• <
nauta_2024

Tak tworzy się potęga? Położono stępkę pod atomowy HMS Dreadnought

21.03.2025 12:03 Źródło: Royal Navy, BAE Systems
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Tak tworzy się potęga? Położono stępkę pod atomowy HMS Dreadnought
Fot. Royal Navy

W stoczni BAE Systems odbyła się ceremonia położenia stępki pod pierwszy balistyczny okręt z napędem jądrowym. Jest to pierwsza jednostka nowej serii, która ma stanowić skok technologiczny w Royal Navy i tworzyć trzon sił odstraszania atomowego, określonym jako „ostateczna broń narodu”.

Wydarzenie było wyjątkowe i w zakładzie budowy mieszczącym się w Barrow-in-Furness zgromadziło najważniejsze osoby w państwie, z premierem Keirem Starmerem na czele, a także przedstawicieli dowództwa sił zbrojnych i samej marynarki wojennej oraz podmiotów zaangażowanych w to przedsięwzięcie. Ceremonii towarzyszyły oprawa muzyczna i wizualizacje z animacjami, prezentujące okręt po ukończeniu budowy.

Narodowe przedsięwzięcie


Położenie stępki miało miejsce 18 lat po tym, jak rozpoczęto pierwsze prace związane z przygotowaniem do stworzenia okrętów zapewniających odnowienie brytyjskiego systemu odstraszania nuklearnego. Cięcie blach pod przyszły HMS Dreadnought miało miejsce w 2016 roku, a jego pierwsze elementy powstały w grudniu ubiegłego 2022 roku. Do służby ma wejść po 2030 roku.

– To zaszczyt być w Barrow, aby położyć stępkę pod budowę kolejnej generacji okrętów podwodnych z bronią jądrową. Te okręty będą chronić naszych ludzi i sojuszników przed najbardziej ekstremalnymi zagrożeniami dla naszego bezpieczeństwa narodowego i stylu życia przyszłych pokoleń. Inwestowanie w brytyjski przemysł obronny, wspierany przez firmy takie jak BAE Systems, leży u podstaw zaangażowania mojego rządu w bezpieczeństwo narodowe i gospodarcze w ramach naszego Planu zmian. Ta inwestycja wspiera dobre, bezpieczne miejsca pracy i wkłada pieniądze do kieszeni ludzi pracujących. Mieszkańcy Barrow i produkowane tutaj okręty podwodne są integralną częścią naszych zdolności odstraszających od dziesięcioleci. Będziemy nadal wspierać tę innowacyjność i doskonałość przemysłową, aby chronić Wielką Brytanię przez kolejne dziesięciolecia – przekazał Keir Starmer.


– Od kwietnia 1969 roku marynarze Royal Navy z dumą stanowią ciągły środek odstraszający na morzu (Continuous at Sea Deterrent, CASD), utrzymując co najmniej jeden okręt podwodny z pociskami balistycznymi uzbrojony w broń jądrową na patrolu, gotowy do reagowania na najbardziej ekstremalne zagrożenia dla Wielkiej Brytanii. Podczas gdy okręty podwodne typu Vanguard nadal dostarczają CASD, Royal Navy z niecierpliwością oczekuje na eksploatację wysoce zaawansowanych okrętów podwodnych typu Dreadnought. Ta ceremonia położenia stępki jest uważana za „narodziny” okrętu i gratuluję wszystkim zaangażowanym w Sojusz za osiągnięcie tego ważnego kamienia milowego w historii HMS Dreadnought i nie mogę się doczekać wprowadzenia tego ekscytującego i wysoce wydajnego okrętu podwodnego do służby”.Ta ceremonia położenia stępki jest uważana za „narodziny” okrętu i gratuluję wszystkim zaangażowanym w Sojusz za osiągnięcie tego ważnego kamienia milowego w historii HMS Dreadnought i nie mogę się doczekać wprowadzenia tego ekscytującego i wysoce wydajnego okrętu podwodnego do służby. Podczas gdy okręty podwodne klasy Vanguard nadal zapewniają nam ciągłe odstraszanie na morzu, Royal Navy z niecierpliwością oczekuje na eksploatację wysoce zaawansowanych i wyrafinowanych okrętów podwodnych typu Dreadnought – powiedział Pierwszy Lord Morski adm. Ben Key.

