• <
nauta_2024

Losy świnoujskiej stoczni - konferencja MSR Gryfia i Ministerstwa Infrastruktury

11.12.2020 14:55 Źródło: własne
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Losy świnoujskiej stoczni - konferencja MSR Gryfia i Ministerstwa Infrastruktury

Partnerzy portalu

Losy świnoujskiej stoczni - konferencja MSR Gryfia i Ministerstwa Infrastruktury  - GospodarkaMorska.pl
fot. GospodarkaMorska.pl

We wrześniu br. zarząd stoczni MSR Gryfia poinformował o planowanym zbyciu części majątku w Świnoujściu. Dzisiaj odbyła się widekonferencja prasowa Ministerstwa Infrastruktury i spółki MSR Gryfia, dotycząca obecnej sytuacji stoczni oraz perspektyw przedsiębiorstwa.

W konferencji udział wzięli Wiceminister Infrastruktury Marek Gróbarczyk, dyrektor naczelny MSR Gryfia Artur Trzeciakowski, członek komisji zakładowej MSR Gryfia Solidarność 80 Roman Duchnowski oraz Krzysztof Zaremba, prezes spółki MSR Gryfia.

Powodem likwidacji świnoujskiego oddziału stoczni jest plan zgromadzenia majątku obu zakładów w Szczecinie, posadowienie tam nowego doku i kontynuowanie podstawowej działalności przedsiębiorstwa, jaką są remonty i przebudowa statków. Opuszczony teren świnoujski ma zostać przeznaczony dla terminala offshorowego ZMPSiŚ.

- Przemysł stoczniowy jest niezwykle ważny - to ustaliliśmy już 5 lat temu i wszystkie nasze działania mają na celu utrzymanie tego przemysłu w Polsce.
- mówił podczas spotkania minister Gróbarczyk. - Decyzja, którą podjął zarząd i uzyskał akceptację walnego zgromadzenia, bezwzględnie ma na celu uratowanie przemysłu remontowego i przemysłu stoczniowego w Szczecinie.

Gróbarczyk przytoczył prognozy agencji analizujących przemysł stoczniowy, które wskazują, że w Europie obecnie nie ma zamówień na nowe jednostki, a budowa praktycznie wszystkich cruiserów w europejskich stoczniach została wstrzymana.

- Przyszły rok będzie dla nas i dla całej branży bardzo niebezpieczny, oby nie był tragiczny. Wzrośnie liczba stoczni skupiających się na remontach, rynek się skurczy. W związku z tym decyzje podjęte przez zarząd stoczni, idące przede wszystkim w utrzymanie możliwości produkcyjnych, a z drugiej strony decyzja podjęta przez stocznię szczecińską, czyli budowa dużego doku dla Gryfii w Szczecinie, przeznaczonym dla największych jednostek na Bałtyku, wskazują, że jest to jedyna droga jeśli chodzi o rozwój inwestycyjny. - kontynuuje wiceminister. - Będzie to największa inwestycja w Historii Gryfii, jeśli chodzi o odtworzenie majątku i przygotowanie jej do tych trudnych czasów.

Zlecenie za blisko 125 milionów na realizację dużego doku w stoczni szczecińskiej zostało już podpisane. - Mogę wszystkich zapewnić, że szczecińska stocznia przygotowała taki pakiet działań, by wszyscy którzy tego chcą, znaleźli pracę przy realizacji nowego zlecenia. To zlecenie będzie podstawą produkcyjną i przekwalifikowaniem się Gryfii na zupełnie inne jednostki, zdecydowanie bardziej opłacalne i w zdecydowanie większej liczbie.

Zdaniem ministra jest to jedyne racjonalne działanie w związku z przyszłością przemysłu remontowego w Szczecinie.

Minister podkreślał, że żaden pracownik świnoujskiej stoczni nie został wyrzucony na bruk, wszyscy mieli otrzymać propozycję pracy w stoczni szczecińskiej na tych samych warunkach, które do tej pory posiadali, bądź 3-miesięcznej odprawy i finansowego ekwiwalentu za przysługujący urlop. "Postępujemy z najwyższą starannością jeśli chodzi o ochronę pracowników" - twierdzi.

Podczas wczorajszej komisji sejmowej dot. rozwoju portów, prezes portów Szczecin-Świnoujście poinformował, że już opracowywane są programy przystosowania terenów świnoujskiej stoczni pod budowę terminalu offshorowego i terminalu zapasowego do terminala kontenerowego. - Jestem pewny, że niedługo poszukiwać będziemy znacznej ilości do ludzi do pracy przy przedsięwzięciach rozbudowy portów. - dodał Gróbarczyk

Następnie głos w sprawie zabrał Artur Trzeciakowski. Dyrektor naczelny MSR Gryfia zaprezentował właściwości i parametry planowanego nowego doku oraz podkreślał przesłanki do jego realizacji:

- Tendencje na rynku remontów statków wskazują na rosnące zapotrzebowanie na remonty statków dużych, a jednostki w których specjalizowała się do tej pory MSR Gryfia mają coraz mniejsze znaczenie, bo jest ich po prostu coraz mniej - tłumaczył Trzeciakowski - Musimy, jak każde przedsiębiorstwo, nadążać za trendami. W związku z tym została podjęta decyzja o rozpoczęciu inwestycji o budowie nowego doku.

- Według Clarksons Research, w przeciągu ostatnich 30 lat udział małych statków o długości do 130 m i nośności do 5 000 DWT w strukturze floty handlowej spadł z 71% do 26% - kontynuował dyrektor. - Które przedsiębiorstwo, którego rynek kurczy się do 1/3 jest w stanie funkcjonować bez zmieniania profilu produkcji? Ja takich firm nie znam. Gryfia musi zmienić swój profil produkcji, musi pójść w kierunku większych jednostek.

Zdaniem dyrektora, pozyskanie nowego doku o parametrach dostosowanych do zmieniających się potrzeb rynkowych i skoncentrowanie działalności w jednej lokalizacji pozwoli na stworzenie przedsiębiorstwa zdolnego do trwałego generowania dodatnich wyników oraz odbudowy kapitałów własnych.

Swoją opinię podczas wideokonferencji wyraził także członek komisji zakładowej MSR Gryfia Solidarność 80 Roman Duchnowski:

- Chciałbym podkreślić, że my w Szczecinie jako związkowcy i pracownicy nie mamy żadnego konfliktu z zarządem. To pierwszy zarząd, który proponuje nam utrzymanie miejsc pracy i modernizację zakładu. Jako związek odcinamy się od polityki i bronimy miejsc pracy w rozmowach z zarządem.

Mniej entuzjastycznie nastawieni do nagłych zmian są rzeczywiści pracownicy stoczni w Świnoujściu. Wypowiedzenia otrzymało ponad 200 pracowników, razem z kooperantami na bruku wylądowało blisko 1000 osób. Należy  pamiętać, że Szczecin jest oddalony od Świnoujścia o ponad 100 kilometrów. Ze względu na możliwości komunikacyjne, dojazdy byłyby bardzo kłopotliwe - dla większości osób oznaczałyby podróże trwające dwie godziny lub dłużej

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy niedawno mecenasa Patryka Zbroję, który reprezentuje organizacje związkowe pracowników w Świnoujściu:

"Z informacji, które otrzymałem od obu organizacji wynika, że niemal cała 200-osobowa załoga w dniach 26-30.11.2020 r. otrzymała wypowiedzenia. Zdecydowana większość z nich to tzw. wypowiedzenia definitywne, rozwiązujące umowę o pracę w odpowiednim dla danego pracownika okresie wypowiedzenia (maksymalnie 3-miesięcznym, który upływa pod koniec lutego 2021 r.). Jedynie ponad 20 wypowiedzeń, to tzw. wypowiedzenia zmieniające (czyli takie, w których pracodawca proponuje zmianę warunków pracy i płacy, przede wszystkim poprzez przejście do zakładu w Szczecinie). Nie jest zatem zgodna z prawdą informacja, że „wszyscy pracownicy stoczni, bez względu na podejmowane decyzje, będą mieli zapewnione miejsca pracy w MSR Gryfia SA”.  Decyzja o likwidacji stoczni w Świnoujściu, zarówno dla jej pracowników,  jak i znacznej części przedstawicieli branży morskiej, mówiąc delikatnie jest niezrozumiała. Nie wynika ona ani z planu budowy promu typu ro-pax, ani z planu budowy nowego doku. Stocznia nie dysponuje środkami finansowymi i nie ma zdolności kredytowej w tym zakresie. Zresztą uzyskane środki tytułem ceny za sprzedaż nieruchomości w Świnoujściu przeznaczone powinny być w pierwszej kolejności na spłatę kredytów bankowych (zabezpieczonych hipotecznie na tych nieruchomościach), a także innego wymagalnego zadłużenia. Natomiast z oficjalnych informacji udzielanych przez Zarząd Stoczni wynika, że np. budowa doku (szacowana na 150-200 mln zł) ma być finansowana przez większościowego właściciela spółki (FRS SA), co implikuje wątpliwości co do udzielenia niedozwolonej pomocy publicznej i naruszenia w ten sposób zasad uczciwej konkurencji na korzyść podmiotu, który nie potrafi efektywnie zarządzać swoją organizacją i uzależniony jest od wsparcia firm z udziałem skarbu państwa".

etmal_790x120_gif_2020

Partnerzy portalu

aste_390x150_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.