Rosyjska flota lodołamaczy o napędzie jądrowym powiększyła się w ostatnich latach, a w budowie są kolejne jednostki. Władze zatwierdziły także projekt budowy statku, który będzie odbierał, przechowywał i transportował zużyte paliwo jądrowe i odpady radioaktywne z tych statków.

Premier Rosji Michaił Miszustin wydał dekret przyznający 12,4 miliarda rubli na projekt budowy specjalistycznego statku, którego zadaniem będzie odbieranie, przechowywanie, transport i konserwacja zużytego paliwa jądrowego i odpadów radioaktywnych od rosyjskich lodołamaczy o napędzie jądrowym. Nie będzie to pierwszy tego typu statek, jednak aktualnie użytkowana w tym celu jednostka Imandra, zbudowana w 1980 roku, nie spełnia już wymogów nowej, rozbudowanej floty.

Ponadto lodołamaczy Rosjanom w ostatnich latach przybyło. Od czasów sowieckich nigdy nie było ich tak dużo. W ciągu ostatnich lat do eksploatacji weszły trzy zupełnie nowe jednostki tego typu, projektu 22220. Dwa kolejne są już w budowie w Petersburgu, zaś jeszcze jeden czeka na swoją kolej. Na każdym z nich pracują lub pracować będą po dwa reaktory RITM-200, większe niż na starszych lodołamaczach klasy Arktika. Również ten nowy rodzaj reaktora sprawia, że Imandra nie jest już właściwym rozwiązaniem do przechowywania zużytego paliwa i potrzeba do tego nowego statku, dostosowanego do potrzeb nowych lodołamaczy.

Nowy statek projektu 22770 będzie mierzył niespełna 160 metrów. Zgodnie z dokumentami, powinien wejść do eksploatacji do 2029 roku. Ma dysponować własnymi dźwigami do podejmowania i przenoszenia pojemników z paliwem jądrowym – zarówno zużytym, jak i świeżym – z reaktora lodołamacza do swoich ładowni. Konstrukcja statku ma umożliwić tego typu prace zarówno w bazie serwisowej, jak i na pełnym morzu, bowiem Rosatom przewiduje konieczność prowadzenia takich operacji wzdłuż Północnej Drogi Morskiej, gdzie pracują lodołamacze. Być może statek serwisowy mógłby także służyć rosyjskim pływającym elektrowniom jądrowym, których budowa planowana jest ze względu na rosnące potrzeby dostarczenia energii elektrycznej do niektórych północnych rejonów Rosji.

Reaktory w lodołamaczach korzystają z paliwa przez 3-4 lata, po czym konieczna jest jego wymiana. Zużyte paliwo i inne odpady są ładowane do specjalnych beczek i na statek serwisowy. W przygotowanych do tego ładowniach pojemniki spędzają następnie... kilka lat, po czym są wyładowywane na ląd w bazie Atomflot w Murmańsku, ładowane na pociąg i transportowane do Majaku na Uralu w celu utylizacji.