Południowokoreańska Administracja Przejęć Obronnych (Defense Acquisition Program Administration, DAPA) wybrała Hanwa Ocean jako głównego wykonawcę do budowy i dostarczenia kluczowych dla sił morskich państwa okrętów podwodnych z serii KSS-III Batch-II. Takie same są oferowane Polsce w ramach programu "Orka".

Dla jednego z trzech największych zakładów stoczniowych Korei Południowej, dawniej znanego jako Daewoo Shipbuilding and Marine Engineering (DSME) to przedsięwzięcie ma ukazać jego zdolność do realizacji tego istotnego zlecenia. Tym bardziej, że w przyszłości to tu miałyby powstać także okręty dla potencjalnych zamawiających z innych państw. Oprócz Polski są to Kanada oraz Filipiny. skomplikowanych zleceń, jak budowa i dostarczenie okrętów podwodnych.

Na terenie stoczni w Geoje (jeszcze jako DSME) powstały dwa okręty z serii KSS-III Batch-I, w latach 2016-2021 ROKS Dosan Ahn Changho (SS-083) oraz w latach 2018-2023 ROKS Ahn Mu (SS-085). Aktualnie w w partnerskim zakładzie HD Hyundai Heavy Industries (HHI) trwa budowa ROKS Shin Chae-ho (SS-086), który ma wejść do służby w przyszłym roku. Dla Hanwha Ocean kolejna budowa będzie więc niejako sprawdzianem i pokazem, że jest w stanie zbudować planowany okręt z podserii Batch-II. Przyszły ROKS Lee Bong-chang (SS-087) znajduje się w budowie od marca br., a ma zostać dostarczony do 2027 roku. W planach jest też budowa dwóch kolejnych okrętów tej podserii, które będą największymi w historii Marynarki Wojennej Republiki Korei (Daehan-minguk Haegun, potocznie znana też jako Republic of Korea Navy, ROKN).

Wspomniany okręt, określany jako typ Dosan Ahn Changho, będzie miał 89 metrów długości i ok. 3690 ton maksymalnej wyporności. Ma osiągać prędkość 12 węzłów w wynurzeniu i do 20 w zanurzeniu, a jego zasięg ma wynosić do 10 000 mil morskich. Autonomiczność okrętu ma wynosić 20 dni. Załoga liczy 50 oficerów i marynarzy. Jego napęd stanowią trzy silniki wysokoprężne MTU 16V396SE84L oraz ogniwa paliwowe Bumhan Industry PH1 PEM, każde o mocy 150 kW. Wykorzystuje opracowany przez Hanwa system zarządzania walką (CMS), zestaw sonarów opracowany przez LIG Nex1, sonar do wykrywania min i innych obiektów podwodnych od Thales, system wykrywania i analizowania sygnałów radiolokacyjnych (RESM) od Indra, optoelektroniczny maszt obserwacyjny „Series 30” od Safran, system obsługi i uruchamiania broni (WHLS) od Babcock i konsole sterujące opracowane od ECA Group. Koreańskie okręty są uzbrojone w 10 rakiet balistycznych (SLBM) Hyunmoo 4-4 i pociski manewrujące (SLCM) do zwalczania celów lądowych Chonryong. Można je też uzbroić w pociski przeciwokrętowe, torpedy i miny morskie, acz wiele też zależy tutaj od oczekiwań strony polskiej w zakresie chęci nabycia konkretnego uzbrojenia.

Przypomnijmy, że 30 listopada tego roku Hanwha Ocean zorganizowała konferencję prasową w Warszawie, na którą zaprosiła dziennikarzy i specjalistów z Polski, prezentując swoją ofertę dla polskiej Marynarki Wojennej. Wśród jej wstępnych założeń znalazłoby się dostarczenie co najmniej dwóch okrętów w konfiguracji Batch-II, przy czym pierwszy miałby zostać przekazany do 2030 roku. Oprócz tego firma przewiduje szkolenie kadr w zakresie utrzymania zdolności do działań podwodnych i obsługi okrętów, budowę w kraju centrum obsługi technicznej, napraw i remontów (MRO). Potencjalnie oznacza to również możliwość wykonywania części wyposażenia na miejscu, a także dostarczenie (w zależności od zainteresowania strony polskiej) jako rozwiązania pomostowego okrętu podwodnego KSS-I.

Budowa i wcielenie do służby najnowszego z tych okrętów podwodnych będzie w najbliższym czasie budzić zainteresowanie wśród polskich specjalistów z prasy, branży stoczniowej jak i Agencji Uzbrojenia. Koreańczycy są gotowi na to, że przetarg rozstrzygnie się w przyszłym roku, w związku z czym proponowana oferta może się zmienić, bądź pojawią się kolejne szczegóły, których na wspomnianej konferencji zabrakło, jak prawdopodobna cena oferty, czy kolejne aspekty wyposażenia.