Pływający terminal LNG znajdujący się na południowym wybrzeżu Finlandii w porcie Inkoo jest gotowy do odbioru gazu – poinformowała spółka Gasgrid Finland, która podkreśla, że pozwoli to na ,,trwałe porzucenie zależności Finlandii od gazu rosyjskiego”.

– Nasz terminal wzbudził już duże zainteresowanie i zapytania od różnych stron. Wierzymy, że istnieje realne zapotrzebowanie na energię dostarczaną przez nasz terminal zarówno obecnie, jak i w przyszłości. Pływający terminal LNG może dostarczyć ogromną ilość energii również do produkcji ciepła i prądu, gdy zajdzie taka potrzeba – powiedziała Esa Hallivuori, wiceprezes ds. transformacji biznesu w Gasgrid Finland. 

Statek ma 291 m długości i przy pełnym załadunku mieści około 68 000 ton skroplonego gazu ziemnego (LNG), co odpowiada około 1050 GWh energii elektrycznej. LNG jest regazyfikowany na pokładzie statku, po czym gaz ziemny jest przesyłany za pomocą ramienia załadowczego do 2,2-kilometrowego rurociągu łączącego, a następnie trafia do odbiorców końcowych poprzez sieć gazową Gasgrid Finland. Roczna zdolność regazyfikacyjna statku wynosi 40 TWh, co znacznie przekracza roczne zapotrzebowanie Finlandii na gaz ziemny. Jak wskazuje operator, terminal umożliwia również dostawy gazu do krajów bałtyckich, a nawet do Polski poprzez gazociąg Balticconnector.  Operatorem terminalu jest Gasgrid Floating LNG Terminal Finland – spółka zależna Gasgrid Finland. 

Jak wskazuje spółka, budowa odpowiedniej infrastruktury służącej do odbioru gazu z terminalu przebiegła zgodnie z harmonogramem. Gaz dostarczany do terminalu w Inkoo będzie pochodził z dowolnego miejsca na świecie. Jednocześnie operator instalacji zaznacza, że nie będzie trafiał do niej surowiec rosyjski. Pozwoli to Finlandii na trwałe porzucenie zależności od rosyjskiego gazu, a tym samym wzmocnić bezpieczeństwa energetycznego kraju. 

Jesienią 2022 r. spółka wysłała do różnych operatorów zapytanie, czy byliby zainteresowani rezerwacją mocy z ładunku rozruchowego - około 1 TWh. Część tego wolumenu została wykorzystana na potrzeby testów instalacji, które mają potrwać do 25 stycznia.