50 Let Pobedy, rosyjski nuklearny lodołamacz, który 18 stycznia zderzył się z inną jednostką na morzu, pozostaje funkcjonalny. Uszkodzenia okazały się nie być na tyle poważne, by statek zszedł do doku.
18 stycznia 50 Let Pobedy wszedł w kolizję ze statkiem Yamal Krechet. Choć informacje o kraksie potężnego lodołamacza o napędzie atomowym brzmiały dramatycznie, okazało się, że jego uszkodzenia nie były na tyle poważne, żeby ściągać go do doku.
Na lodołamacz na Morzu Karskim oddelegowana została ekipa, która ma dokonać napraw – poinformowały lokalne media.
Po zderzeniu z rosyjskim frachtowcem Yamal Krechet lodołamacz przebywał przez kilka dni w północnej części Morza Karskiego. W jego pobliżu operowały inne jednostki, najprawdopodobniej asystujące w pracach naprawczych. Następnie 50 Let Pobedy skierował się na Zatokę Ob, gdzie wrócił do łamania lodu – eskortował jednostki biorące udział w pracach terminala gazowego Sabetta.
Nie wiadomo jak mocno uszkodzony jest natomiast Yamal Krechet, jednostka cały czas pozostaje zacumowana w Sabetcie.
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Norweski przewoźnik otrzymał pierwszy statek PCTC zgodny z nowymi przepisami bezpieczeństwa IMO
W Peru rozpoczęto budowę fregaty. To kolejne z serii przedsięwzięć w ramach rozwoju floty i branży okrętowej
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Ulstein woduje kolejny statek, którego kadłub zbudował CRIST. Tak prezentuje się Nexans Electra
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii