Seria fregat określanych jako obronno-interwencyjne (Frégate de Défense et d'Intervention, FDI), budowana przez Naval Group, powstaje dla Francji i Grecji. Pierwszy z tych krajów otrzymał już okręt, drugi najprawdopodobniej jeszcze w tym roku. Pojawiły się informacje, że zamówienie na trzy takie jednostki może złożyć Portugalia.
Modernizacja potencjału morskiego stanowi duże wyzwanie dla Marynarki Wojennej Portugalii, biorąc pod uwagę chronioną domenę morską. Oznacza to zaangażowanie państwa w zakresie monitorowania infrastruktury przybrzeżnej i podwodnej, śledzenie szlaków żeglugowych i obserwacja podejrzanej działalności. W tym ostatnim przypadku dotyczy to obserwacji ruchu rosyjskich okrętów i statków na trasach łączących Morze Bałtyckie i Morze Północne z Morzem Śródziemnym. Do tego dochodzi przeciwdziałanie kryzysowi migracyjnemu na akwenie śródziemnomorskim.
Obecnie w skład trzonu sił morskich państwa wchodzą trzy
fregaty typu Vasco da Gama produkcji niemieckiej i dwie ex-holenderskie typu Karel Doorman. Wszystkie
powstały na początku lat 90-tych. Ten potencjał uzupełniają dwie starsze
korwety, w służbie od lat 70-tych i dwa okręty podwodne typu Tridente, oparte
na niemieckiej serii typu 214. Biorąc pod uwagę rosnącą ilość zadań oraz zbliżający
się czas wymiany starszych okrętów, władze miały już wcześniej analizować
możliwe oferty. Wskazywano tu, obok francuskiej, także opcje z Niemiec, Włoch
czy Korei Południowej. Nieoficjalne informacje mają wskazywać, że wybór dotyczy
okrętów od Naval Group.
Um oficial da 🇵🇹 @MarinhaPT com um cargo importante na força disse ao @Defence360 que a a @MarinhaPT já terá escolhido qual a fragata que deverá ser proximamente adquirida. Serão adquiridas 3 fragatas @navalgroup FDI (Frégate de Défense et d'Intervention) afirmou a mesma fonte. pic.twitter.com/75s4kTteUk
— Defence 360° (@Defence360) November 20, 2025
Niedawno oficjalnie służbę rozpoczął pierwsza z pięciu planowanych, francuskich fregat FDI, FS Amiral Ronarc'h (D660). Do końca tego roku ma zostać przekazana pierwsza z czterech greckich, HS Kimon (F-601). Koncern traktuje je jako swój „towar eksportowy”, oferując różnym potencjalnym zamawiającym z całego świata. Fiaskiem zakończyła się próba sprzedaży do Norwegii, gdzie rywalizację o kontrakt na fregaty wygrał brytyjski BAE System z okrętami typu 26.
FDI w wersji francuskiej 122 metry długości i 4 460 ton wyporności. Załoga liczy 110 oficerów i marynarzy, z możliwością dokooptowania dodatkowych 15 w zależności od misji. Napęd stanowią dieslowe silniki o mocy 32 000 kW działające w systemie CODAD (Combined diesel and diesel). Maksymalna prędkość to 27 węzłów, a zachowując średnią 17 maksymalny zasięg wynosi do 5 000 mil morskich. Autonomiczność okrętu to 45 dób. Konstrukcja i zintegrowane systemy automatyczne na pokładzie okrętu służą eksploatacji przez stosunkowo niedużą załogę, biorąc też pod uwagę wysoki poziom łatwości obsługi technicznej, skracając czas konserwacji i optymalizując dostępność operacyjną.
W wyposażeniu znajdują się wielofunkcyjny radar Thales Sea Fire działający w paśmie S, sonar kadłubowy Kingklip Mark 1115, sonar holowany CAPTAS-4 oraz systemy odpalania wabików SYLENA Mk1 do wabików przeciwtorpedowych CANTO. Uzbrojenie składa się z automatycznej armaty morskiej Oto Melara 76 mm Super Rapid, dwóch armat Leonardo LIONFISH 20 mm, czterech ośmiokomorowych wyrzutni Sylver A50 dla 32 pocisków przeciwpowietrznych MBDA Aster 15/30, wyrzutni Mk31dla rakiet RAM Block 2B, ośmiu przeciwokrętowych rakiet MBDA Exocet MM40 B3C, dwie podwójne wyrzutnie torpedowe z torpedami EuroTorp MU90 Impact, a także śmigłowiec MH-60R Seahawk i bezzałogowy Schiebel Camcopter S-100.
Zdolności operacyjne okrętów mają pozostawać na
porównywalnym poziomie, jak fregaty typu Aquitaine, znane też jako FREMM,
powstałe w ramach francusko-włoskiej współpracy. O ile Włosi z Fincantieri
kontynuują ten program, Francuzi zdecydowali się na całkiem nową serię
okrętową, która jednocześnie została zaprojektowana tak, by pozostawać zgodnie
ze standardami NATO, zapewniając interoperacyjność i łączność między flotami
sojuszniczymi.
Naval Group podkreśla, że okręt tej serii, wyróżniający się charakterystycznym, cienkim antenomasztem i „odwróconą” konstrukcją dziobu kadłuba, łączy w sobie funkcje umożliwiające działanie zarówno w ramach pojedynczej jednostki, jak i w ramach zespołu okrętów, biorąc też pod uwagę gotowość do walki z zagrożeniami w środowisku wielodomenowym. Bierze się tu pod uwagę ataki nawodne, podwodne, powietrzne, a także cybernetyczne, co wynika z nasycenia jednostek morskich systemami podłączonymi do Sieci. Z tego powodu frgata jest wyposażona w zaawansowane technologie cyfrowe i przetwarzania danych. Zdaniem wykonawcy konstrukcja pozwala na działanie na różnych akwenach, czego dowodem mają być wiedza pozyskana w trakcie trwających 14 tygodni prób morskich fregaty na różnorodnych akwenach, tak cieplejszych, jak i zimniejszych, a obserwacji osiągów przy stanie morza 6 na Oceanie Atlantyckim.
Jeśli potwierdzą się pogłoski i rzeczywiście Portugalia zamówi trzy okrętu produkcji francuskiej, byłby to sukces dla Naval Group w kwestii eksportu FDI do innych krajów. Biorąc pod uwagę, że zamówienia czy udane przetargi wzbudzają zainteresowanie, może to wtedy oznaczać, że pojawią się kolejni, potencjalni nabywcy.
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Sejm uchwalił ustawę rozszerzającą uprawnienia wojska i służb na Morzu Bałtyckim
Okręty podwodne mieczem sił morskich. Model odstraszania morskiego definiujący równowagę strategiczną
Na plaży w Lipawie został znaleziony dron. Łotweskie wojsko go zidentyfikowało
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku
Szef MON: zespół zadaniowy ds. programu ORKA przygotował rekomendacje dla rządu