W świecie żeglugowym trwa wyścig paliw alternatywnych. Odkąd międzynarodowe prawodawstwo uznało, że już czas na poważną dekarbonizację tego sektora, rozpoczęły się badania, testy, projekty, budowy prototypów technologii wykorzystywania paliw alternatywnych. W stawce jest ich kilka, przy czym eksperci są zgodni tylko co do jednego – żadne z nich nie jest idealne. Jedne z nich nie są kompletnie bezemisyjne, inne są trudne w eksploatacji i niskokaloryczne, jeszcze inne trudno dostępne. Żadne z nich obecnie nie ma infrastruktury rozpowszechnionej w światowych portach na tyle, żeby armatorzy mogli spokojnie je bunkrować.
W pierwszych latach walki o dekarbonizację floty armatorzy najczęściej decydowali się na jednostki z silnikami, które mogą wykorzystywać dwa rodzaje paliw – klasyczny bunkier oraz jedno z paliw alternatywnych. Początkowo podstawowym wyborem było LNG, będące jednak paliwem przejściowym, dalekim od bezemisyjności. W kolejnych latach popularność zaczęły zdobywać wodór, metanol i amoniak. Obecnie prym wiodą silniki fuel-ready – wykorzystujące standardowe paliwo żeglugowe, jednak przygotowane do spalania innego. I tak np. silniki ammonia-ready po niewielkim dostosowaniu będą mogły korzystać z amoniaku, hydrogen-ready z wodoru itp. Oznacza to, że o ile liczba statków na LNG dzięki opanowanej technologii i względnie rozpowszechnionemu paliwu jest coraz większa (choć dynamika przyrostu floty LNG spada po początkowym boomie), to żadne z paliw na dobrą sprawę nie wysforowało się na czoło wyścigu. Piłka wciąż jest w grze.
Choć zazwyczaj to technologia wiedzie prym w kwestii innowacji, a
legislacja dopiero później próbuje za nią nadążać, w tym przypadku jest
inaczej – to wprowadzane przepisy (szczególnie w UE) mają motywować
armatorów i stocznie do implementowania paliw alternatywnych. Operatorzy
i armatorzy już mierzą się z karami za nadmierną emisję generowaną
przez swoje statki, co zmusza ich do modyfikowania tras, podnoszenia
cen, w końcu także do sięgania po technologie obniżające spalanie i/lub
emisje (takie jak scrubbery, smarowanie powietrzem, rotory Flettnera).
Idące
za dekarbonizacją zmiany, jakie już zachodzą w żegludze, a w
najbliższych latach zapewne przybiorą tylko na sile, będą tematem
jednego z paneli dotyczącego podczas tegorocznego Forum Gospodarki
Morskiej. Dyskusja zatytułowana „Zielony metanol czy zielony amoniak,
który z nich zdominuje rynek paliw morskich z punktu widzenia armatorów i
operatorów statków”, której przewodzić będzie Andrzej Buczkowski,
przedstawi punkt widzenia nie tylko armatorów, ale także m.in.
producentów napędów statkowych.
Forum Gospodarki Morskiej odbędzie się w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni 11 października. Wstęp na wydarzenie jest darmowy, ale obowiązuje wcześniejsza rezerwacja przez stronę internetową forum.gdynia.pl.
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Norweski przewoźnik otrzymał pierwszy statek PCTC zgodny z nowymi przepisami bezpieczeństwa IMO
W Peru rozpoczęto budowę fregaty. To kolejne z serii przedsięwzięć w ramach rozwoju floty i branży okrętowej
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Ulstein woduje kolejny statek, którego kadłub zbudował CRIST. Tak prezentuje się Nexans Electra
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii