Na Nor-Shipping wystawiało się około 600 firm, a targi i konferencje odwiedziło około 20 tys. uczestników. Norwegia postawiła na innowacyjne klastry morskie i jak przystało na kraj z oceanicznymi ambicjami, wspiera je na każdym kroku. Przed około 10 laty utworzono nawet rządowy program i fundusz Norwegian Innovation Clusters, z którego wspierano rozwój klastrów morskich.
Jednym z wiodących jest GCE Blue Maritime. GCE oznacza, że klaster ten osiągnął najwyższy poziom w hierarchii Norweskich Klastrów Innowacyjnych. Klaster ten, to jedno z trzech centrów eksperckich - Global Centers of Expertise - w Norwegii. Działający w regionie Møre klaster wykreował partnerstwo charakteryzujące się dynamicznymi relacjami biznesowymi, które skoncentrowało się na inkubacji i wdrażaniu innowacji w przemysłach i usługach morskich. W wyniku tego GCE Blue Maritime charakteryzuje się dużym potencjał wzrostu na rynkach krajowych i międzynarodowych.
Klaster z eksperckim potencjałem
Klaster liczy 200 firm i jest największym klastrem przemysłowym w Norwegii. Reprezentuje bardzo mocno norweski biznes morski. Co oczywiste, bardzo ważny dla tego kraju sektor aktywności. Integruje w dużym stopniu norweski przemysł stoczniowy i żeglugę, a szczególnie usługi związane z pasażerską żeglugą arktyczną oraz promową. Firmy działające w klastrze zapewniają zatrudnienie 14 tys. pracowników i generują roczne przychody w wysokości przekraczającej 50 mld NOK.
- Program klastrowy to genialne rozwiązanie dla firm morskich – mówił Daniel Garden prezes GCE Blue Maritime na jednym ze spotkań klastra i przypomniał, że od 2004 r. finansowana przez rząd Norwegian Innovation Clusters pokrywa 50% kosztów funkcjonowania klastra, a pozostałe 50% pokrywają firmy członkowie klastra.
Przychody z działalności produkcyjnej i usługowej klastra działającego w regionie Møre spadły o 5% w porównaniu z 2019 r. Jednak nie wszystkie grupy klastra morskiego zanotowały spadek przychodów ze sprzedaży w 2020 r. Producenci wyposażenia okrętowego i sprzętu odnotowali wzrost przychodów aż o 11%, przekraczając tym samym, dynamiką przychodów stoczni. W wymiarze finansowym łączna sprzedaż tego klastra w 2020 r. osiągnęła 49,2 mld NOK.
Innowacje napędzają klastrowy eksport
- Jak dla większości światowej gospodarki, rok 2020 był trudnym rokiem również dla klastra morskiego w Møre – informują norwescy ekonomiści Av Erik W. Jakobsen, Lars Hallvard Lind and Serli Abrahamoglu z Menon Economis, autorzy raportu GCE Blue Maritime: Cluster Performance And Market Prospects 2021.
Z analizy dokumentów finansowych wynika, że ogólna wartość dodana wśród firm morskich w klastrze Møre zaczęła się poprawiać w 2019 r.
- Ponieważ mamy teraz dostępne dane księgowe za 2020 r., możemy zauważyć, że całkowita wartość dodana wzrosła o 30 procent od 2018 r. i przekroczył poziomy z 2016 r. – informują eksperci Menon Economis.
- Poprzez sieć Norwegian Innovation Clusters, GCE Blue Maritime zapewnia wspólną płaszczyznę generowania innowacji między firmami morskimi, władzami, instytucjami badawczymi, bankami i przedsiębiorcami – mówił Daniel Garden.
W latach 2018-2019 eksport z klastra morskiego w Møre wzrósł znacznie bardziej niż łączne przychody. Tym samym udział eksportu klastra wzrósł z 47 do 54 proc. Po tej zmianie nastąpił spadek udział przychodów pochodzących z rynku lokalnego/regionalnego z 18 do 15 proc. Jednak podczas pandemii zmiana została odwrócona, a udział eksportu szacuje się na 53 proc. w 2020 r. i 52 proc. w 2021 r. wynika z obliczeń Menon Economis.
Morskie rynki w 2025 r. Szansa dla nas
Menon Economis przeprowadził niedawno wśród członków klastra GCE Blue Maritime badanie opinii na temat biznesu morskiego w 2021 r. i jego przyszłości. Członkowie klastra z regionu Møre zapytani o uszeregowanie segmentów rynku według ich oczekiwanego znaczenia w 2025 r. postawili na rozwój morskiej energetyki wiatrowej.
