Maersk ogłosił, że pierwszy duży kontenerowiec napędzany metanolem zostanie odebrany jeszcze tej zimy i obsługiwać będzie trasę między Azją a Europą.

Pierwszy w historii duży ekologiczny kontenerowiec, bo zasilany metanolem, powstaje na zlecenie A.P. Moller-Maersk w stoczni Hyundai Heavy Industries w Korei Południowej. Statek będzie miał pojemność ok. 16,2 tys. TEU. Jego silnik będzie mógł być napędzany konwencjonalnym ciężkim olejem napędowym, ale także biodieslem, jak również metanolem. Linie poinformowały, że przekazanie statku jest zaplanowane na 9 lutego 2024 roku.

Jednostka mierzy 350 metrów długości, 53,3 metry szerokości.

Nienazwany jeszcze kontenerowiec ma w niedalekiej przyszłości wejść na regularną linię AE7, łączącą Azję i Europę. Będzie zatem zawijał do portów Ningbo, Szanghaj, Nansha, Yantian (wszystkie w Chinach), Tanjung Pelepas (Malezja), Kolombo (Sri Lanka), Port Tanger (Maroko), Felixstowe (Wielka Brytania), Hamburg (Niemcy), Antwerpia (Belgia), London Gateway (Wielka Brytania), Hawr (Francja) Port Tangiers, Dżudda (Arabia Saudyjska), Abu Zabi i Jebel Ali (Zjednoczone Emiraty Arabskie).

Maersk podał także, że zabezpieczył już odpowiednią ilość metanolu na dziewiczy rejs statku i pracuje dalej nad zorganizowaniem odpowiedniego zaopatrzenia dla budowanej floty jednostek na metanol na lata 2024-25.

Budowany w Korei duży kontenerowiec będzie drugim statkiem Maerska na metanol po mniejszym feederze Laura Maersk, który odwiedził już nawet w ramach serwisu terminal GCT w Gdyni. Nazwę nowej jednostki poznamy najpewniej pod koniec stycznia.

Armator oczekuje, że jeszcze w pierwszej połowie odbierze dwa kolejne siostrzane kontenerowce na metanol, a w drugiej połowie – cztery. Łącznie portfel zamówień Marska obejmuje 24 statki – 12 o pojemności ok. 16 tys. teu, 6 o pojemności 17 tys. teu i 6 o pojemności 9 tys. teu. Wszystkie mają mieć wielopaliwowe silniki przystosowane do metanolu.