• <
nauta_2024

Położono stępkę pod kolejny niszczyciel dla US Navy, przyszły USS Quentin Walsh

28.05.2025 14:59 Źródło: Bath Iron Works, US Navy
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Położono stępkę pod kolejny niszczyciel dla US Navy, przyszły USS Quentin Walsh
Fot. Bath Iron Works

W miejscowości Bath w amerykańskim stanie Maine odbyła się ceremonia położenia stępki pod niszczyciel typu Arleigh Burke, przyszły USS Quentin Walsh (DDG 132). W przyszłości wejdzie on w skład US Navy, jako 81 okręt tej powstającej od kilku dekad, bardzo zapracowanej serii okrętów rakietowych.

Wydarzenie odbyło się 20 maja w stoczni Bath Iron Works (BIW), należąca do koncernu General Dynamics. Wzięli w nim udział przedstawiciele władz federalnych i stanowych, kadry dowódczej US Navy a także wszystkich podmiotów zaangażowanych w budowę tego okrętu, który do służby wejdzie prawdopodobnie w 2029 roku.

W USA ceremonia ta dosłownie określana jest jako „uwierzytelnienie”, a w ramach procedury matka chrzestna dokonuje przyspawania, przy asyście pracownika stoczni, swoich inicjałów do elementu tworzącego symboliczną stępkę. W przypadku tego okrętu matką chrzestną jest Madison Ann Zolper, prawnuczka imiennika niszczyciela, którym jest kmdr Quentin R. Walsh (1910–2000) oficer US Coast Guard, został odznaczony Krzyżem Marynarki Wojennej za bohaterskie czyny podczas II wojny światowej. Wraz z niedużym oddziałem brał udział w zabezpieczaniu portu Cherboug jako istotnej bazy zaopatrzeniowej w Normandii niedługo po lądowaniu aliantów w czerwcu 1944 roku. Walsh zasłynął zastosowaniem blefu, że jego siły liczą 800 żołnierzy, gdy w rzeczywistości było ich 53. W efekcie garnizon liczący kilkuset niemieckich żołnierzy skapitulował, udało się też uwolnić ponad 50 jeńców. W późniejszym okresie patron niszczyciela służył w siłach straży wybrzeża podczas wojny koreańskiej, a potem kwaterze głównej formacji. Po zakończeniu służby pracował m.in. jako nauczyciel w Maryland, działając też społecznie.

Fot. Bath Iron Works


– Jesteśmy zaszczyceni, że możemy uczcić początek budowy przyszłego USS Quentin Walsh i uczcić jego dziedzictwo z jego rodziną. DDG 132 zapewni naszej Marynarce Wojennej krytyczne zdolności strategiczne, aby wesprzeć gotowość floty  – powiedział kmdr Jay Young, kierownik programu niszczycieli typu Arleigh Burke z Biura Wykonawczego Programu Okrętów (PEO Ships).

– Ceremonia położenia stępki oznacza połączenie kilku dużych elementów, które nasi stoczniowcy zbudowali zgodnie z precyzyjnymi specyfikacjami w naszych budynkach produkcyjnych. Kiedy Quentin Walsh zostanie zwodowany i dołączy do floty, będzie to potężna platforma, na której nasi marynarze będą mogli polegać, aby chronić nasz kraj i nasze rodziny – przekazałCharles F. Krugh, prezes BIW.

Przyszły USS Quentin Walsh należy do podserii oznaczonej jako Flight III. Z racji na to, że typ Arleigh Burke ma liczyć docelowo 99 okrętów, a w służbie są 74 (cztery kolejne odbywają próby morskie), jest on sukcesywnie rozwijany od lat 80-tych XX wieku. Pierwszy z nich, USS Arleigh Burke (DDG-51), do służby wszedł w 1991 roku, należąc do podserii Flight I. Każda kolejna ma wdrażane rozwiązania w myśl postępu technologicznego i przeznaczenia. Nowy okręt będzie miał 160 metrów długości, 20 metrów szerokości i wyporność całkowitą 9217 ton. Załoga będzie liczyć 380 oficerów, podoficerów i marynarzy. Osiągnie prędkość do 31 węzłów, a napęd stanowią cztery turbiny General Electric LM2500 o mocy 73529,41 kW.

Niszczyciele typu Arleigh Burke podserii Flight III zawierają szereg modyfikacji konstrukcyjnych, które mają zapewnić znacznie zwiększone możliwości. Wśród nich jest radar obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej AN/SPY-6(V)1 (AMDR) oraz system walki Aegis Baseline 10. Ich projekt zakłada, że okręty tej podserii będą w stanie skutecznie sobie radzić z najnowszymi zagrożeniami i technologiami XXI wieku, jak nowe rakiety, bezzałogowce czy torpedy.


W skład uzbrojenia wejdzie armata morska Mk 45 Mod 4 kal. 127 mm, system obrony bezpośredniej 20 mm CIWS Phalanx, dwa automatyczne systemy Mk 38 25 mm, a także cztery karabiny maszynowe 12,7 mm. Do tego dochodzą dwa systemy wyrzutni pionowego startu (VLS) Mk 41, 32-komorowy i 64-komorowy, do obsługi rakiet przecipowietrznych RIM-66M i RIM-156, pocisków RIM-174A, RIM-161 i RIM-162 ESSM, pocisków manewrujących BGM-109 Tomahawk oraz RUM-139, a także podwójne wyrzutnie torped Mark 32 dla lekkich torped Mark 46, Mark 50 i Mark 54. Oprócz tego w skład wyposażenia okrętu wchodzi lądowisko i hangar do obsługi dwóch śmigłowców MH-60R Seahawk.

Niszczyciele typu Arleigh Burke są uznane jako udane, wielozadaniowe okręty rakietowe, mogące wykonywać zadania na całym globie, zarówno w czasie pokoju jak i sytuacjach kryzysowych, w tym kontroli morskiej i projekcji siły. Wyróżniać je ma wyjątkowa zdolność do zwalczania zarówno zagrożeń powietrznych, jak i nawodnych i podwodnych. Przykładem tego jest choćby ochrona żeglugi na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej przed atakami rakietowymi jemeńskich bojowników Huti. Tworzą istotną część lotniskowcowych grup uderzeniowych, stąd miekiedy są określane jako „konie robocze US Navy” z racji na wielomiesięczne misje i prowadzenie działań w wielu zapalnych rejonach świata, stanowiąc istotny komponent zgrupowań amerykańskiej floty.

W budowę tych okrętów są zaangażowane stocznie należące do Ingalls Shipbuilding oraz General Dynamics. Oprócz USS Quentin Walsh, w Bath Iron Works są obecnie budowane niszczyciele z podserii Flight IIA, przyszłe USS Harvey C. Barnum Jr. (DDG 124) i USS Patrick Gallagher (DDG 127), a także podserii Flight III: USS Louis H. Wilson Jr. (DDG 126), USS William Charette (DDG 130), USS John E. Kilmer (DDG 134) i USS Richard G. Lugar (DDG 136).

Wodowanie przyszłego USS Harvey C. Barnum Jr. (DDG 124), fot. US Navy
etmal_790x120_gif_2020
CRIST 35 LAT

Dziękujemy za wysłane grafiki.