Oczekuje się również, że akwakultura i rybołówstwo pozostaną ważne dla członków klastra w 2025 r. Rynek wydobycia ropy i gazu również traktowany jest w Norwegii jako perspektywiczny. A wynik badania nabiera nowego wymiaru w tle wojny prowadzonej przez Rosję na terenie Ukrainy. Tylko około 5 procent respondentów spodziewa się, że rejsy wycieczkowe będą najważniejszym segmentem rynku w 2025 r., a dodatkowe 5 procent respondentów pozycjonuje rejsy wycieczkowe na drugim lub trzecim miejscu pod względem oczekiwanego znaczenia.
Warto zwrócić uwagę, że istotną rolę przypisuje się również rynkowi promów. Około 8% uważa go za ważny i perspektywiczny, a kolejne 8% stawiał ten rynek pod względem atrakcyjności biznesowej na 2 lub 3 miejscu.
Należy zwrócić uwagę na te obszary aktywności norweskiego klastra, ponieważ nasze stocznie Crist, Nauta i Remontowa Shipbulding oraz ich kooperanci mają potencjał, by zaistnieć z konkretnymi wyrobami.
3 klastry w ZEVinnvation HUB
Właśnie z tym klastrem norweskim Bałtycki Klaster Morski i Kosmiczny wraz z partnerami z Chorwacji utworzył platformę ZEVinnvation HUB. Klaster norweski reprezentują firmy AKP i Vinco, a klaster chorwacki CTT oraz IIR. Polskie firmy i uczelnie na tej platformie mogą informować o swoim potencjale produkcyjnym i usługowym, a także usytuować na platformie swoje techniczne innowacje i pomysły mające szansę na komercjalizację. Wchodząc na stronę https://zevinnovation.eu/hub/ polskie firmy mogą bezkosztowo zaistnieć na rynku norweskim i chorwackim. Już zadeklarowały swój udział w projekcie pierwsze polskie firmy.
Chęć współpracy z morskim biznesem norweskim zgłosił m.in. prof. Andrzej Stateczny, prezes Marine Technology oraz Tomasz Świątkowski, prezes StoGda Ship Design & Engineering. Na platformie swoje firmy zarejestrowali kpt. ż.w. Bartłomiej Bobko, prezes EasyMarine Solution oraz Tomasz Lisiecki, prezes Centrum Nowych Kompetencji.
Na platformę ZEVinnvation HUB swoje firmy i innowacyjne rozwiązania skierowali Rafał Frączek, prezes Eko-konsult oraz Arkadiusz Marat, prezes Elmech-ASE. Silnie reprezentowana jest więc Grupa Technologiczna ASE, której prezes Dariusz Jachowicz koordynuje działalność Hubu GreenTech. Zgłoszenie swoich pomysłów zadeklarowali dziekan Wydziału Inżynierii i Okrętownictwa prof. dr hab. inż. Andrzej Seweryn oraz prodziekan dr hab. prof. PG Mariusz Deja, a także dr hab. inż. prof. Wojciech Litwin, dyrektor Instytutu Oceanotechniki i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej. Polskie uczelnie i firmy mają silne wsparcie w hubie statków zeroemisyjnych BSSC, którego koordynatorem jest dyrektor Jacek Milewski ze stoczni Crist.
Jak widać, polska posiada potencjał innowacyjny, by zaistnieć nawet w tak silnym zespole jaki tworzą klastry morskie z Norwegii, Chorwacji i Polski. Istotą jest pozycjonowanie się na rynkach międzynarodowych zespołowo, oferowanie projektów i procesów kompleksowych. Jesteśmy wtedy lepiej widoczni i mamy większą szansę na uczestniczenie z własnymi rozwiązaniami i produktami na dynamicznie rosnących rynkach. A do takich należy zarówno rynek skandynawski jak i rynek Adriatyku, gdzie popyt na statki zeroemisyjne dynamicznie rośnie.
Wykresy: Menon Economis, Zdjecia: BSSC, GCE Blue Maritime.
Dwa największe na świecie promy wodorowe powstaną w Norwegii
Wyciek wody i porażenie prądem przyczyną śmierci technika na pokładzie promu Stena Line
Mein Shiff 7 przygotowuje się do prób morskich. To kolejny wycieczkowiec powstający w Meyer Turku
Wyposażenie napędu od Kongsberga nada prędkości fregatom niderlandzkiego "Miecznika"
Saab dostarczy siłom morskim Hiszpanii systemy ostrzegania laserowego dla nowych fregat
Tragedia w gdańskiej stoczni. To było morderstwo, nie wypadek