• <
nauta_2024

Trwa budowa podwodnego „boomera” dla US Navy, zdolnego do ataków pociskami balistycznymi

03.09.2025 13:17 Źródło: US Navy, General Dynamics
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Trwa budowa podwodnego „boomera” dla US Navy, zdolnego do ataków pociskami balistycznymi
Fot. US Navy

Podczas uroczystości 27 sierpnia w stoczni General Dynamics Electric Boat Quonset Point w Kingstown, w stanie Rhode Island, położono stępkę pod przyszły okręt podwodny typu Columbia, USS Wisconsin (SSBN 827). Wydarzenie ma wpisywać się w niedawne obchody jubileuszu 250-lecia US Navy, dowodząc zaangażowania tak USA, jak i krajowego przemysłu w innowacje w branży okrętowej oraz tworzenia dominacji na morzu, w myśl idei „dostarczania siły dla pokoju”.

Uroczystość zgromadziła przedstawicieli stoczni, koncernu General Dynamics, odpowiadającego za budowę i dostarczenie tego wyjątkowego okrętu, a także reprezentantów władz federalnych, lokalnych, innych podmiotów zaangażowanych w prace nad jednostką oraz kadrą US Navy. Matką chrzestną zostanie dr Kelly Geurts, emerytowana nauczycielka i żona oficera US Navy. Jej mąż, James Geurts, jest byłym zastępcą sekretarza Marynarki Wojennej ds. badań, rozwoju i zakupów.

Przyszły USS Wisconsin (SSBN 827) należy do drugiej, obok typu Virginia, rozwijanej serii okrętów podwodnych z napędem jądrowym, umożliwiającym im właściwie nieograniczony zasięg działania oraz dzielność morską. Jednostki typu Columbia mają reprezentować nową generację w swojej klasie, określanej jako przenoszące pociski balistyczne (Submarine-Launched Ballistic Missile, SLBM), stanowiąc tym samym jeden z najpotężniejszych arsenałów nie tylko w siłach morskich USA, ale całych siłach zbrojnych tego państwa. Zastąpią okręty typu Ohio, wprowadzone do służby w latach 1981-1997. Na ten moment zaplanowano 12 jednostek, a budowa pierwszej, prototypowej rozpoczęła się w 2020 roku. Ich długość ma wynosić 171 metrów, szerokość 13 metrów, a wyporność ma sięgać ponad 20 000 ton. Załoga liczy 155 osób.

Napęd stanowi reaktor jądrowy, wspomagany przez silnik elektryczny. Zapewni to właściwie nieograniczoną dzielność morską. W wyposażeniu znajdzie się najpewniej także powiększona wersja sonaru LAB, znana z okrętów podwodnych typu Virginia, a na uzbrojenie składa się 16 pocisków balistycznych UGM-133A Trident II oraz podwójne wyrzutnie torped. Koszt jednego okrętu to ponad 9 miliardów dolarów.

Wizualizacja okrętu podwodnego typu Columbia, fot. US Navy


– Nasze okręty podwodne z pociskami balistycznymi to najbardziej wytrzymały element nuklearnej triady naszego kraju. Są one ostateczną gwarancją, że żaden przeciwnik nigdy nie przeliczy determinacji Ameryki. Z tej stępki powstanie Wisconsin, skomplikowana konstrukcja mocy, precyzji i celu. I tak jak stępka dźwiga ciężar okrętu, tak ten okręt dźwiga ciężar najpoważniejszego obowiązku naszego narodu, powstrzymywać wojnę i utrzymywać pokój siłą – powiedział admirał William Houston, dyrektor Programu Napędów Jądrowych Marynarki Wojennej, w swoim przemówieniu inauguracyjnym.

Oficer zwrócił się też bezpośrednio do pracowników odpowiedzialnych za budowę tego drogiego i skomplikowanego okrętu podwodnego, który planowo ma wejść do służby w przyszłej dekadzie. Biorąc pod uwagę na znaczenie w systemie obrony państwa i długość służby takich jednostek, sięgającą 30-40-lat, podkreślił, że stoczniowcy nie tyle kładą stępkę, co „fundament bezpieczeństwa dla przyszłych pokoleń”.

Okręty podwodne Marynarki Wojennej USA z pociskami balistycznymi, często nazywane „boomerami”, służą jako niewykrywalna platforma startowa dla pocisków balistycznych odpalanych z okrętów podwodnych. Zostały zaprojektowane specjalnie z myślą wykorzystaniu technologii stealth i przeprowadzenia taktycznych uderzeń na cele morskie i lądowe, stanowiąc podstawę strategii odstraszania atomowego USA. Podczas omawiania budżetu obronnego w Kongresie, przypomnijmy, szczególną uwagę poświęcono właśnie tej formie tworzenia światowej równowagi podczas aktualnie trwającego, nowego wyścigu zbrojeń. Tu podstawą siły i obecności USA na rzecz utrzymania status quo są wyrzutnie pocisków jądrowych, bombowce taktyczne, a także balistyczne okręty podwodne, tworząc razem cały system.

Przyszły USS Wisconsin będzie też trzecim o tej nazwie na cześć stanu USA. Pierwszym był pancernik typu Illinois oznaczony jako  BB-9, który jest zaliczany do tzw. przeddrednotów. Wszedł do służby w 1901 roku i do 1903 roku pełnił funkcję okrętu flagowego Floty Pacyfiku. W 1908 roku dołączył do Floty Atlantyckiej, pełniąc funkcję transpacyficznego odnogi „Wielkiej Białej Floty”, i został wycofany ze służby w 1920 roku.

Kolejnym był prawdopodobnie najbardziej znany, oznaczony jako BB-64, pancerni typu Iowa, który wszedł do służby w kwietniu 1944 roku. Brał udział w walkach na Pacyfiku, zwłaszcza na Filipinach, Iwo Jimie, Okinawie oraz w ostatnich bombardowaniach Japonii. Przez wiele dekad stanowił jeden z najpotężniejszych okrętów w składzie US Navy, tak jak m.in. bliźniaczy USS Iowa. Brał udział w wojnie koreańskiej i wojnie w Zatoce Perskiej. Ostatecznie wycofano go ze służby w 1991 roku (choć były koncepcje jego modyfikacji, by wdrożyć na nim nowoczesne uzbrojenie rakietowe i dalej pełnił swoją służbę) i obecnie jest okrętem-muzeum zacumowanym w Nauticus Berthing w Norfolk w stanie Wirginia.

etmal_790x120_gif_2020
CRIST 35 LAT

Dziękujemy za wysłane grafiki.