Odczyt wskaźnika PMI wskazuje na poprawę sytuacji polskiego przetwórstwa w najszybszym tempie od lipca 2020 r. - ocenił starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak. Przemysł będzie solidną podstawą korzystnej koniunktury gospodarczej w 2021 r. - dodał.
Firma Markit poinformowała w poniedziałek, że wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w styczniu wyniósł 51,9 pkt. wobec konsensusu przygotowanego przez PAP Biznes na poziomie 51,2 pkt i wobec 51,7 pkt. w grudniu. Styczniowy odczyt siódmy miesiąc z rzędu był powyżej progu 50 pkt. Według Markit sygnalizuje to najbardziej znaczącą poprawę warunków w polskim przemyśle od lipca zeszłego roku. Ponadto, najnowszy odczyt PMI jest drugim najwyższym wynikiem od lipca 2018.
"W styczniu wskaźnik PMI w polskim przetwórstwie wzrósł do 51,9 z 51,7, kształtując się na wyższym poziomie niż nasza prognoza i konsensus rynkowy (51,3). Odczyt wskazuje na poprawę sytuacji polskiego przetwórstwa w najszybszym tempie od lipca ubiegłego roku" - przekazał w poniedziałkowym komentarzu starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak.
Jak wskazał, raportowana przez managerów logistyki poprawa koniunktury w polskim przetwórstwie to przede wszystkim zasługa odbudowy popytu na wyroby polskiego przemysłu.
"Drugi miesiąc z rzędu ankietowane firmy wskazują na wzrost nowych zamówień, wspierany popytem eksportowym. Zamówienia eksportowe rosły w styczniu w najszybszym tempie od trzech lat. Rosło także zatrudnienie oraz aktywność zakupowa przedsiębiorstw" - czytamy.
Antoniak zauważył, że jedynym subindeksem PMI wskazującym na spadki był w styczniu wskaźnik produkcji. "Według ankietowanych managerów poziom produkcji obniżył się drugi trzeci z rzędu, przy czym skala spadku była mniejsza niż w grudniu. Przedsiębiorstwa w dalszym ciągu borykają się z ograniczonymi mocami przerobowymi m.in. z uwagi na braki kadrowe, wynikające z konieczności odbywania kwarantanny przez pracowników oraz niedobory materiałów i wąskie gardła w łańcuchach dostaw. Prognozy dotyczące najbliższych 12 miesięcy pozostają korzystne" - ocenił starszy ekonomista.
Jak dodał, styczniowy raport IHS Markit wskazuje, że w polskim przetwórstwie kontynuowane jest ożywienie, a główną barierą nie jest niewystarczający popyt, a ograniczenia podażowe.
"Dynamicznemu wzrostowi zamówień (zwłaszcza zagranicznych) towarzyszą niedobory pracowników i materiałów, co skutkuje ograniczonymi mocami wytwórczymi. Zakłócenia w dostawach materiałów (m.in. wnikające z braku kontenerów) generują presję na koszty produkcji, które w styczniu rosły w największym stopniu od kwietnia 2011 r. W reakcji na wzrost kosztów przetwórcy podnosili ceny swoich wyrobów gotowych w najszybszym tempie od lipca 2018 r." - napisał.
W jego ocenie, perspektywy dla polskiego przetwórstwa rysują się korzystnie.
"Zakłócenia w dostawach materiałów mają charakter przejściowy, a niedobory pracowników powinny być mniej dotkliwe wraz z upowszechnianiem się szczepień oraz prawdopodobnym stopniowym przepływem siły roboczej z niektórych branż usługowych w kierunku przemysłu. O ile ożywienie gospodarcze w 2021 r. będzie napędzane przez sektor usług (po poluzowaniu ograniczeń epidemiologicznych), to przemysł będzie solidną podstawą korzystnej koniunktury gospodarczej w 2021 r." - napisał Antoniak.
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Ulstein woduje kolejny statek, którego kadłub zbudował CRIST. Tak prezentuje się Nexans Electra
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii
Hiszpański „Hydrograf”? Navantia zbuduje okręty specjalistyczne dla Armada Española
Duńskie promy bardziej przyjazne środowisku. Jeden z nich otrzyma nowy system akumulatorów