– Położenie stępki pod pierwszy okręt trgo typu, HMS Dreadnought, jest niezwykle dumnym momentem dla wszystkich w firmie, Defence Nuclear Enterprise i Royal Navy. Ma to miejsce, gdy ostatnia duża jednostka okrętu przygotowuje się do wejścia do Devonshire Dock Hall w celu ostatecznej integracji, co pokazuje postępy poczynione w całym programie do tej pory. Nasza zbiorowa rola w utrzymaniu ciągłego odstraszania na morzu jest naszą najważniejszą odpowiedzialnością. To prawdziwie narodowe przedsięwzięcie, niezbędne do ochrony naszego stylu życia, a także wniesienia znaczącego wkładu w lokalny i krajowy dobrobyt. Jestem dumny, że tysiące naszych wysoko wykwalifikowanych ludzi są w centrum dzisiejszego osiągnięcia – przekazał Steve Timms, dyrektor zarządzający działu okrętów podwodnych BAE Systems.

W związku ze znaczeniem tego wydarzenia i uczczenia 150 lat budowy statków i okrętów (w tym 125 lat dla Royal Navy), stocznia mieszcząca się w Barrow-in-Furness otrzymała od króla Karola III wyjątkowy wyróżnik, gdyż od teraz ma honorowy tytuł „Królewski”. Jak podkreśla resort obrony, budowa nowych okrętów balistycznych to „przedsięwzięcie narodowe”, o czym ma świadczyć skala i ilość zaangażowanych podmiotów. Jest to ok. 30 000 osób tak z branży stoczniowej jak i łańcucha dostaw. W ramach prac każdy okręt powstaje w ramach swoistej taśmy produkcyjnej. Oznacza to, że powstaje 16 sekcji, które następnie są łączone w trzy "megasekcje”. Następnie mają trafić do Devonshire Dock Hall w celu montażu. Przypomnijmy, że pierwszy „mega blok” HMS Dreadnought został dostarczony jesienią 2023 roku, a transport realizowany przez ulice miasta wywołał duże zainteresowanie. Prace nad wszystkimi okrętami wyliczono na 20 lat.

Kolejne planowane jednostki to Valiant, Warspite i King George VI. Budowa dwóch z nich rozpoczęła się odpowiednio w 2019 i 2023 roku. W zamierzeniu okręty będą służyć 30 lat, stanowiąc element systemu obronnego państwa z myślą nie tylko o teraźniejszości, ale też przyszłości, szczególnie z myślą o przyszłych wyzwaniach i zagrożeniach. Zastąpią obecnie użytkowane okręty podwodne z napędem jądrowym typu Vanguard, wprowadzone do służby w latach 1993-1999.

Drednoty XXI wieku


Planowany okręt będzie miał wyporność ponad 17 tys. ton, a także długość 153 metrów. To będzie czyniło go porównywalnymi pod kątem rozmiarów do np. amerykańskich niszczycieli typu Arleigh Burke czy brytyjskich Typ 45. Rozmiar ma odpowiadać używanej broni, czyli międzykontynentalnych pocisków balistycznych UGM-133 Trident II D5 (liczbie od 8 do 12). W wyposażeniu mają też mieć cztery wyrzutnie torpedowe 21 cali (533 mm) dla ciężkich torped Spearfish. W skład napędu wchodzi reaktor jądrowy Rolls-Royce PWR3, a także napęd turboelektryczny i pompa strumieniowa. Załoga ma liczyć 130 osób, przy czym producent przewiduje kwatery dla mężczyzn i kobiet. BAE Systems wskazuje, że na okręcie zostanie zamontowane innowacyjne oświetlenie, „adaptacyjne”, symulujące dzień i noc na pokładzie. Z racji na gotowość okrętu do działania wiele tygodni pod wodą, pozwoli to na kontrolę zegara biologicznego wśród członków załogi i przyczyni się do polepszenia warunków służby jak i morale.

BAE Systems podkreśla, że nowe okręty mają być nie tylko pokazem postępu technologicznego, ale też odpowiedzią na zmieniające się zagrożenia i nowe metody projektowania i produkcji w branży okrętowej.

Wizualizacja HMS Dreadnought, fot. BAE Systems


W skład konsorcjum Dreadnought Alliance wchodzą BAE Systems, Rolls-Royce i Agencja Dostarczania Okrętów Podwodnych Departamenty Obrony, zarządzające dostawą kolejnej brytyjskiej platformy odstraszania nuklearnego. W ramach inicjatywy rządowego Planu Umiejętności Nuklearnych znacznie wzrosła ilość zatrudnionych pracowników w stoczni. W 2023 wyniosła 14 700 osób, co oznaczało wzrost o 3 000. Ten wzrost ma się utrzymać w miarę rozwoju programów Dreadnought i SSN-AUKUS. Nowe jednostki mają stanowić znaczącą zmianę w porównaniu do swoich poprzedników. Firma podkreśla, że jest to jeden z największych i najbardziej złożonych projektów inżynieryjnych na świecie.

Znaczenie ma również nazwa nowego okrętu i zarazem całej serii. Nowy "drednot" nawiązuje w ten sposób do szeregu zasłużonych i nierzadko przełomowych jednostek w Royal Navy. Najsłynniejszym był służący w latach 1906-1923, który był istotny dla konstrukcji pancerników i wielu innych okrętów. Jego znaczenie było tak przełomowe, z racji na uzbrojenie, szybkość i szereg ówcześnie nowoczesnych aspektów. Z tego powodu starszą generację typów okrętów, mających pewne podobne cechy, określano jako "przeddrednoty", natomiast późniejsze już jako "drednoty". Jako że nowy okręt podwodny będzie też pierwszym w swoim typie, on i kolejne trzy jednostki w mowie potocznej mogłyby (choć nie do końca poprawnie) być również tak nazywane.

System odstraszania atomowego


W zamierzeniu okręt zapewni sprawne przejście marynarskich załóg z znajdujących się wciąż w eksploatacji jednostkach typu Vanguard. Kluczem jest tutaj utrzymanie ciągłości nie tylko szkolenia załóg, ale też prowadzenia najdłuższej w dziejach Wielkiej Brytanii operacji morskiej, pk "Relentless", trwającej od blisko 40 lat strategicznej misji odstraszania nuklearnego kraju. W ramach swojej służby ma pełnić patrole odstraszania jądrowego i być gotowymi do odpowiedzi na agresję ze strony potencjalnego przeciwnika. Niemniej sama ich obecność ma być czynnikiem zniechęcającym do nawet próby wywarcia nacisku na Wielką Brytanię poprzez wysłanie przeciw niej statków powietrznych bądź floty wojennej. Biorąc pod uwagę eksploatację obecnie używanych jednostek typu Vanguard, nowe drednoty będą wysyłane na wielomiesięczne, intensywne patrole morskie, przy czym ze względu na misję i jej znaczenie informacje na ich temat nie będą jawne.

Podczas wizyty w stoczni brytyjski premier spotkał się także z częścią załogi powstającego okrętu podwodnego z napędem atomowym typu Astute (w odróżnieniu od typu Dreadnought nie prowadzą ataków balistycznych), HMS Agamemnon. Został on zwodowany w ubiegłym roku i zbliża się termin jego wcielenia do służby. Royal Navy podkreśla, że przez większą część swojego okresu operacyjnego „Aggie” będzie stanowić wraz z pozostałymi w swojej serii część wielowarstwowego systemu obrony strategicznego odstraszania, wraz z samolotami patrolowymi RAF Poseidon fregatami typu 26 (powstającymi w stoczni Clyde), śmigłowcami do zwalczania okrętów podwodnych Merlin Mk2 oraz szereg bezzałogowych systemów i czujników podwodnych.

etmal_790x120_gif_2020
CRIST 35 LAT

Dziękujemy za wysłane grafiki.