Stocznia Crist z Gdyni będzie miała udział w budowie najdłuższego tunelu zatapianego na świecie. Na potrzeby budowy 18-kilometrowego podmorskiego tunelu pomiędzy Danią a Niemcami stworzy zaawansowaną technologicznie jednostkę o całkowitej długości 149 metrów i szerokości 48 metrów. Tunelem pojadą samochody i pociągi.  

Jednostka, którą zbuduje stocznia Crist z Gdyni posłuży do układania podłoża. Zlecenie opiewa na wysokość ok. 50 mln euro.

- Przygotowaliśmy narzędzie niezbędne do stworzenia jednego z ważniejszych projektów strukturalnych, jakim jest podmorski tunel pomiędzy Danią a Niemcami - powiedział portalowi GospodarkaMorska.pl Krzysztof Kulczycki, przewodniczący Rady Nadzorczej Crist.

Crist zawarł umowę na budowę jednostki specjalistycznej z konsorcjum FLC (Femern Link Contractors) odpowiedzialnym za projekt i budowę tunelu zatapianego, który zapewni stałe połączenie w cieśninie  Fehmarnbelt. 

Krótsza droga pomiędzy Europą a Skandynawią

Połączenie to będzie składać się z autostrady i linii kolejowej, obejmującej 18-kilometrowy tunel, który umożliwi szybsze i bezpieczniejsze podróżowanie między Skandynawią a Europą - między portami Puttgarden w Niemczech i Rødbyhavn na wyspie Lolland w Danii. Połączenie tunelem umożliwi podróż pociągiem między Hamburgiem a Kopenhagą które zajmie poniżej trzech godzin (obecnie to 4 i pół godziny).

- Konsorcjum FLC składa się z firm duńskich, niemieckich , holenderskich i francuskich. To właśnie Francuzi mocno nas popierali, wiedząc, że mogą na nas liczyć. Daliśmy się dobrze poznać we wcześniejszych projektach. Okazaliśmy się więc najbardziej wiarygodnym partnerem FLC - podkreśla Krzysztof Kulczycki.

Budowa jednostki rozpocznie się prawdopodobnie na przełomie grudnia i stycznia by powstać na marzec 2023 roku.

- Dokumentacja konstrukcyjna jest już gotowa. Obecnie przygotowujemy dokumentację roboczą, zamówiliśmy blachy. Liczymy, że ich palenie będzie możliwe na przełomie roku  - informuje nas Krzysztof Kulczycki. 

Bez inżynierów z Gdyni podmorski tunel by nie powstał. Jaką jednostkę zbuduje Crist?

I podkreśla, że to właśnie stocznia z Gdyni stworzyła urządzenie, bez którego tunel pomiędzy Niemcami a Danią by nie powstał.

- Nie powinniśmy mieć kompleksów. Teraz ostro bierzemy się do pracy i poświęcamy całą energię na realizację tego projektu - dodaje Kulczycki. . 

Stocznia Crist zbuduje w pełni wyposażoną jednostkę wielozadaniową (MPP) wyposażoną również w zatapialne urządzenie do zrzutu (tzw. SDT, także wybudowane przez Crist), które posłuży do układania żwiru na dnie morskim pod elementy tunelu zatapialnego. Jak się dowiedzieliśmy w projekcie budowy tunelu udział biorą jeszcze trzy jednostki - jednak tych nie zbuduje gdyńska stocznia.

StoGda znów połączy siły z Cristem

W ramach projektu, Crist będzie współpracował z lokalnym, partnerskim biurem projektowym StoGda, które będzie rozwinie projekt techniczny oraz projekt roboczy.

- Cieszymy się z udziału w tak medialnym i dużym projekcie, w który zaangażowane jest europejskie konsorcjum. Jesteśmy dumni, że jedną z jednostek przygotują właśnie Polacy. Bardzo cenna jest dla nas współpraca w polskim przemyśle okrętowym - komentuje Tomasz Świątkowski z biura projektowego StoGda w Gdańsku. 

