Hiszpański koncern jest głównym wykonawcą programu budowy okrętów wsparcia nowej generacji, które wejdą w skład Royal Fleet Auxiliary. Navantia poinformowała, że w listopadzie zakończył się Krytyczny Przegląd Projektu (Critical Design Review, CDR). To oznacza, że mogą ruszyć prace stoczniowe.
Zakończenie i zatwierdzenie tego etapu procesu budowy okrętów daje zielone światło na rozpoczęcie budowy nowych okrętów. Zaplanowano łącznie trzy jednostki, które będą miały blisko 216 metrów długości, 34 metry długości, a maksymalna wyporność sięgnie ponad 39 000 ton. Osiągną prędkość do 19 węzłów. Załoga każdej ma liczyć 101 osób, przy czym w zależności od wykonywanych zadań może zostać zwiększona o 78. W skład napędu o układzie CODELOD wchodzą silnik wysokoprężny i elektryczny oraz dwa wały. W skład wyposażenia wejdą radary: poszukiwawczy, nawigacyjny i kontroli przestrzeni powietrznej, a także systemy walki elektronicznej oraz wabiki typu soft-kill.
Choć to jednostka pomocnicza, otrzyma też uzbrojenie obronne w postaci czterech systemów obrony bezpośredniej (CIWS), odpowiednio dwóch Phalanx 20 mm i dwóch 30 mm. Biorąc pod uwagę rolę jako okręt wsparcia, w tym zaopatrzeniowy, każdy z nich będzie miał pojemność 9000 m2 przestrzeni ładunkowej, w tym zdolność do przyjęcie do 25 TEU na górnym pokładzie. Biorąc pod uwagę przeznaczenie, pomieszczenia mogą być adaptowane do funkcji szpitalnych oraz dowodzenia. Oprócz tego dochodzą też podwójny hangar i lądowisko, przystosowane do obsługi śmigłowców Chinook. Każdy z FSS będzie posiadał też spuszczane na wodę szybkie łodzie motorowe typu RHIB.
Jak informuje Navantia, kompleksowy przegląd wykonany przez Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii obejmował ocenę kompletnego, szczegółowego projektu okrętów, od konstrukcji kadłuba po montaż wyposażenia. Do tego dochodziły ogólna integralność konstrukcji, normy bezpieczeństwa, zrównoważony rozwój środowiska, minimalizację ryzyka oraz integrację systemów wojskowych. Zakończenie tego procesu jest następstwem Wstępnego Przeglądu Projektu, który odbył się w październiku 2024 roku i został sfinalizowany w Belfaście i Kadyksie, gdzie brytyjskie zespoły techniczne uczestniczyły w programie transferu wiedzy. Miało to kluczowe znaczenie, gdyż program zakłada ich współpracę z hiszpańskimi odpowiednikami, ucząc się zaawansowanych technik i procesów budowy okrętów, które zostaną wdrożone w stoczniach brytyjskich.
– Byłem pod wrażeniem skali transformacji zachodzącej w Belfaście, widząc na własne oczy, jak dostarczymy tę światowej klasy technologię i spotykając się z osobami odgrywającymi kluczową rolę w programie. Ten ważny kamień milowy CDR przybliża nas do zapewnienia, że RFA będzie w stanie wspierać nasze operacje morskie na całym świecie, jednocześnie wzmacniając suwerenny przemysł stoczniowy w nadchodzących latach – przekazał Keith Bethell, dyrektor DE&S ds. środowiska morskiego.
– Zakończenie przeglądu projektu krytycznego stanowi znaczące osiągnięcie programu Fleet Solid Support i świadczy o silnym partnerstwie między DE&S, Navantia UK i BMT. Ten kamień milowy daje nam pewność, że jesteśmy na dobrej drodze do dostarczenia tych kluczowych okrętów wsparcia, które wzmocnią globalny zasięg Royal Fleet Auxiliary i zapewnią naszym siłom morskim niezbędne wsparcie logistyczne, niezależnie od miejsca ich działania. Jesteśmy teraz gotowi do cięcia stali i rozpoczęcia budowy tych zaawansowanych okrętów – powiedział Ian Randles, główny inżynier FSS w Ministerstwie Obrony.
– CDR potwierdza ciężką pracę i współpracę między MOD, BMT i Navantia UK. Ten kamień milowy dowodzi, że program jest gotowy do zaspokojenia potrzeb operacyjnych, logistycznych i wydajnościowych w ramach przygotowań do realizacji zadań dla Royal Navy i RFA – podkreślił Donato Martínez, dyrektor generalny Navantia UK.
– Jesteśmy dumni ze współpracy z Navantia UK i Ministerstwem Obrony Narodowej (MOD), aby zapewnić bezpieczny, bezpieczny, przyjazny dla środowiska i elastyczny projekt, gwarantując, że szczegółowa inżynieria odzwierciedla funkcjonalne założenia projektowe w momencie przejścia programu do produkcji – zaznaczyła Catriona Savage, dyrektor programu FSS w BMT.
Okręty będą dostarczać niezbędne zaopatrzenie, amunicję i prowiant na okręty wojenne Royal Navy na morzu, zwiększając potencjał uderzeniowy Wielkiej Brytanii w zakresie lotniskowców i wspierając operacje bezpieczeństwa morskiego na całym świecie. Co istotne, zostaną zbudowane w stoczni Harland & Wolff w Belfaście, którą zakupiła rok wcześniej Navantia. Zaangażowanie zakładów stoczniowych z Wielkiej Brytanii oraz podmiotów w ramach łańcucha dostaw było kluczowym aspektem przedsięwzięcia, na które władze w Londynie były mocno wyczulone, biorąc pod uwagę znaczenie tego rodzaju przedsięwzięć dla branży. Brytyjska odnoga koncernu, Navantia UK, niedawno przyjęła 73 nowych praktykantów do swoich czterech oddziałów, w związku z czym ich aktualna liczba wzrosła do 222. Planuje też utworzyć 500 dodatkowych miejsc praktyk do 2030 roku, co w zamierzeniu stanowi dowód długoterminowego zaangażowania w budowanie przyszłej kadry stoczniowej na Wyspach.
Projekt ma być też elastyczny, aby przeciwdziałać zmieniającym się globalnym zagrożeniom i integruje technologie energooszczędne, przyszłą elastyczność paliwową oraz systemy redukcji emisji, wspierając cele Royal Navy w zakresie zerowej emisji netto do 2050 roku. W przyszłości biuro projektowe BMT ma nadal doradzać w zakresie ewolucji projektu, opracowywać pakiety wsparcia i szkoleń przez cały okres eksploatacji oraz prowadzić akredytację w zakresie bezpieczeństwa, ochrony środowiska i bezpieczeństwa, aż do momentu odbioru każdego z okrętów. Zgodnie z planem wszystkie mają wejść do służby w przyszłej dekadzie. Budowa pierwszego z nich ruszy najprawdopodobniej na początku 2026 roku.
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie
PRS sprawuje nadzór nad budową okrętu ratowniczego programu „Ratownik”
Chiny oddały do użytku gigantyczny statek do akwakultury. 12 gatunków ryb na jednostce
HD Hyundai jako pierwsza stocznia wyprodukował 5 tys. jednostek
Diehl Defence i Lockheed Martin łączą siły w zakresie obrony powietrznej dla sił morskich