• <
nauta_2024

W Rosji zwodowano nowy okręt atomowy z napędem jądrowym, Perm.

28.03.2025 17:06 Źródło: Siewmasz, Kreml
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki W Rosji zwodowano nowy okręt atomowy z napędem jądrowym, Perm.
Fot. Siewmasz

W stoczni Siewiernoje Maszynostroitielnoje Priedprijatije (Siewmasz), mieszczącej się w Siewierodwińsku, odbyła się ceremonia zwodowania nowego okrętu podwodnego z napędem atomowym. Perm ma być dowodem na zdolności rosyjskiej branży stoczniowej w kwestii budowy potężnych okrętów, jak i wkładem w potencjał sił morskich państwa.

Uroczystość odbyła się z udziałem przedstawicieli władz, kadry dowódczej sił morskich oraz stoczni. Swój udział w formie zdalnej miał także prezydent Rosji, Władimir Putin, który w tym czasie przebywał w Murmańsku, w siedzibie Atomflotu. W trakcie ceremonii miało miejsce wyprowadzenie okrętu z hangaru, a o jego kadłub strzaskano butelkę szampana.

– Takie okręty podwodne wzmocnią siłę wszystkich naszych flot, bezpieczeństwo granic morskich Rosji i Północnego Szlaku Morskiego oraz zapewnią realizację zadań w zakresie ochrony interesów narodowych na różnych obszarach oceanu światowego, w tym w strefie arktycznej, która w kontekście nasilającej się globalnej konkurencji ma ogromne znaczenie gospodarcze, logistyczne i transportowe. Będziemy nadal robić wszystko, aby niezawodnie chronić integralność terytorialną i suwerenność Rosji oraz umacniać jej pozycję jako jednej z wiodących potęg morskich – przekazał Władimir Putin.

Zwodowany okręt podwodny należy do serii proj. 885M, określanej też jako Jasień-M, budowanej od 1993 roku (prototypowy okręt tej serii, Siewierodwińsk, funkcjonuje jako proj. 885). Perm znajduje się w budowie 29 lutego 2016 roku i jak zapowiadają rosyjskie władze, jeszcze w 2026 roku ma wejść do regularnej służby w ramach Floty Pacyfiku, po 10 latach budowy. To, jak na stan rosyjskiej branży stoczniowej, odczuwającej skutki sankcji, świadczy o stosunkowo szybkim tempie prac, choć w przeciągu 30 lat do służby jak dotąd weszło tylko pięć okrętów tej serii. Za projekt jednostki odpowiadało biuro projektowe Małachit.

Perm ma 130 metrów długości, 13 metrów szerokości, a wyporność maksymalna odpowiednio 8 600 ton w położeniu nawodnym i 13 800 ton w położeniu podwodnym. Załoga liczy 64 osoby, co ma świadczyć o znacznym stopniu automatyzacji systemów i wyposażenia. Okręt osiąga prędkość 20 węzłów w położeniu nawodnym i 28 w podwodnym, a zasięg działania, dzięki napędowi jądrowemu, ma być ograniczony tylko przez zapasy żywieniowe oraz kwestie związane z konserwacją wyposażenia okrętowego. Testowa głębokość okrętu ma wynosić 450 metrów. W skład napędu wchodzą m.in. reaktor ciśnieniowy OK-650KPM 200 MWt, wał napędowy, dwa pędniki i śruba.

W wyposażeniu znajduje się m.in. radar poszukiwań powierzchniowych ESM/ECM, a także sonary i radary mające pozwolić na śledzenie namierzanie celów w środowisku wielodomenowego pola walki, natomiast główne uzbrojenie tworzy osiem czterokomorowych wyrzutni do przenoszenia łącznie 32 pocisków i rakiet. Wśród nich są hipersoniczne pociski manewrujące 3M22 Zirkon, przeciwokrętowe pociski P-800 Oniks i skierowane przeciwko okrętom nawodnym i podwodnym pociski Kalibr. Oprócz tego dochodzi 10 wyrzutni torped 533 mm dla 30 ciężkich torped Fultjar, a także miny morskie i pociski przeciwpowietrzne Igła-M.

Okręty podwodne, zwłaszcza te z napędem jądrowym, stanowią główny i najefektywniejszy potencjał bojowy Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej, porównując je z obecnie używanymi, starszymi okrętami nawodnymi, uzupełnianymi głównie przez małe okręty rakietowe i korwety mocno odstające zdolnościami w ataku i obronie na tle jednostek z państw europejskich. Obecnie Rosja posiada w służbie 63 okręty podwodne, z czego 38 posiada napęd jądrowy i są zdolne do ataków balistycznych, w tym 14 z nich może użyć pocisków atomowych.

Zdaniem wielu specjalistów okręty te odstają na tle obecnie budowanych konstrukcji amerykańskich, brytyjskich czy francuskich, stanowiących trzon odstraszania atomowego NATO, niemniej pozostają znacznym zagrożeniem ze względu na niemal nieograniczoną dzielność morską. W razie konfliktu należałoby zaangażować znaczne siły morskie w ramach operacji zwalczania okrętów podwodnych (ASW, Anti-Submarine Warfare). Szczególnie należy brać pod uwagę tu możliwość ataków na infrastrukturę lądową wiele kilometrów od wybrzeża. Choć wiele rosyjskich okrętów podwodnych ma już ponad 30 lat, wciąż mogą stanowić poważne zagrożenie, a utrzymanie zdolności do budowy ich następców wymusza stałą czujność i gotowość do obrony przed zagrożeniami czającymi się pod wodą.

etmal_790x120_gif_2020
CRIST 35 LAT

Dziękujemy za wysłane grafiki.