• <
nauta_2024

Money.pl: budowa polskich promów to „utopione miliony”

jm

19.06.2023 11:36
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Money.pl: budowa polskich promów to „utopione miliony”

Partnerzy portalu

Fot. Unity Line

Money.pl opublikował artykuł na temat programu Batory, czyli budowy nowych promów dla polskich armatorów. Portal twierdzi, że dotarł do dokumentów świadczących o tym, że data oddania do użytku jednostek jest poważnie zagrożona.

Portal Money.pl podaje, że dotarł do dokumentów dotyczących rządowego programu Batory, w ramach którego budowane są nowe promy dla polskich armatorów. Według autorów tekstu dokumenty świadczą o tym, że politycy PiS wywierali presję na konkretne przedsiębiorstwa, by w ramach programu realizowały „politycznych, zupełnie nierealny plan”. Ponadto portal twierdzi, że choć aktualnie prace nad pierwszą jednostką postępują, to są duże problemy z jej finansowaniem, co ma wpłynąć na ostateczny termin oddania jednostek do eksploatacji.

Money.pl pisze, że prom w ramach programu Batory budowany jest przez rząd „od połowy 2017 roku”, wliczając w to pierwsze podejście do budowy promu, który miała powstać w Szczecinie, kiedy to skończyło się na położeniu słynnej stępki, której budowa zresztą do dziś nie została rozliczona. Aktualnie budowany w gdańskiej Remontowej prom powstaje w ramach nowej odsłony projektu Batory, który zakłada powstanie trzech ro-paxów dla polskich armatorów: Polskiej Żeglugi Morskiej, będącej operatorem linii Unity Line, oraz Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, operującej liniami Polferries. W artykule mieszają się wątki dotyczące obu odsłon projektu.

Portal powołuje się jednak na osobę zaangażowaną w aktualne prace nad jednostką, która miała poinformować, że występują problemy z finansowaniem budowy. Środki na nią miały pochodzić z kredytu udzielonego przez Pekao (po 600 mln zł na każdą z dwóch pierwszych zaplanowanych jednostek). Zamawiającym jest spółka Polskie Promy, w której udziały mają PŻM i Skarb Państwa. Pekao, wbrew wcześniejszym ustaleniom, miało jednak postawić bardzo wygórowane warunki i zażądać połowy jednostek PŻM w zastaw jako zabezpieczenie ryzyka kredytowego. PŻM jako armator będzie bowiem czarterował promy konkretnym liniom, będzie więc odpowiadał za spłatę kredytu.

Pekao dostrzega w programie bardzo duże ryzyko finansowe, być może przez problemy w funkcjonowaniu Unity Line. Money.pl twierdzi, że należące do PŻM linie przegrywają na rynku z niemieckimi TT Line, a dodatkowe obawy rodzi zainteresowanie rynkiem w Świnoujściu ze strony kolejnych zagranicznych graczy – Finnlines, DFDS i Steny. Money.pl podaje także informację o zamieszaniu w szeregach samego PŻM. Według tekstu w firmie pojawia się coraz więcej niekompetentnych menedżerów dobieranych z klucza politycznego, co ma utrudniać pracę fachowcom, a jednym z tych, którzy chcieli się z tego powodu zwolnić, jest główny nawigator. Informacji tych nie potwierdził jednak Krzysztof Gogol, doradca dyrektora naczelnego ds. mediów w PŻM.

Co więcej, portal podaje, że pierwsza transza kredytu miała wpłynąć do Polskich Promów w marcu, ale dotychczas jej nie ma. Jednocześnie Rada Pracownicza PŻM miała podjąć uchwałę o wstrzymaniu finansowania projektu.

Niemniej jednak w gdańskiej Remontowej w dalszym ciągu trwają prace nad realizacją projektu – budowa kadłuba pierwszego promu jest zaawansowana, budowa drugiego niedawno ruszyła zgodnie z harmonogramem.

etmal_790x120_gif_2020
Tagi:
pżm, batory, prom, budowa

Partnerzy portalu

EU_CERT_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.