• <
nauta_2024

Szkutnik - zawód, który w Polsce przeżywa drugą młodość

AK

10.06.2021 19:22 Źródło: własne
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Szkutnik - zawód, który w Polsce przeżywa drugą młodość

Partnerzy portalu

Szkutnik - zawód, który w Polsce przeżywa drugą młodość - GospodarkaMorska.pl
Fot. Technologie Tworzyw Sztucznych

W Polsce przybywa marin, które wypełnione są nowoczesnymi jachtami i starymi szkutami. Żeglarstwo to nie tyle moda, co przede wszystkim pasja. To również ogromna szansa dla szkutników, którzy mają pełne ręce roboty i zarabiają naprawdę dobrze zarówno u producentów przy budowie nowych jachtów, jak i serwisując jednostki zbudowane przed laty. – To fach, który ma przed sobą ogromne perspektywy rozwoju – uważa Robert Nalewaj.

Trudno dziś stwierdzić, kiedy narodziło się szkutnictwo. Nie są znane okoliczności narodzin tego rzemiosła, ale należy przyjąć, że marzenie przepłynięcia przez akwen wodny było równie silne, co wzbicie się w powietrze. O ile na rozwój lotnictwa ludzkość musiała czekać setki lat, o tyle pierwsze wyprawy żeglarskie znane są od starożytności, historycy wręcz uważają, że historia żeglugi jest równie długa, co historia ludzkości.  Wiadomo, że Nilem przewożono kamienie do budowy piramid, pierwsze porty w Basenie Morza Śródziemnego budowane były już w VII wieku przed naszą erą. 

Pierwsze jednostki pływające były prymitywne, ale zawsze szkutnictwo kojarzone było z drewnem jako podstawowym budulcem. Z czasem obróbka drewna była udoskonalana, podobnie jak precyzja budowy łodzi, galer i żaglowców. 

Żeglarstwo towarzyszyło odkrywcom, podróżnikom, politykom i wojsku. Pomimo że z biegiem lat zmieniały się technologie, w wielu wypadkach zrezygnowano z litego drewna na rzecz laminatów w przemyśle jachtowym, to szkutnicy nie stracili na znaczeniu i wciąż są poszukiwani na rynku pracy. 

– Dziś muszą posiadać inne umiejętności, niż jeszcze sto lat temu, ale wciąż przed tych fachem rozpościera się ciekawa przyszłość zawodowa – mówi Robert Nalewaj, kierownik Działu HR w spółce Technologie Tworzyw Sztucznych (TTS). To jedna z największych w Europie firm specjalizujących się w budowie luksusowych jachtów i łodzi motorowych.

Szkutników brakuje na rynku pracy

Trudno sobie wyobrazić, żeby w Wenecji pływały gondole z laminatów. Cała Europa cierpi na brak szkutników, którzy potrafią pracować z drewnem. W ramach współpracy europejskich uczelni nawiązała się inicjatywa, która ma na nowo ożywić ten zawód, TTS wszedł do projektu jako partner biznesowy. 

– Szkutnik wciąż musi znać podstawy pracy z drewnem, ale obecnie nie może też mieć braków jeśli chodzi o pracę z laminatami – tłumaczy Robert Nalewaj. – Współczesny szkutnik to osoba, która musi posiadać kompleksową wiedzę w zakresie hydrauliki, elektryki, pracy z drewnem i laminatami. Praca w tym zawodzie to wszechstronność, stąd tak ogromne zapotrzebowanie na szkutników na rynku pracy – dodaje.

Szkół w Polsce, które uczą tego zawodu jest niewiele, jedna z nielicznych mieści się w Goleniowie, tam gdzie siedziba Technologii Tworzyw Sztucznych. Co roku kończy klasę kilku uczniów, natychmiast znajdują zatrudnienie, jeśli tylko chcą pracować w wyuczonym zawodzie.

– Nasza firma posiada własną szkółkę oraz opracowany system nauki zawodu od podstaw – mówi Robert Nalewaj. – Jesteśmy w stanie przygotować pracownika do wykonywania tego zawodu, pomimo, że wcześniej nie miał styczności ze szkutnictwem i jachtami – dodaje.

Potrzeby są ogromne, a szkutnicy mają mnóstwo perspektyw

– Mamy w swoim zespole takich szkutników, którzy pracują przy budowie nowoczesnych jachtów, a po godzinach prowadzą własne firmy serwisując rozmaite jednostki w marinach, których na Pomorzu Zachodnim nie brakuje – zdradza Robert Nalewaj. – Dobrze zarabiają, ponieważ takich fachowców jest niewielu. Sami żeglarze, prócz znakomitych umiejętności żeglarskich, nie zawsze potrafią naprawiać uszkodzenia, nie zawsze mają na to czas. Chętnie zatrudniają specjalistów – tłumaczy.

Tylko spoglądając na szczecińskie mariny, w których znajdują się setki jachtów, trudno nie zauważyć potencjału ekonomicznego, jaki drzemie w branży. Jeśli spojrzeć na fakt, że Polska jest potęgą w budownictwie jachtów na świecie, to widać jak na dłoni: szkutnicy długo jeszcze nie będą narzekali na brak zajęcia.

– W naszej firmie pracuje blisko 600 pracowników i wciąż chcemy zatrudniać. Przyuczamy do zawodu, uczymy szkutnictwa od podstaw, począwszy od wiedzy teoretycznej po praktykę – mówi Robert Nalewaj.

Technologie Tworzyw Sztucznych należą do grupy kapitałowej Hanse Yachts, jednego z największych producentów jachtów na świecie. Rocznie budowanych w Goleniowie jest około 600 luksusowych jednostek. Co ciekawe, często do firmy trafiają osoby, które wcześniej wykonywały zawód montera, laminiarza, elektryka czy stolarza. Te pokrewne zawody pozwalają szybko nabrać szkutniczej wprawy i poszerzyć swoje zawodowe kompetencje. 

TTS od lat doceniany jest na zachodniopomorskim ryku pracy i stawiany za wzór w rozwoju HR. Swoim pracownikom-szkutnikom firma opłaca kursy żeglarskie, zbudowała także jacht, by po godzinach pracy mogli pływać po akwenach i szlifować swoje żeglarskie umiejętności, łącząc profesję z przyjemnością.


etmal_790x120_gif_2020

Partnerzy portalu

aste_390x150_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.