• <
nauta_2024

Szansa dla polskich stoczni

26.01.2021 13:40 Źródło: Forum Gospodarki Morskiej

Partnerzy portalu

Szansa dla polskich stoczni - GospodarkaMorska.pl
fot. GospodarkaMorska.pl

- COVID-19 dosłownie znokautował Europę. Branże, w których kraje członkowskie Unii Europejskiej były silne, czyli statki pasażerskie, wycieczkowce i jednostki offshore - skomplikowane technicznie, o dużej wartości dodanej - zostały najbardziej dotknięte spadkiem, a nawet kompletnym zanikiem zamówień. Polska, będąca integralną częścią europejskiego łańcucha dostaw, także nie uniknęła tego tąpnięcia. Jego efekt w pełnym wymiarze dotrze do nas w br. Jeżeli bowiem spojrzymy na strukturę polskiego przemysłu okrętowego, to widać, że w dużej mierze jesteśmy istotnym kooperantem europejskiego przemysłu okrętowego: producentem częściowo wyposażonych kadłubów, wyposażenia okrętowego, w Polsce znajdują się liczne biura projektowe, firmy świadczące usługi wyposażeniowe i serwisowe. Nadchodzą naprawdę trudne czasy – uważa Ireneusz Karaśkiewicz, dyrektor biura Związku Pracodawców Forum Okrętowe.

Do czasu wybuchu pandemii COVID-19 sytuacja w europejskim przemyśle okrętowym nie była najgorsza. Co prawda daleko było do koniunktury z jaką mieliśmy do czynienia przed 2008 r., ale sytuacja była w miarę stabilna. Nasz kontynent znalazł dla siebie lukratywną niszę w postaci produkcji statków wycieczkowych i promów pasażerskich, które to sektory miały okres dobrej koniunktury. Dużo trudniej było w branży offshore, produkcji jednostek rybackich, holowników czy pogłębiarek, ale i tutaj istniał stabilny popyt na niższym poziomie. Jednak pandemia znacznie skomplikowała sytuację.

Dlatego w maju ub.r. Komisja Europejska przygotowała pakiet działań służących odbudowie gospodarek europejskich dotkniętych kryzysem związanym z wpływem pandemii COVID-19. Jednym z nich jest Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększenia Odporności (Recovery and Resilience Facility, RRF), w ramach którego potężne środki finansowe mają być alokowane w gospodarkę krajów Unii Europejskiej i służyć do ich ożywienia. Poszczególne kraje przygotowują swoje indywidualne, krajowe programy odbudowy, które będą wsparte finansowo w postaci dotacji  lub niskooprocentowanych kredytów, i przedstawiane Komisji do zatwierdzenia. Od rządu danego kraju zależy, na co te środki te mają trafić. Jeżeli zostaną one przeznaczone także na potrzeby przemysłu okrętowego, to czarny scenariusz dla tego sektora nie musi się spełnić.

- Rządy Niemiec, Francji, Włoch, Holandii i krajów skandynawskich, które są liderami europejskiego przemysłu okrętowego, przygotowują programy odbudowy przemysłu okrętowego w oparciu o instrument RRF. Ale nie łudźmy się – robią to dla swoich rodzimych firm. Dlatego Związek Pracodawców Forum Okrętowe przygotował i przedstawił rządowi Program Odbudowy Przemysłu Stoczniowego w Polsce, który ma być częścią przygotowywanego przez Ministerstwo Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej Krajowego Programu Odbudowy – dodaje I. Karaśkiewicz.

Jak podkreślają pomysłodawcy, program odbudowy, nie polega na tym, aby jedynie przetrwać trudny okres, ale jego celem jest dokonanie skoku technologicznego, zdobycie know-how i wejście w sektory produkcji, które stwarzają perspektywę długoterminową, tak aby po zakończeniu kryzysu startować z mocniejszej pozycji i lepiej skonsumować powracającą koniunkturę. Obejmuje on m.in. modernizację polskiej floty, realizowaną przez polskie stocznie, biura projektowe, kooperantów i producentów wyposażenia, która dostosuje statki naszych armatorów do wymagań Europejskiego Zielonego Ładu, czyli programu mającego doprowadzić do stworzenia gospodarki neutralnej klimatycznie. W ramach tych działań zakłada on: budowę floty gazowców LNG, modernizację napędów statków należących do polskich armatorów na niskoemisyjne, a w dłuższej perspektywie na zeroemisyjne, oraz budowę i przebudowę jednostek potrzebnych do realizacji inwestycji na rzecz morskiej energetyki wiatrowej. Jak podkreśla szef Forum Okrętowego, program ten przeznaczony jest dla wszystkich polskich firm z branży okrętowej.

Do jego sfinansowania potrzebne są jednak pieniądze, które mogą pochodzić właśnie z RRF. Szczególnie, że Komisji przychylnie patrzy na możliwość zainwestowania tych środków w szeroko rozumiany przemysł morski, w tym stoczniowy. Pod warunkiem jednak, że spełnia on założenia Europejskiego Zielonego Ładu.

- Potrzebna jest teraz wola rządzących w Polsce do tego, aby część środków pochodzących z instrumentu RRF przypadających na Polskę przeznaczyć na przemysł okrętowy. Szczególnie, że wszystkie 3 filary Programu Odbudowy wpisują się w Europejski Zielony Ład – podsumowuje I. Karaśkiewicz.

etmal_790x120_gif_2020

Partnerzy portalu

aste_390x150_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.