Symboliczne pożegnanie ostatniego z czterech lodołamaczy odbyło się w piątek (24 września) przy Nabrzeżu Kaszubskim w Szczecinie. Jednostkę zbudowała stocznia Gryfia dla Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
W Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia dla ochrony Dolnej Wisły wybudowano cztery nowe lodołamacze. W piątek wypływa do portu macierzystego ostatni o nazwie "Manat". Koszt jednej jednostki to około 18 mln zł.
– To ostatni z lodołamaczy, nieduży statek, ale niezwykle ważny w kontekście tego, jakie zadania będzie wykonywał i jakie zadania wykonują jednostki tej serii. Zostały wyprodukowane tutaj w stoczni remontowej +Gryfia+ – mówił cytowany przez PAP wiceminister Gróbarczyk w Szczecinie podczas konferencji prasowej na Nabrzeżu Kaszubskim.
Zaznaczył, że "po latach pustki, po latach hamowania rozwoju stoczni", ta poradziła sobie bardzo dobrze ze zleconym zadaniem i doprowadziła je do końca, choć były problemy finansowe, organizacyjne, prawne.
Gróbarczyk podkreślił, że zakończenie budowy tego ostatniego z czterech lodołamaczy ma symboliczny wymiar, gdyż kilka lat temu, gdy oddawany był do użytku pierwszy lodołamacz "Puma", "panowie z PO - Nitras i Marchewka - zrobili jatkę, pokazując lodołamacze klejone, wyśmiewając te jednostki".
W ocenie wiceministra Gróbarczyka to, co wówczas zrobiono, było "najgorsze dla tego przemysłu".
– Nie przepiłujecie Gryfii, nie przepiłujecie Szczecina. (...) Dbanie o ten przemysł jest dla nas rzeczą zasadniczą. Przemysł stoczniowy w Szczecinie musi się rozwijać – podkreślił.
Lodołamacze Puma, Narwal i Nerpa to trzy wyprodukowane w MSR Gryfia przekazane wcześniej do pracy na Dolnej Wiśle. Manat dołącza w piątek do floty gdańskich Wód Polskich.
Lodołamacze ze stoczni Gryfia. Jakie wyposażenie?
Zamontowane w lodołamaczach wyposażenie umożliwia dostosowanie ich do dodatkowych zadań. Przewidziano zainstalowanie w nich urządzeń do sondowania dna koryta rzecznego. Statki te mogą pełnić funkcje holowników, jak również jednostek ratowniczych. Mogą zwalczać rozlewy ropopochodne poprzez możliwość zainstalowania na pokładzie bębna z zaporą.
Łącznie w polskich stoczniach Wody Polskie zamówiły osiem najnowocześniejszych jednostek lodołamaczy dla ochrony przed powodziami zatorowymi - dla Gdańska, Szczecina i Włocławka. Tej zimy na Odrze i Wiśle z lodem zmagały się 23 jednostki.
Dodajmy, że projekt pod nazwą „Budowa lodołamaczy dla RZGW Gdańsk” realizowany był w ramach programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Obejmował zaprojektowanie, wybudowanie i przekazanie do służby czterech lodołamaczy przeznaczonych do akcji łamania lodów na Dolnej Wiśle pod nazwą: Puma, lodołamacz czołowy prototypowy, Narwal lodołamacz liniowy prototypowy, Nerpa i Manat lodołamacze liniowe seryjne.
Projekt "Budowa lodołamaczy dla RZGW Gdańsk" dofinansowany został w wysokości 85 proc. z Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Jego budżet to ponad 78 mln zł.
Jednostki zostały wybudowane przed kontraktową datą zakończenia projektu przez Morską Stocznię Remontową „Gryfia” S.A., pod nadzorem Polskiego Rejestru Statków.
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Ulstein woduje kolejny statek, którego kadłub zbudował CRIST. Tak prezentuje się Nexans Electra
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii
Hiszpański „Hydrograf”? Navantia zbuduje okręty specjalistyczne dla Armada Española
Duńskie promy bardziej przyjazne środowisku. Jeden z nich otrzyma nowy system akumulatorów