Restrykcje koronawirusowe oraz problemy z logistyką sprawiają, że po raz kolejny jesteśmy świadkami zatorów portowych, tym razem w porcie w Szanghaju, którego odblokowanie może zakłócić pracę amerykańskich portów.
Szanghaj powoli wychodzi z wyczerpującej blokady COVID-19, która praktycznie unieruchomiła miasto od marca. Chociaż port w Szanghaju, który obsługuje jedną piątą chińskiego transportu morskiego, działał przez cały czas, to jego przepustowość była znacznie ograniczona. Wiele przesyłek zostało odwołanych, przełożonych lub przekierowanych do innych chińskich megaportów, takich jak Ningbo-Zhousan.
Firma analityczna Windward wskazuje, że jedna piąta wszystkich kontenerowców na świecie utknęła w portowych kongestiach. Zdecydowana większość z nich w Chinach.
Wzrost produkcji przemysłowej utrzymuje w marcu wysokie tempo, co pozwala Radzie Polityki Pieniężnej koncentrować się na walce z inflacją - stwierdzili eksperci ING w komentarzu do czwartkowych danych GUS. Dodali, że działy produkcja metali, rafinerie czy przemysł stoczniowy radzą sobie bardzo dobrze.
Globalny łańcuch dostaw jest zaplątany niczym węzeł gordyjski, który nie daje się rozwiązać od pojawienia się pandemii koronawirusa. Prócz kolejnych restrykcji koronawirusowych w Chinach dochodzą problemy ukraińskiego i rosyjskiego eksportu spowodowane konfliktem.
Po zakończeniu tygodniowego lockdownu w Shenzhen w Chinach, ważnym węźle komunikacyjnym, przemysł i transport w mieście wrócił do pracy. Jednocześnie władze zapowiedziały, że w najbliższej przyszłości będą na podobne sytuacje reagować inaczej.
Tydzień ma potrwać lockdown nałożony na Shenzhen, 17,5-milionowe chińskie miasto, będące ważnym centrum eksportowym. Blokada spowodowana jest falą koronawirusa. To nie jedyna część Chin zmagająca się z Covid-19.
Zatory portowe z Azji przeniosły się do Ameryki, opóźnienia w transporcie nadal są dolegliwe, a świat zmaga się z niedoborami towarów i wzrostem cen, zaś końca problemów nie widać.
Port Hamburg informuje o wzroście przeładunków masowych, drobnicowych i kontenerów, rekordowym poziomie przewozów towarowych koleją oraz udanym przeniesieniu transportu drogowego na kolejowy.
Sytuacja na rynku tonażowym była w ostatnich tygodniach bardzo zróżnicowana i zależała od konkretnego segmentu rynku, sektorów a nawet poszczególnych typów jednostek. Duże zapotrzebowanie występowało nadal na gazowce do przewozu LNG. Rynek frachtowy masowców sięgnął dna i mocno liczy na solidne odbicie, więc armatorzy tego segmentu bacznie obserwują sytuację.
Koniec ery CTV z napędem na paliwa kopalne?
Obserwowali porty? Oskarżeni o szpiegostwo na rzecz Rosji stanęli przed sądem
Arkadiusz Marchewka: Stocznia Szczecińska "Wulkan" z gigantyczną stratą za ubiegły rok
To będzie jeden z największych włoskich okrętów. Zwodowano Atlante
Rozpoczęło się holowanie kontenerowca M/V Dali z miejsca katastrofy w Baltimore
Kołodziejczak: agroporty i terminale zbożowe powstaną i będą dobrze funkcjonować