Obecne warunki rynku frachtowego i czarterowego dla jednostek kontenerowych dały się już mocno we znaki niemal wszystkim przewoźnikom. W ostatnich tygodniach obserwowało się coraz więcej decyzji dotyczących złomowań tego typu jednostek. Szczególnie dotyczy to mniejszego tonażu.

Nowy tonaż był nadal zamawiany, a 2023 rok to perspektywa zwiększonych, wcześniej kontraktowanych dostaw. Powinno to skutkować dalszą presją obniżek stawek frachtowych i czarterowych w tym segmencie. Aż tak niepokojącej sytuacji nie ma na rynku jednostek wielozadaniowych, gdzie polityka inwestycji tonażowych w przeciągu wielu ostatnich lat była zdecydowanie bardziej pragmatyczna i zrównoważona. Niemniej jednak spowolnienie gospodarcze i spadek inwestycji jest widoczny i tutaj. Obniża to stawki frachtowe i czarterowe, ale w mniejszej dynamice niż ma to miejsce w przewozach kontenerowych. Z kolei rynek wycieczkowców ze względu na kryzys pandemiczny również przyhamował z inwestycjami w ostatnich dwóch latach, więc i tutaj przyszłość, jeśli chodzi o obłożenie jednostek nie powinna być aż tak niepokojąca. Tym bardziej, że zapotrzebowanie na turystykę mimo inflacji powinno nadal rosnąć.

Rok 2023 był okresem trudnym i dynamicznym dla wielu segmentów żeglugi. Wysokie ceny paliw oraz słabnący rynek konsumpcyjny w widoczny sposób sygnalizowały potrzebę racjonalizacji inwestycji tonażowych i elastycznego dostosowywania stawek frachtowych i czarterowych. Kolejny rok zapowiada się ponownie jako duże wyzwanie dla wszystkich stron. Niepewność sytuacji geopolitycznej nie pomaga w ustabilizowaniu sytuacji na rynku handlu morskiego.
Ostatnie tygodnie na rynkach frachtowych i czarterowych zdają się tylko potwierdzać trendy a także prognozy na kolejne miesiące.

Rynek drobnicowców wielozadaniowych i ciężarowców

Jak wskazuje branżowy indeks Drewry Multipurpose Time Charter Index, ukazujący średni poziom stawek frachtowych dla wybranego koszyka wybranych statków wielozadaniowych trend jest nadal spadkowy. Rok do roku są to spadki rzędu około 8%. Od stycznia jest to zmiana wielkości około minus 10%.

Według analityków firmy analitycznej Drewry poziom stawek czarterowych będzie nadal spadał. Wynikać to będzie nie tylko ze słabnącej podaży ładunków inwestycyjnych, ale również nadchodzącego okresu świąt i nowego roku. Nieco lepsze wyniki prognozuje się dla mniejszego tonażu jednostek wielozadaniowych.

Rynek przewozów kontenerowych

Bardzo dobry rynek w przewozach kontenerowych, trwający co najmniej od połowy 2020 roku definitywnie zakończył się przynajmniej na jakiś czas. Niemal na wszystkich trasach postępują coraz większe spadki w ilościach przewożonych kontenerów. Niektóre statki w relacjach z Azji do Europy raportują tzw. utylizację, a więc wykorzystanie przestrzeni ładunkowych na poziomie zaledwie 40%! Jednocześnie jeszcze siłą rozpędu od prowadzonej do ostatniej chwili bez opamiętania polityki zamawiania nowego tonażu przez armatorów linii kontenerowych na rynek wchodzi coraz więcej nowych statków. Szczyt tych dostaw szacuje się na lata 2023-2024. Oznaczać to będzie rosnącą presję na poziom stawek frachtowych. Spodziewane są również anulacje zawinięć, redukcje dotychczas funkcjonujących serwisów a także prawdopodobnie wzmożone złomowania.

Jak pokazuje Drewry World Container Index, który spadł ostatnio do poziomu około 2 127 USD za średni fracht kontenera 40-to stopowego trend jest cały czas ujemny. Jest to 42 tydzień, kiedy ten indeks spada. Wynosi on aż 77% mniej niż w grudniu zeszłego roku!

Wykresy firmy analitycznej Drewry wskazują na spadki indeksu na wszystkich ważniejszych badanych trasach.

Rynek przewozów pasażerskich

Z całej części północnego globu po zakończeniu sezonu turystycznego płyną dobre lub bardzo dobre sygnały co do odbudowy rynku wycieczek morskich. Jednak na finalne podsumowania przyjdzie jeszcze pora. Zagrożeniem dla rynku w przyszłym roku może być natomiast wysoka inflacja oraz poszukiwanie przez potencjalnych podróżnych oszczędności. Ale i na te potrzeby klientów linie wycieczkowe są w stanie w odpowiedni sposób zaradzić.