Na ten dzień wyczekiwano w stoczni hiszpańskiego koncernu Navantia, mieszczącej się w Cartagenie. 3 października, po południu, odbyła się ceremonia chrztu drugiego okrętu podwodnego serii S-80, Narciso Monturiol (S-82). Jednostka wejdzie w skład Królewskiej Marynarki Wojennej Hiszpanii (Armada Española). Wydarzenie o tyle interesujące, że podobne są proponowane Polsce w ramach programu „Orka”, w sprawie którego władze do końca roku mają podjąć decyzje, kto dostarczy siłom morskim okręty podwodne.
Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało 30 września o zarządzeniu, w związku z którym powołano zespół, którego celem jest wskazanie rekomendowanych ofert na okręty podwodne dla polskiej Marynarki Wojennej w ramach programu „Orka”. Po niedawnym ogłoszeniu przez rząd deklaracji, że do końca 2025 roku zostanie wskazany wykonawca, budzi to mimo wszystko mieszane opinie, głównie z powodu długości oczekiwania na podjęcie ostatecznej decyzji.
Południowokoreańska stocznia z siedzibą w Geoje poinformowała o swoim udziale w tegorocznym BALTEXPO - International Maritime and Military Fair, który odbędzie się w dniach 7 - 10 października 2025. W ramach prezentowanej oferty przedstawi swoją ofertę dla polskiej Marynarki Wojennej w ramach programu „Orka”. Co istotne, zrobi to we współpracy z innym gigantem stoczni Korei Południowej, HD Hyundai Heavy Industries (HD HHI), który wcześniej był rywalem w tym przedsięwzięciu.
Posiedzenie rządu z dnia 17 września było wyjątkowe, jako że jednym z głównych tematów był stan prac nad pozyskaniem okrętów podwodnych nowego typu (OPNT) pk. „Orka”. Choć obrady nie przyniosły tak pokładanej nadziei w kwestii wyboru oferenta, który dostarczy wspomniane jednostki dla polskiej Marynarki Wojennej, jedynie potwierdzając zapowiedzi z zeszłego roku o „podjęciu ostatecznej decyzji”, tak wciąż pozostaje w entuzjastach iskierka nadziei, że w końcu dojdzie do przełomu.
Premier Donald Tusk poinformował podczas wtorkowej wizyty w Ustce na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych, że na środowym posiedzeniu rządu zostanie podjęta uchwała zobowiązująca do zakupu okrętów podwodnych w programie "Orka" do końca tego roku. Ma to potwierdzać obietnice ogłoszone podczas ubiegłorocznego Święta Marynarki Wojennej. Choć nie wskazał, która oferta zostanie wybrana, informacja mocno podgrzała emocje w tym temacie.
W trakcie tegorocznego, Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach pojawiło się wiele akcentów morskich, w tym dotyczących budzącego duże emocje tematu pozyskania przez Polskę okrętów podwodnych w ramach programu „Orka”. Stąd na wydarzeniu nie zabrakło oferentów starających się o pozyskanie związanego z tym kontraktu. Kolejny raz zaprezentował się też francuski koncern Naval Group, prezentujący swoją ofertę tak z myślą o polskiej Marynarce Wojennej, jak i przemyśle stoczniowym i zbrojeniowym.
Sześć firm stara się o pozyskanie obecnie najbardziej komentowanego w polskiej branży morskiej kontraktu dla polskiej Marynarki Wojennej, w ramach programu „Orka”. Celem jest dostarczenie nowych okrętów podwodnych. Obok tych jednostek kluczowym aspektem jest zaangażowanie także polskich podmiotów w to przedsięwzięcie, stąd oferenci zabiegają o współpracę z nimi. W związku z tym włoski koncern Fincantieri i Polska Grupa Zbrojeniowa podpisały, podczas XXXIII-ego Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, porozumienie o
Od czasu, gdy w listopadzie ub.r. szef resortu obrony Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że do końca 2025 roku zostanie wybrany oferent, który dostarczy okręty podwodne polskiej Marynarce Wojennej, emocje wokół tematu tylko rosną. Do końca roku zostało mniej niż pięć miesięcy, a decyzja wciąż nie zapadła. Starający się o kontrakt oferenci prezentują zalety swoich propozycji, aby przekonać do nich polskie władze. Dowiedzieliśmy się, że jest możliwość, by okręt podwodny serii U212NFS, budowany dla włoskiej floty przez włoski k
Z racji na obecną sytuację geopolityczną na Bałtyku, w tym rosnące zagrożenie ze strony Rosji, stale powraca temat pozyskania przez Polskę nowych okrętów podwodnych. Zakup ten, choć strategiczny, z racji na koszty, czas pozyskania i inne czynniki długo był odkładany przez władze. Teraz, gdy marynarka wojenna posiada tylko jeden, niemal 40-letni ORP Orzeł, pozyskanie następców stało się bardzo nośnym tematem. Kluczowym zagadnieniem dla wielu komentatorów i specjalistów jest termin pozyskania jednostek w ramach programu "Orka".
Zbliżające się obchody Święta Wojska Polskiego oraz mijający kolejny miesiąc 2025 roku powodują emocje wśród zainteresowanych losem polskich sił podwodnych. Z racji na to, że w ich skład wchodzi jeden, niemal 40-letni ORP Orzeł pojawia się pytanie nie tylko o zdolność do wykonywania określonych zadań, ale też ciągłość szkolenia marynarskich kadr. Choć władze zapowiedziały, że do końca tego roku zostanie oferent w ramach programu „Orka”, który dostarczy nowe okręty podwodne, brak konkretnych deklaracji. Z tego powodu także polityc
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie
PRS sprawuje nadzór nad budową okrętu ratowniczego programu „Ratownik”