• <
nauta_2024

Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie

kw

21.11.2025 15:19 Źródło: PAP, Urząd Miasta Świnoujście
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie
Fot. UM Świnoujście

Akcja wydobycia kutra Kehrwieder, który zatonął 13 listopada w Basenie Północnym w Świnoujściu, zakończyła się sukcesem – poinformował świnoujski ratusz. Według najnowszych ustaleń jednostka mogła zostać zatopiona celowo.

Prowadzone od środy działania były wymagające ze względu na zły stan techniczny jednostki i daleko posuniętą degradację kadłuba.

– Po odzyskaniu pływalności stwierdzono, że najbardziej prawdopodobną przyczyną zatonięcia było odkręcenie zaworów dennych jednostki – przekazał Michał Ruciak, dyrektor OSiR „Wyspiarz”, koordynujący akcję.

Początkowo zakładano, że przyczyną była awaria kadłuba. Jednak nowe ustalenia zmieniły plany dotyczące wraku – dzięki pływalności możliwe będzie przeholowanie kutra w inne miejsce, co powinno obniżyć koszty dalszego wydobycia.

O zaistniałych okolicznościach natychmiast poinformowano policję. – Wszystko wskazuje na to, że „Kehrwieder” został zatopiony celowo. Kosztami dwudniowej operacji obciążony zostanie właściciel jednostki – powiedział Wojciech Basałygo z Urzędu Miasta Świnoujścia.

Zatonięcie kutra


Do zatonięcia jednostki doszło w nocy z 12 na 13 listopada. O godz. 4.13 pracownik portu zauważył, że kuter opadł na dno i powiadomił przełożonych. Po godzinie 6 służby zgłosiły sprawę do Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, a inspektor Urzędu Morskiego przeprowadził oględziny.

Około godz. 17 na powierzchni wody pojawiła się cienka warstwa oleju – rozwinięto wtedy zaporę, by zapobiec skażeniu akwenu.

W akcji wydobywczej uczestniczyli nurkowie 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, strażacy PSP, pracownicy OSiR oraz firma dźwigowa.

Właściciel od lat nieobecny


Jednostka należy do obywatela Niemiec. Kuter cumował w Porcie Jachtowym od ponad dwóch lat i stanowił narastający problem. Właściciel opłacił jedynie pierwsze pół roku postoju, po czym przestał odbierać telefony i reagować na pisma z OSiR.

Od kwietnia 2023 r. do lipca 2024 r. ośrodek bezskutecznie próbował uregulować należności i skłonić właściciela do usunięcia statku. W lipcu 2024 r. rozpoczęto procedurę wykonania prawa zastawu, a sprawę skierowano do prokuratury. Dopiero w sierpniu 2024 r., dzięki wsparciu niemieckich organów, udało się ustalić aktualny adres armatora.

Miasto podkreśla, że wszystkie procedury prowadzono zgodnie z wytycznymi służb, a sytuacja od początku nie zagrażała środowisku ani żegludze. Śledczy zajmą się teraz wyjaśnieniem, czy kuter faktycznie został zatopiony celowo, a także odpowiedzialnością właściciela za powstałe koszty i ewentualne szkody.

etmal_790x120_gif_2020
CRIST 35 LAT

Dziękujemy za wysłane grafiki.