Brytyjski oddział hiszpańskiego koncernu ogłosił, że jego zakład produkcyjny w Arnish otrzymał znaczący kontrakt od McDermott Trinidad na produkcję struktur podwodnych. Ma to bardziej ugruntowywać pozycję tego miejsca jako centrum doskonałości w zakresie rozwoju infrastruktury energetycznej.
W ramach rocznego kontraktu zespół w Arnish dostarczy krytyczne komponenty podmorskie dla projektu w Trynidadzie i Tobago. Nowa umowa opiera się na rosnącej reputacji obiektu w sektorze podmorskim i będzie wspierać dalszy rozwój siły roboczej w tym miejscu.
– Cieszymy się, że możemy współpracować z McDermott Trinidad przy tym ważnym projekcie. Zapewniając międzynarodową pracę dla naszego zakładu w Arnish, nie tylko wspieramy wykwalifikowane miejsca pracy na Hebrydach Zewnętrznych, ale także prezentujemy szkocką doskonałość inżynieryjną na całym świecie. Kontrakt ten reprezentuje dokładnie ten rodzaj produkcji o wysokiej wartości, który chcemy przenieść do naszych zakładów w Wielkiej Brytanii – przekazał Juan de la Cueva, dyrektor generalny Navantia UK
– Kontrakt ten jest wyrazem uznania dla osiągnięć naszego zakładu w zakresie dostarczania złożonych konstrukcji podwodnych zgodnie z najwyższymi standardami jakości. Nasi wykwalifikowani pracownicy mają bogate doświadczenie w precyzyjnej produkcji dla sektora energetycznego, a ten projekt pozwoli nam dalej rozwijać nasz zespół, jednocześnie wzmacniając pozycję Arnish jako centrum doskonałości dla krytycznej infrastruktury energetycznej – powiedział Albert Allan, dyrektor generalny zakładu w Arnish
Kontrakt ma stanowić znaczący rozwój dla zakładu w Arnish, który został niedawno nabyty w ramach zakupu przez Navantia UK czterech stoczni Harland & Wolff w Wielkiej Brytanii. Stanowi to element strategii firmy polegającą na rozwijaniu szkockich zakładów jako centrów produkcji infrastruktury energetycznej. W ubiegłym roku głośno było o kłopotach finansowych grupy H&W Group Holdings PLC, właściciela stoczni Harland & Wolff z Belfastu, gdyż półka stała się niewypłacalna. W dodatku planowano zwolnienia w czterech zakładach grupy, które przejęła właśnie Navantia: w Belfaście, Methil, Arnish i Appledore. Przejęcie, które zostało sfinalizowane po uzyskaniu niezbędnych aktualizacji regulacyjnych, było doradzane przez niezależne firmy, aby zapewnić, że transakcja została zawarta zgodnie z rynkowymi kryteriami biznesowymi. Alantra, Clifford Chance, TLT i KPMG, między innymi, pomagały Navantia w negocjacjach i przygotowały dokumenty wymagane do transakcji.
Dzięki tej operacji hiszpańska firma zapewnić ma sobie również możliwość realizacji programu budowy trzech okrętów wsparcia (fleet solid support ship. FSS) dla brytyjskiego Ministerstwa Obrony i zdolności przemysłowe w Wielkiej Brytanii, robiąc krok naprzód w swojej internacjonalizacji. Zyskać ma na tym także krajowa branża stoczniowa, jako że pozwoli to utrzymać lokalne miejsca pracy i zapewnić transfer know-how. Jest to o tyle istotne, że temat rozwoju krajowych stoczni i utrzymania zamówień w kraju jest wyjątkowo palącym tematem, a jak pokazały kontrowersje wokół realizacji zamówień czy zatrudniania podwykonawców w postaci ośrodków z innych państw, jest to trudny temat ze względów gospodarczych i politycznych.
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Norweski przewoźnik otrzymał pierwszy statek PCTC zgodny z nowymi przepisami bezpieczeństwa IMO
W Peru rozpoczęto budowę fregaty. To kolejne z serii przedsięwzięć w ramach rozwoju floty i branży okrętowej
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Ulstein woduje kolejny statek, którego kadłub zbudował CRIST. Tak prezentuje się Nexans Electra
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii