Grupa Przemysłowa Baltic przedstawiła swoją strategie na najbliższe lata. Podstawą działalności Grupy ma być realizacja prac na potrzeby morskiej energetyki wiatrowej w Polsce i za granicą. Ale ważnym zadaniem Grupy jest wejście w realizację projektów atomowych.
Jak powiedział podczas spotkania w Gdańsku Adam Kowalski, prezes GP Baltic ambicją jego firmy jest bycie przemysłowym liderem transformacji energetycznej w Polsce. Strategia, której nowa wersja została właśnie opracowana, mocno akcentuje ten kierunek rozwoju.
- Nowa strategia to kamień milowy w każdej firmie. Nasza strategia jest tak zbudowana, że nie tylko pokazuje co chcemy zrobić, ale też jak chcemy osiągać nasze cele biznesowe - podkreślał prezes Kowalski. I nawiązywał do uwarunkowań historycznych, przypominając, że przed laty ze Stoczni Gdańsk wyszedł potężny impuls do zmian politycznych w naszej części Europy, a dziś wychodzi wielkie wsparcie dla transformacji energetycznej.
W swojej strategii GB Baltic stawia mocno na offshore wind, w dokumencie zapisano, że w najbliższych latach 70% przychodów ma pochodzić z tego źródła. GP Baltic ma jednak podnieść poziom swoich kompetencji. - Chcemy i będziemy dostarczać końcowe produkty, a nie tylko same konstrukcje - deklarowali przedstawiciele spółki. Grupa chce być liderem w tej branży i celuje w pozycję Tier-1, czyli partnera przemysłowego bezpośrednio współpracującego z inwestorami, a nie do roli podwykonawcy.
Offshore to nie jest nowa działalność GP Baltic, ale zadaniem jest wzmocnienie już prowadzonej działalności. Obecnie firma ma szereg kontraktów w tej sferze, zlecenia to m.in. 31 wież wiatrowych na polską farmę wiatrową, projekt 4 dźwigów dla jednostek pływających o obsługujących offshore, konstrukcje dla stacji energetycznych. Wartość już podpisanych kontraktów to ok. 500 mln zł.
Obecna podczas prezentacji strategii Ilona Deręgowska, członkini zarządu ARP, właściciela GP Baltic, zapowiedziała, że perspektywy rozwoju Grupy w oparciu o prace dla offshore wind są ogromne. Strategia przemysłowa dla firm pracujących na rzecz morskiej energetyki wiatrowej w Polsce zakłada bowiem nawet 40% udział w łańcuchach dostaw. Przy potencjalne produkcyjnym GP Baltic, jest to ogromna perspektywa pozyskiwania zleceń i podnoszenia kompetencji na rynku.
Perspektywy kolejnych inwestycji w offshore są optymistyczne dla firm przemysłowych i nabierają realnych rozmiarow. PGE i Orlen przygotowały i wysłały szczegółowe zapytania informacyjne dotyczące kolejnych etapów inwestycji w II etapie rozwoju polskiego offshore. Ta faza inwestycji daje ogromne możliwości polskiej branży przemysłowej na kolejne zlecenia i realizację bardziej złożonych projektów niż do tej pory.
O ile offshore wind ma być obecnie główną specjalizacją GP Baltic i jej spółek, to nie jest to jedyny kierunek rozwoju. Władze Grupy zakładają wzrost zleceń z lądowej energetyki lądowej, po odblokowaniu procesów inwestycyjnych na skutek zmiany przepisów.
W strategii podkreślano także, że energetyka jądrowa - to niezwykle dynamicznie rozwijająca się branża, a współpraca z firmą Westinghouse budująca pierwszą polską elektrownię jądrową, zlokalizowaną na Pomorzu, jest naturalnym kierunkiem rozwoju GP Baltic.
Piotr Urbaniec, pełnomocnik ds. energetyki jądrowej podkreślał, że GP Baltic już buduje relacje z amerykańskimi firmami odpowiedzialnymi za budowę. - Jesteśmy na liście 6 pierwszych, podstawowych partnerów technicznych. Naszym zadaniem będzie konstrukcja stalowa, będąca osłoną reaktora. Od 2024 r. prowadzimy prace przygotowawcze do uczestnictwa w projektach jądrowych. Właśnie przechodzimy proces certyfikacji w zakresie prac dla przemysłu jądrowego.
Głównym podmiotem w obecnym w projekcie jądrowym będzie Energomontaż-Północ Gdynia, gdyż - jak oceniono w ramach Grupy - spółka ta ma największy potencjał i doświadczenie w zakresie tworzenia specjalistycznych konstrukcji stalowych.
Piotr Urbaniec przyznał, że innym potencjalnym kierunkiem rozwoju specjalizacji atomowej jest udział w polskim projekcie budowy sieci SMR, małych modułowych reaktorów jądrowych.
Innym perspektywicznym kierunkiem rozwoju jest obsługa projektów wodorowych. Jednak strategii zapisano, że realna aktywność na tym niedojrzałym jeszcze rynku, będzie rosła od ok. 2028 roku.
Oparcie strategii Grupy na rozwoju offshore rodzi pytania, czy obecny kryzys branży nie pokrzyżuje planów gdańskiej grupy. Jesienią 2024 r. w Danii aukcje offshorowe skończyły się fiaskiem, w ostatnich dniach spółka Orsted ogłosiła rezygnację z inwestycji u wybrzeży Anglii. W USA administracja Donalda Trumpa zakwestionowała zasadność ekonomiczną projektów offshore. Przedstawiciele GP Baltic przyznają, ze mają świadomość tych zagrożeń, ale sytuacja na polskim rynku jest znacznie lepsza i wyraźnie różni się od realiów innych państw.
- Nasz system energetyczny bardzo potrzebuje tych inwestycji, u nas jest ogromna potrzeba wytwarzania energii na farmach wiatrowych - Maciej Mierzwiński, CEO Energy Group, ekspert rynku przemysłu dla energetyki. - Przypomnę tylko, ze w Polsce mamy ponadpartyjną zgodę na rozwój morskiej energetyki wiatrowej. A jednocześnie możemy liczyć na budowę polskiego łańcucha dostaw.
Maciej Mierzwiński ocenił, że kłopoty firmy Orsted mają charakter przejściowy. A w wielu krajach europejskich projekty offshore są realizowane bez przeszkód.
Prezes Kowalski podkreśla z kolei, że zagrożenia są widoczne na rynku offshore, jednak GP Baltic ma zdywersyfikowany portfel zamówień i oferuje różnorodne produkty i usługi, co czyni Grupę odporną na różnego rodzaju kryzysy i zawirowania na rynku. A zapytania płynące od wielkich koncernów energetycznych jak PGE czy Orlen wskazują, ze II faza projektu offshore nie jest zagrożona.
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Ulstein woduje kolejny statek, którego kadłub zbudował CRIST. Tak prezentuje się Nexans Electra
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii
Hiszpański „Hydrograf”? Navantia zbuduje okręty specjalistyczne dla Armada Española
Duńskie promy bardziej przyjazne środowisku. Jeden z nich otrzyma nowy system akumulatorów