnych fregat dla US Navy. W jej stoczni Fincantieri Marine Marinette, znajdującej się w USA, zostało zaplanowanych sześć okrętów tej klasy. Aktualnie trwa budowa pierwszej z nich.

Departament Obrony USA ogłosił, że spółka zależna Fincantieri, Fincantieri Marinette Marine (FMM), otrzymała kontrakt o wartości ponad miliarda dolarów na budowę piątej i szóstej fregaty typu Constellation dla sił morskich państwa. W ten sposób ma nastąpić odrodzenie jednostek tej klasy w US Navy, które od czasu serii typu Oliver Hazard Perry nie były budowane. Kontrakt na główną fregatę z opcją na łącznie dziewięć jednostek (za dopłatą) podpisano w 2020 roku na łączną kwotę 5,5 mld dolarów. W tej cenie zawierało się także wsparcie okrętów w trakcie służby w kwestii remontów i modernizacji oraz szkolenie załóg. 

To że USA planują budowę sześciu okrętów klasy fregata było wiadomo wcześniej, niemniej dopiero 24 maja została podpisana umowa na ich fizyczną budowę, wraz z podaniem kwoty. Pozwoli to stoczni na zaplanowanie i finansowanie dostaw systemów oraz części, a także zakolejkowanie budowy i tym samym zapewni pracę w zakładzie przez cały okres lat 20-tych i 30-tych.

Jak podała firma, Fincantieri, jest wygrana w tym przetargu była efektem wyróżnienia się na tle konkurencji dzięki projektowi uznanemu za najbardziej innowacyjny i najnowocześniejszy. Propozycja opierała się opiera na platformie fregaty FREMM, budowanej także dla francuskiej i włoskiej marynarki Wojennej. Aktualnie trwa budowa odpowiednio serii typu Aquitaine dla Marine nationale (osiem jednostek) w zakładach Naval Group i typu Carlo Bergamini dla Marine Militare (10 jednostek z opcją na dwie kolejne), za co odpowiada Fincantieri. Oprócz tego trzy jednostki trafiły do floty egipskiej a jedna do marokańskiej. Okręty mają wyróżniać się dużymi możliwościami adaptacyjnymi, stąd powstają w wielu wariantach, dedykowane zwalczaniu określonego rodzaju zagrożeń (powietrzne, nawodne, podwodne i wielozadaniowe). 

Przypomnijmy, że 12 kwietnia br. odbyła się ceremonia położenia stępki pod budowę pierwszej z fregat dla USA, przyszłego USS Constellation (FFG-62). Nowe okręty dla US Navy będą miały 151,18 metra długości i 7 400 ton maksymalnej wyporności, co czyni je największymi jednostkami serii FREMM, gdyż francuskie mają odpowiednio 142 metry długości i ok. 6 200 ton wyporności, natomiast włoskie 144,2 metry długości i  6 700 ton wyporności. Napęd będzie dieslowo-gazowy (CODLAG), zapewniając prędkość do 26 węzłów i zasięg do 6 000 mil morskich przy wynoszącej 16 węzłów. Załoga ma liczyć 140 osób, z możliwością zwiększenia do nawet 200 w zależności od celów misji. W wyposażeniu znajdą się system zarządzania walką Combatss-21 (oparty na AEGIS), system walki podwodnej AN/SQQ-89(V)15, radar wykrywania zagrożeń powietrznych AN/SPY-6(V)3 (EASR) i powierzchniowych AN/SPS-73(V)18. Do tego również sonary, w tym wielofunkcyjny sonar holowany TB-37 i sonar niskiej częstotliwości Thales Group CAPTAS-4. Na uzbrojenie będą się składać armata morska Mk 110 kal. 67 mm na pociski Advanced Low Cost Munition Ordnance (ALaMO), karabiny maszynowe serii M2 i pochodne, wyrzutnie 32 Mk 41 VLS dla rakiet przeciwokrętowch, prawdopodobnie: RIM-162 ESSM Block 2, RIM-174 Standard ERAM, RIM-66 SM-2 Block 3C oraz wyrzutnie Mk 49 dla pocisków przeciwpowietrznych RIM-116 Rolling Airframe. Wewnątrz okrętu znajdą się hangary do obsługi śmigłowca MH-60R Seahawk i bezzałogowców, ponadto też na pokładzie będzie też lądowisko i wyposażenie do obsługi jednostek latających. Do tego też załoga fregaty otrzyma szybkie łodzie motorowe o sztywnym kadłubie, mających długość 7 i 11 metrów.

Stocznia Fincantieri Marine Marinette, znajdująca się w mieście Marinette w stanie Wisconsin, jest głównym zakładem  Fincantieri Marine Group (FMG), która kontroluje także dwie inne stocznie zlokalizowane nad Wielkimi Jeziorami, Fincantieri Bay Shipbuilding i Fincantieri Ace Marine. Firma obsługuje klientów komercyjnych i rządowych w USA i jest zaangażowana także w program Littoral Combat Ships (LCS) dla Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych oraz program Multi-Mission Surface Combatants (MMSC) dla Królestwa Arabii Saudyjskiej w ramach amerykańskiego planu Foreign Military Sales. W przypadku jednostek klasy LCS wiąże się to z budową okrętów typu Freedom, uważanych powszechnie za nieudane z racji na niespełnienie oczekiwań przez władze USA, które część z nich zdecydowały się wycofać po rekordowo krótkim czasie. Niemniej seria ma zostać zakończona, a doświadczenie stoczni zostanie wykorzystane przy budowie fregat. 

Choć stocznia może cieszyć się z finalizacji umowy, budowie fregat typu Constellation towarzyszyły kontrowersje. Pentagon poinformował o zmianie terminu dostawy wspomnianej jednostki. Pierwotnie miało to nastąpić w 2026 roku. Z powodu wielu czynników, jak wyzwania projektowe (w przypadku okrętów dla USA zmiany są na tyle duże, że "zgodność" z choćby włoskimi okrętami wynosi zaledwie 15%) oraz braki kadrowe w stoczni, okręt ma zostać przekazany zamawiającemu trzy lata później, w 2029 roku.  Aby przeciwdziałać problemom branży, rząd USA wsparł stocznię kwotą w wysokości 50 mln dolarów, co ma także ożywić łańcuch dostaw. Zarówno Departament Obrony, jak i stocznia w Marinette oczekują, że po przezwyciężeniu wyzwań konstrukcyjnych budowa kolejnych okrętów serii będzie przebiegać zdecydowanie sprawniej.