• <
nauta_2024

Rusadir wypłynął z Nauty na szerokie wody

Partnerzy portalu

prom rusadir
Fot. GospodarkaMorska.pl

Ze Stoczni Remontowej Nauta wypłynął Rusadir – nowoczesny prom, który przechodził w Gdyni ostatnie prace przed wejściem do eksploatacji w barwach nowego operatora, linii Balearia.


Rusadir trafił do Gdyni z Norwegii w maju zeszłego roku i wzbudził duże zainteresowanie branżowych mediów. Plotkowano o tym, że jednostka, wtedy jeszcze nosząca nazwę Honfleur, została zakupiona przez jednego z polskich przewoźników, co okazało się nieprawdą – jak informowaliśmy, prom został wyczarterowany przez hiszpańskie linie Balearia i będzie obsługiwał trasę między Malagą a Melillą. W Gdyni jednostka spędziła blisko dziesięć miesięcy. W tym czasie stoczniowcy z Nauty wykonali na promie część z ostatnich prac. Redakcja GospodarkaMorska.pl miała okazję zajrzeć na pokład promu tuż przed jego wypłynięciem z Gdyni 23 marca.

Prom, choć dopiero wchodzi do eksploatacji, ma już za sobą nieco historii. Statek powstawał w dokach niemieckiej stoczni Flensburger Schiffbau-Gesellschaft na zamówienie Brittany Ferries. Plan zakładał, że trafi na linię między Wielką Brytanią a Francją jeszcze w 2019 roku. Stocznia jednak zaczęła borykać się z problemami z płynnością finansową, co spowodowało liczne opóźnienia w produkcji, a to z kolei doprowadziło do wycofania się armatora. W 2020 roku stocznia upadła, a prom został przeholowany do norweskiej stoczni Fosen Yard, gdzie został dokończony i przeszedł testy morskie, po czym trafił do Gdyni.

– To jeden z najnowocześniejszych statków pasażerskich typu ro-pax, pracujący na silnikach dwupaliwowych, m.in. na LNG, z napędem elektrycznym, mogący zabrać na pokład 1800 osób – mówił o promie jego kapitan, Mariusz Bereźnicki. Choć statek dopiero teraz wchodzi do eksploatacji, to Bereźnicki towarzyszy mu już od dłuższego czasu. – Spędziłem na tym statku już prawie półtorej roku, więc jeszcze od czasu jego pobytu w Norwegii, gdzie wykonaliśmy większość prac by dokończyć jednostkę. Byłem ze statkiem przez cały ten czas. Szczerze mówiąc, teraz jest moment, na który wszyscy czekaliśmy – w końcu zobaczymy, jak na pokład wchodzą pasażerowie – mówił kpt. Bereźnicki.

Rusadir to nowoczesny prom o silnikach hybrydowych, mogących wykorzystywać zarówno MGO (Marine Gas Oil), jak i skroplony gaz ziemny (LNG). Statek może zabrać 1670 pasażerów i 130 członków załogi. Jednostka została zaprojektowana tak, by być efektywną energetycznie. Pomóc ma w tym między innymi kształt kadłuba i stabilizatory do aktywnego tłumienia przechyłów. Dwa pokłady samochodowe są dostępne zarówno przez szeroki dziób, jak i rufę. W dwóch maszynowniach pracują po dwa silniki główne. Ich wały są napędzane elektrycznie. Manewrowanie wspomagają dwa stery strumieniowe dziobowe i jeden ster strumieniowy rufowy. Statek może przy pełnej mocy i zanurzeniu 6,35 m rozwinąć prędkość sięgającą 22 węzłów. Pasażerowie, którzy będą podróżować Rusadirem, będą mogli wybrać między standardowymi kabinami a kabinami deluxe, można będzie jednak wybrać się w rejs bez konieczności wykupywania kabiny, wykorzystując przestrzenie ogólnodostępne. Na promie znalazły się liczne udogodnienia i miejsca relaksu dla podróżujących, jak kino czy dyskoteka.

Firmą zarządzajacą promem Rusadir jest SIEM Ship Management Poland z siedzibą w Gdyni. To ona odpowiadała za zakontraktowanie załóg. Trzon kadry oficerskiej – na czele z kapitanem – stanowią Polacy. SIEM Ship Management Poland była odpowiedzialna także za przeprowadzanie odpowiednich prac modyfikacyjnych, które miały dostosować statek do potrzeb nowego operatora – linii Balearia.

SIEM Ship Management Poland jest częścią dużej firmy z branży Morskiej – SIEM Industries w której portfolio znajdują się także m.in. SIEM Shipping, SIEM Car Carriers, Subsea7, SIEM Offshore czy Seaway7. Główna siedziba firmy znajduje się w Londynie, ale spółka posiada swoje biuro również w Polsce, w Gdyni.

We flocie SIEM Ship Management Poland znajdują się m.in. najnowocześniejsze na swiecie napędzane LNG (Liquid Natural Gas) samochodowce takie jak SIEM Aristotle i SIEM Confucius, które jako pierwsze tego typu statki z tym napędem pokonały Atlantyk. SSM Gdynia jest znana na rynku shippingowym z doskonałego zarządzania flotą kładącą ogromny nacisk na bezpieczeństwo swoich załóg, pasażerów i ładunków. Firma z Gdyni jako pierwsza firma na swiecie udoskonalila swoją politykę „Drug & Alcohol Policy” wykorzystując urządzenie „k-NOX” do monitorowania i kontroli swoich załóg. Przyjęty system monitorowania pracujący on line umożliwia kontrolę w każdym zakątku globu, nawet na środku oceanu, dwadzieścia cztery godziny na dobę.

SIEM Ship Management Poland jest również bardzo mocno zaangażowana w ochronę środowiska morskiego. Oprócz systematycznego wprowadzania, weryfikowania procedur standardow ISO 14001 oraz 50001 firma SIEM prężnie działa m.in. w amerykańskich i europejskich organizacjach wspierających ochronę środowiska, takich jak NAMEPA, BSR Clean Cargo, Clean Shipping Index, a zwieńczeniem jej wysiłków jest otrzymanie prestiżowego certyfikatu USCG – Qualship 21 – E-Zero.

– To był wspólny wysiłek wszystkich stron, przede wszystkim kadry zarządzającej SIEM Ship Management z siedzibą w Gdyni, Stoczni Nauta, Portu Gdynia oraz naszej agencji – Morskiej Agencji Gdynia. SIEM Industry ma siedzibę w Londynie, ale najistotniejsze prace wykonali ludzie tutaj, w SSM Poland z Gdyni – opowiadał kpt. Bereźnicki.

Ostatnie miesiące przed wypłynięciem na Morze Śródziemne Rusadir spędził w stoczni Nauta.

– Najważniejszymi pracami, które zostały wykonane tutaj, przy nabrzeżu stoczni Nauta, było malowanie kadłuba w barwy nowego operatora. Wykonano też drobne prace przy wyposażaniu części hotelowej wewnątrz statku – relacjonował kpt. Mariusz Bereźnicki.

Na dosłownie chwilę przed odbiciem od nabrzeża stoczni Nauta w Gdyni i pożeglowaniu na południe Europy, z krótkim przystankiem w Gdańsku, kapitan nie ukrywał ekscytacji.

– Jednostka jest już prawie gotowa do pracy, mamy już nawet załogę hotelową na pokładzie, jesteśmy niemal gotowi, więc za kilka dni w Maladze weźmiemy na pokład pierwszych pasażerów – mówił.

W końcu, około godziny 12:00 23 marca cumy zostały rzucone i Rusadir wyruszył w podróż. W manewrowaniu przez kanały portowe pomagały mu dwa holowniki. Z brzegu operację obserwowali przedstawiciele Stoczni Remontowej Nauta i SIEM Ship Management. Kolejni gapie podziwiali wyjście z portu 187-metrowego statku z Ostrogi Pilotowej. Kiedy prom przechodził przez główki portu, kapitan Mariusz Bereźnicki połączył się z Kapitanatem Portu Gdynia, by podziękować za ponad dziewięć miesięcy gościny.

– Mam tu rodzinę, nawet mój pies mieszkał na pokładzie. Czuję się tu jak w domu – stwierdził kpt. Bereźnicki, wypływając z Gdyni.



etmal_790x120_gif_2020

Partnerzy portalu

EU_CERT_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.