To było 30 lat temu. Pamiętam tę noc. Akurat kilka dni wcześniej wróciłem z morza i byłem w domu. W nocy wiatr tłukł po oknach tak, że spać się nie dało. A rano usłyszałem w radiu, że na Bałtyku, w pobliżu wyspy Rugia, zatonął prom Jan Heweliusz. Znałem ten statek dobrze. Kilka lat wcześniej pracowałem na nim, naprzód jako II-gi oficer, a potem jako pierwszy i starszy oficer. Wyspę Rugia też pamiętałem i pamiętam do dzisiaj.
Co w niej jest takiego szczególnego, że tak dobrze ją zapamiętałem?
Właściwie nic oprócz tego, że prom kursujący pomiędzy Świnoujściem a Ystad w Szwecji, dopóki nie minie wyspy, jest osłonięty od sztormowego wiatru i sztormowej fali. A po minięciu wyspy, dostaje pełne uderzenie w lewą burtę, zarówno od wiatru jak i fali. I często bywało tak, że po minięciu Rugii, trzeba było zawracać, bo dalej nie dało się płynąć.
Tak było też wtedy, podczas tamtej sztormowej nocy. Jan Heweliusz płynący do Ystad w Szwecji, po minięciu wyspy Rugia zawrócił do Świnoujścia, bo dalej nie dało się płynąć. Ale tym razem, zmiana kursu i próba powrotu do portu wyjścia już go nie uratowała. Po raz tysiąckrotny, działania człowieka w obliczu potęgi wzburzonego morza, okazały się bezsilne. Wskutek skumulowanej siły huraganowego wiatru i sztormowej fali, statek zaczął się przechylać. Pogłębiający się przechył spowodował, że pozrywały się mocowania przewożonych samochodów oraz wagonów kolejowych, które z kolei zaczęły się przewracać i przemieszczać na przechyloną burtę. Do tego jeszcze, woda w zbiornikach balastowych zaczęła się przelewać na przechyloną stronę w sposób niekontrolowany, gdyż w czasie budowy statku system balastowy nie został prawidłowo zaprojektowany i wykonany. To wszystko spowodowało, że po kolejnym przechyle statek już się nie podniósł.
I tak jak usłyszałem rano w radiu, prom Jan Heweliusz zatonął w pobliżu wyspy Rugia. W katastrofie zginęło 55 osób – 20 marynarzy i 35 pasażerów, liczba zaginionych (nieodnalezionych ciał) według różnych źródeł waha się od 6 do 10 osób. Wszyscy nie powrócili z morza.
Uratowało się 9 marynarzy.
Wrak promu Jan Heweliusz do dziś dnia pozostaje na dnie morza.
Tadeusz Hatalski, kpt. ż. w.
Uroczystości rocznicowe organizowane przez armatora promu Jan Heweliusz:
Piątek - 13 stycznia 2023 r. o godz. 12.00 pod pomnikiem „Tym, którzy nie powrócili z morza” na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie odbędzie się uroczysty Apel Pamięci Wszystkich, Którzy zginęli w katastrofie promu Jan Heweliusz
Piątek - 13 stycznia 2023 r. o godz. 18.00 w Kościele p.w. św. Jana Ewangelisty, przy ul. Świętego Ducha 9 w Szczecinie, odbędzie się uroczysta msza święta w intencji Wszystkich, Którzy zginęli w katastrofie promu Jan Heweliusz
Sobota – 14 stycznia 2023 r. o godz. 9.00 w Świnoujściu, na Placu Rybaka pod tablicą pamiątkową m/f Jan Heweliusz odbędzie się uroczystość upamiętniająca katastrofę promu
Niedziela – 15 stycznia 2023 r. o godz. 18.00 w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie odbędzie się koncert Requiem Wolfganga Amadeusza Mozarta (koncert biletowany).
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Norweski przewoźnik otrzymał pierwszy statek PCTC zgodny z nowymi przepisami bezpieczeństwa IMO
W Peru rozpoczęto budowę fregaty. To kolejne z serii przedsięwzięć w ramach rozwoju floty i branży okrętowej
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Ulstein woduje kolejny statek, którego kadłub zbudował CRIST. Tak prezentuje się Nexans Electra
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii