Podczas trzeciej sesji VIII Forum Bezpieczeństwo Morskiego pt. Wkład przemysłu obronnego w zapewnienie bezpieczeństwa morskiego RP" padły kluczowe wyjaśnienia dotyczące aktualnego stanu składu konsorcjum odpowiedzialnego za budowę trzech wielozadaniowych fregat dla polskiej Marynarki Wojennej.
Przypomnijmy, że dotąd w niemal każdej informacji poświęconej "Miecznikowi" podawano, że w jego skład jako członkowie wchodziły Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. (lider), PGZ Stocznia Wojenna sp. z o.o. oraz stocznia Remontowa Shipbuilding S.A. Kilka tygodni temu niemałe zamieszanie wywołały niepotwierdzone informacje odnośnie zmian w nim. PGZ Stocznia Wojenna informowała wtedy, że skład podmiotów zaangażowanych w przedsięwzięcie nie zmienił się. Podała też, że "konsorcjum jest w trakcie rewizji zasad współpracy", a także że "wszelkie działania podejmowane przez Konsorcjum PGZ-Miecznik mają na celu usprawnienie realizacji programu "Miecznik" oraz zapewnienie spełnienia wymagań postawionych Konsorcjum przez Agencję Uzbrojenia".
Podczas panelu Forum pt. "Inwestycje i programy modernizacyjne Marynarki Wojennej RP" wiceprezes zarządu stoczni Remontowej Shipbuilding S.A. Bartłomiej Pomierski powiedział podczas wystąpienia pt. "Remontowa Shipbuilding S.A. w procesie modernizacji technicznej Marynarki Wojennej”, że jest ona "partnerem" konsorcjum. Sprawę tego, jaki jest jej obecny status wyjaśnili prezes zarządu gdańskiej stoczni Dariusz Jaguszewski oraz dyrektor programu "Miecznik" Cezary Cierzan.
- Cały czas pracujemy i bierzemy udział w programie "Miecznik". Jeszcze zanim powstało konsorcjum dostaliśmy propozycję włączenia się do budowy fregat. Wtedy zadeklarowaliśmy, że nie tylko chcemy wziąć udział w tym przedsięwzięciu, ale wręcz chcemy w nim uczestniczyć "od pierwszej kreski na desce kreślarskiej" powstającego projektu okrętu. Tak zrobiliśmy i podpisaliśmy kontrakt wspólnie. Z sukcesem zrealizowaliśmy wraz z partnerami z PGZ i PGZ Stoczni Wojennej I etap. Co należy podkreślić, część zadań było pierwotnie przypisanych do II etapu, a które przeniesiono w związku z przyspieszeniem prac. To też zostało zrealizowane wspólnym wysiłkiem, wspólną pracą. Dla nas nie ma większego znaczenia, jakim rzeczownikiem określamy naszą pozycję w realizacji tego przedsięwzięcia. Dla nas najważniejsze jest to, żeby ująć w tym programie, nad czym pracujemy cały czas, aby opisać i przygotować w taki sposób, żebyśmy przede wszystkim zrobili wszystko, co możemy dla dobra programu. Chodzi o to, by te okręty powstały na czas, w budżecie zakładanym przez zamawiającego, ale również zgodnie z naszym harmonogramem, ze względu na inne zadania, które już realizujemy i budżetami, który zakładamy w związku z "Miecznikiem" - zaznaczył Dariusz Jaguszewski.
- Skład konsorcjum się zmienił. Remontowa Shipbuilding pozostaje w zespole "Miecznika" i realizuje dalej zadania z nim związane, wynikające z umowy. Zmieniła się forma naszej współpracy. Mamy szereg innych porozumień, aby usprawnić proces realizacji przedsięwzięcia. Skład członków konsorcjum jest teraz ograniczony do Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. (lider) i PGZ Stocznia Wojenna sp. z o.o., niemniej Remontowa pozostaje jego strategicznym partnerem. Wszelkie zmiany, których dokonujemy w programie, są na rzecz poprawy jego realizacji. Umowa w konsorcjum jest jedną z form realizowanej współpracy. Stwierdziliśmy wspólnie, że zmienimy format umowy, aby realizować zadania jak najbardziej efektywnie i komfortowo - powiedział Cezary Cierzan.
W trakcie zebrania podkomisji ds. przemysłu obronnego ws. programu "Miecznik" z 24 maja br. podano, że okręty mają być dostarczane zamawiającemu w latach 2028-2030. Pomimo obaw odnośnie finansowania przedsięwzięcia, zdaniem przedstawicieli konsorcjum prace idą zgodnie z harmonogramem. Obecne zmiany w składzie także mają nie zaburzać ciągłości pracy nad "Miecznikiem". Poza zmianą w statusie stoczni Remontowej Shipbuidling S.A., członkami pozostają wciąż Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. (lider) i PGZ Stocznia Wojenna sp. z o.o., natomiast partnerami zagranicznymi w projekcie firmy Babcock, Thales UK oraz MBDA UK.
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Ulstein woduje kolejny statek, którego kadłub zbudował CRIST. Tak prezentuje się Nexans Electra
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii
Hiszpański „Hydrograf”? Navantia zbuduje okręty specjalistyczne dla Armada Española
Duńskie promy bardziej przyjazne środowisku. Jeden z nich otrzyma nowy system akumulatorów