Jednostka będzie miała kadłub o długości 130,2 m (całkowita długość: 149 m, łącznie z pasami transmisyjnymi). Całkowita szerokość wyniesie 48 m. Pomieści do 19 osób, będzie posiadała dwie komory żwirowe, każda do 7000 ton żwiru.

Zdalnie sterowane narzędzie do układania żwiru (SDT), zostanie opuszczone spod kadłuba jednostki do 46 m poniżej linii wodnej, gdzie będą układane fundamenty żwirowe pod zatopiony tunel. Połączenie wysokiego poziomu automatyzacji i najnowocześniejszych technologii pozycjonowania zapewni dokładne rozmieszczenie fundamentów żwirowych.

- Ten projekt jest zarówno ogromnym wydarzeniem, jak i wyzwaniem. Powstanie największy tunel tego typu, stworzony konkretnym systemem budowy. Taki zadanie wymaga zupełnie nowej technologii oraz podejścia - uważa Jerzy Czuczman, prezes Polskiego Forum Technologii Morskich. 

Jak wyzwanie, to Crist

Przypomina, że oferty mogły składać różne firmy z całego świata.

- Tym bardziej cieszy fakt, że Crist jest po prostu najlepszy - stwierdza i dodaje, że do wykonania projektu potrzebne będą bardzo specjalistyczne maszyny. - Nie nazywam ich statkami, a raczej "morskimi maszynami roboczymi". Maszyna, która pracuje pod wodą ma znacznie trudniej niż ta, która pracuje na lądzie. Ona musi przecież pływać, odpowiadać na warunki atmosferyczne, stan morza czy wiatr. I kluczowa jest tu dokładność. Wszystkie systemy muszą tego pilnować. 

Jerzy Czuczman, zauważa, że w tym konkretnym projekcie szczególnie ciekawe jest wspomniane już zdalnie sterowane narzędzie do układania żwiru (SDT). 

-  To specjalny rodzaj robota do wyrównywania masy podsypkowej. Pracuje mierząc stopień ułożenia laserem sterowanym z jednostki pływającej z góry. Różnice w poziomie nie mogą przekraczać 2-3 cm. Robot jest więc częścią projektu, należy z nim nawiązać łączność i sterować nim dokonując bardzo dokładnych pomiarów. Dzięki zastosowaniu laserowych urządzeń pomiarowych, można powiedzieć, że prace na głębokości 40-50 metrów są wykonywane z chirurgiczną precyzją - podkreśla. 

- Udział naszej stoczni w tym projekcie to kolejny dowód, że polscy inżynierowie potrafią budować na światowym poziomie. Dobrze wykonana praca pociągnie za sobą kolejne zlecenia. I w końcu -  budowa jednostki przekłada się na pracę dla polskich firm i ich specjalistów, biur projektowych, firm dostawczych - podsumowuje Czuczman.

O stoczni Crist

To kolejny duży projekt infrastrukturalny wygrany przez Crist, po budowie m.in. jednostki specjalistycznej Zourite służącej do konstrukcji wiaduktu morskiego na wyspie La Reunion czy specjalistycznego doku Marco Polo służącego do budowy kesonów dzięki którym powiększono obszar Księstwa Monako. Są to wielomiliardowe projekty, a udział gdyńskiej stoczni jest po raz kolejny dowodem na nieograniczone możliwości techniczne Crist-u, znakomite przygotowanie do projektu, a przede wszystkim – rzetelność i odpowiedzialność firmy. 

Stocznia Crist powstała w 1990 roku - początkowo jako spółka dwóch osób fizycznych, a od 2010 roku funkcjonuje jako spółka akcyjna. W 2009 roku Crist kupił tereny po byłej Stoczni Gdynia.

Gdyńska firma produkuje m.in. wyspecjalizowane urządzenia hydrotechniczne oraz jednostki pływające dla największych światowych odbiorców. Jako jedyna stocznia w Europie zbudowała już trzy jednostki do stawiania i serwisowania morskich farm wiatrowych.