Ideę wskrzeszenia tradycji stoczniowych w regionie słupskim chce wspólnie realizować pięć instytucji z Pomorza Środkowego. Dwie szkoły, dwa samorządy oraz firma Markos podpisały dziś (1.03) list intencyjny w tej sprawie. Podpisy pod dokumentem o współpracy złożyli prezes zarządu Markos Cezary Koseski, starosta słupski Paweł Lisowski, burmistrz Ustki Jacek Maniszewski oraz dyrektorzy Zespołu Szkół Agrotechnicznych w Słupsku a także Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Ustce.
Najważniejszą osią podejmowanych przez strony działań będzie organizacja praktycznej nauki zawodu technik mechanik, technik programista i technik mechatronik w ramach kooperacji szkół z Markos sp. z o.o. Współpraca będzie uwzględniać również działania mające na celu promocję wspomnianych kierunków kształcenia wśród uczniów ostatnich klas szkół podstawowych na terenie Miasta Ustka.
– Naszym nadrzędnym celem jest troska o rozwój zawodowy młodego pokolenia, wskrzeszenie potencjału stoczniowego środkowego wybrzeża oraz stymulacja rynku pracy, czego efektem ma być rozwój całego regionu – przyznaje starosta Paweł Lisowski.
W praktyce firma Markos, jeden z największych pracodawców w regionie słupskim, chce pomóc absolwentom wspomnianych szkół w wejściu na rynek pracy z odpowiednim doświadczeniem praktycznym, sama pozostając otwarta na ambitne młode osoby chcące rozwijać swoje umiejętności w zakładzie w Głobinie.
– Dynamiczny rozwój firmy Markos wiąże się z rosnącym zapotrzebowaniem na specjalistów z branż, które są spójne z profilem nauczania obydwu szkół. Decyzja o nawiązaniu współpracy jest więc czymś absolutnie naturalnym. Chcemy zaoferować młodym ludziom praktyczne doskonalenie umiejętności pod okiem wysokiej klasy specjalistów i z wykorzystaniem nowoczesnych technologii oraz parku maszynowego – podkreśla Cezary Koseski, prezes zarządu Markos Sp. z o.o.
Zespół Szkół Agrotechnicznych w Słupsku oraz ustecki Zespół Szkół Ogólnokształcących i Technicznych kształcą łącznie kilkuset uczniów. Choć od dawna obydwie placówki podejmują szereg działań mających wzbogacić ofertę edukacyjną o tak cenny w obecnych czasach aspekt praktyczny, to na działania realizowane wspólnie z jednym z największych pracodawców w regionie słupskim patrzą z dużą nadzieją.
– Związki Ustki z przemysłem stoczniowym to nie tylko piękny fragment historii nadmorskiego miasta, ale także tradycje, które wciąż bliskie są dużej części lokalnej społeczności. Liczymy, że sygnał o współpracy naszej szkoły z firmą związaną z branżą stoczniową na nowo wznieci zainteresowanie tą gałęzią przemysłu, tym bardziej w obliczu realizowanych na Bałtyku działań offshore – zauważa Katarzyna Ozimek, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Ustce.
– Perspektywa pracy i warunki zatrudnienia to jedno, ale dostrzegamy także korzyść w innej sferze. Nasi uczniowie będą mogli doświadczyć pracy w firmie o zasięgu ogólnoświatowym, w której poziom organizacji i sposób funkcjonowania jest na bardzo wysokim poziomie – przyznaje Iwona Wojtkiewicz, dyrektor ZSA w Słupsku, największej szkoły średniej w powiecie.
Według założeń pierwsza grupa uczniów ma rozpocząć praktyczną naukę zawodu w Markos już w maju tego roku.
Praktykanci zasilą szeregi firmy Markos liczącej obecnie ponad tysiąc pracowników, której zakład zajmuje obecnie powierzchnię ok. 10 ha.
Dwa największe na świecie promy wodorowe powstaną w Norwegii
Wyciek wody i porażenie prądem przyczyną śmierci technika na pokładzie promu Stena Line
Mein Shiff 7 przygotowuje się do prób morskich. To kolejny wycieczkowiec powstający w Meyer Turku
Wyposażenie napędu od Kongsberga nada prędkości fregatom niderlandzkiego "Miecznika"
Saab dostarczy siłom morskim Hiszpanii systemy ostrzegania laserowego dla nowych fregat
Tragedia w gdańskiej stoczni. To było morderstwo, nie wypadek