• <
PGZ_baner_2025

Okręt podwodny dla Polski jeszcze w 2028 roku? Oferenci kuszą decydentów

14.08.2025 16:32 Źródło: Hanwha Ocean
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Okręt podwodny dla Polski jeszcze w 2028 roku? Oferenci kuszą decydentów
Fot. Hanwha Ocean

Z racji na obecną sytuację geopolityczną na Bałtyku, w tym rosnące zagrożenie ze strony Rosji, stale powraca temat pozyskania przez Polskę nowych okrętów podwodnych. Zakup ten, choć strategiczny, z racji na koszty, czas pozyskania i inne czynniki długo był odkładany przez władze. Teraz, gdy marynarka wojenna posiada tylko jeden, niemal 40-letni ORP Orzeł, pozyskanie następców stało się bardzo nośnym tematem, Kluczowym zagadnieniem dla wielu komentatorów i specjalistów jest termin pozyskania jednostek w ramach programu "Orka", biorąc pod uwagę tak zadania Dywizjonu Okrętów Podwodnych 3. Flotylli Okrętów, jak i potrzebę utrzymania ciągłości szkolenia marynarskich kadr.

Nim odbędzie się cięcie blach pod pierwszy z okrętów podwodnych, budowę poprzedzą prace projektowe oraz oczywiście podpisanie umowy wykonawczej. Stąd na pierwszą, nowa jednostkę trzeba będzie czekać kilka lat, co nie stanie się przed 2030 rokiem. Stąd część komentatorów oraz polityków sygnalizuję potrzebę pozyskania rozwiązania pomostowego w postaci używanego okrętu, który pozwoli na wykonywanie zadań dOP 3. FO zgodnie z przeznaczeniem i odciążyć tym samym ORP Orzeł. Temat stał się też przedmiotem polemik oraz interpelacji poselskich.

Czytaj więcej: MON lakoniczny w sprawie programu „Orka”. Brak większych konkretów w odpowiedzi na poselską interpelację

Jeden z oferentów, południowokoreańska stocznia Hanwha Ocean z siedzibą w Geoje poinformowała, że w ramach swojej oferty jest gotowa dostarczyć pierwszy, nowy okręty sześć lat od podpisania umowy. Jeśli ta będzie oznaczała dostarczenie łącznie trzech jednostek, to dwie kolejne zostałyby dostarczone, zgodnie z zapowiedzią, dwa lata później. Miałoby to pozwolić na realizację programu "Orka" długo przed 2039 rokiem, czyli datą graniczną, jaką Inspektorat Marynarki Wojennej wskazuje, że morski rodzaj sił zbrojnych będzie dysponował siłami podwodnymi zdolnymi do działalności operacyjnej.

Choć w czasie budowy oferent przewiduje szkolenie przyszłych załóg z myślą o nowych okrętach, firma deklaruje gotowość przekazania dostosowanego do polskich potrzeb starszego, serii KSS-I jako rozwiązania pomostowego, tzw. "gap-fillera". Obok służby operacyjnej miałby pełnić też funkcję szkoleniową, przygotowując marynarzy do służby w ramach działań praktycznych, dzięki implementacji tego samego wyposażenia co na najnowszych, oferowanych jednostkach serii KSS-III Batch-II, w tym ten sam System Zarządzania Walką (Combat Management System, CMS). Dostawa w ramach leasingu miałaby się odbyć w ciągu 1,5 roku od podpisania umowy wykonawczej, co oznaczałoby, że miałaby ona miejsce jeszcze w 2028 roku. Zdaniem południowokoreańskiego oferenta takie rozwiązanie umożliwi szybkie rozpoczęcie wdrażanie marynarzy załóg oraz zapewni zachowanie ciągłości szkolenia, a także zdolności do efektywnego operowania i obsługi już nowych jednostek.

- Realna, sprawdzona i szybko dostępna platforma, jaką oferuje Hanwha, stanowi odpowiedź na zagrożenia wynikające z aktywności militarnej Federacji Rosyjskiej w rejonie północno-wschodniej flanki NATO. To kompleksowa, technologicznie dojrzała i finansowo zabezpieczona oferta, która umożliwia szybkie uzupełnienie kluczowych zdolności operacyjnych polskich Sił Zbrojnych – podkreślił Sean Seongwoo Park, Vice President, International Business, w Hanwha Ocean Polska. 

Fot. GospodarkaMorska.pl


KSS-III Batch-II ma w swojej podstawowej wersji 89 metrów długości i ok. 3690 ton maksymalnej wyporności, co czyni go jednym z największych i najcięższych okrętów oferowanych Polsce w ramach programu "Orka". Osiąga prędkość 12 węzłów w wynurzeniu i do 20 w zanurzeniu, a podawany zasięg działania, najpewniej biorąc pod uwagę tylko położenie nawodne, to 10 000 mil morskich. Autonomiczność okrętu pod wodą ma wynosić do trzech tygodni. Załoga liczy 33 osób z możliwością jej powiększenia w zależności od celów misji. Napęd okrętu stanowią trzy silniki wysokoprężne MTU 16V396SE84L oraz ogniwa paliwowe Bumhan Industry PH1 PEM, każde o mocy 150 kW.

Wśród szczególnie budzących zainteresowanie rozwiązań jest wspominane wyposażenie w technologię baterii litowo-jonowych. Porównując je z dotąd używanymi akumulatorami kwasowo-ołowiowymi, nowe mają pozwolić na rejsy bardziej wydajne zarówno pod kątem prędkości, jak i wytrzymałości, wydłużając możliwość operowania na morzu bez powracania do portu. Choć to wciąż napęd konwencjonalny, w zakresie wydajności i zgodności z ideą dekarbonizacji ma się jawić jako innowacyjny - także z myślą o państwach, które nie chcą, lub nie mogą zdecydować się na okręty z napędem atomowym. Kolejną innowacją ma być nowoczesny napęd niezależny od powietrza (Air Independent Propulsion, AIP). Okręty serii KSS-III posiadają także kadłub skonstruowany pod kątem minimalizacji emisji hałasu, który ma umożliwiać pozostawanie niewykrytym podczas prowadzenia działań pod wodą.

W wyposażeniu znajduje się wspomniany już system zarządzania walką (Combat Management System, CMS), produkcji Hanwha, zestaw sonarów opracowany przez LIG Nex1, sonar do wykrywania min i innych obiektów podwodnych od Thales, system wykrywania i analizowania sygnałów radiolokacyjnych (RESM) od Indra, optoelektroniczny maszt obserwacyjny Series 30 od Safran, system obsługi i uruchamiania broni (WHLS) od Babcock i konsole sterujące opracowane przez ECA Group. Do tego dochodzi łącze teleinformatyczne Link, które zapewnia interoperacyjność z państwami sojuszniczymi. Koreańskie okręty są uzbrojone w 10 rakiet balistycznych (SLBM) Hyunmoo 4-4 i pociski manewrujące Chonryong (SLCM) do zwalczania celów lądowych. Można je też uzbroić w pociski przeciwokrętowe, torpedy i miny morskie, lecz wiele też zależy tutaj tak od oczekiwań strony polskiej w zakresie chęci nabycia konkretnego uzbrojenia, jak i południowokoreańskiego oferenta. Zdaniem tego ostatniego proponowane jednostki są zgodne z wymaganiami NATO, oferując tu możliwość integracji z sojuszniczymi systemami bojowymi i zdolność do współdziałania w ramach operacji międzynarodowych.

KSS-I/typ Jang Bogo, fot. MW Korei Południowej


Proponowany jako rozwiązanie pomostowe KSS-I, znany jako typ Jang Bogo, wywodzi się od projektu niemieckiego, znanego jako typ 209. Oparte na tym rozwiązaniu jednostki, były budowane od 1993 roku w stoczni Daewoo Shipbuilding & Marine Engineering (DSME), obecnie Hanwha Ocean. W służbie znajduje się łącznie 12 jednostek, z czego 9 w południowokoreańskich siłach morskich i 3 indonezyjskich (typ Nagapasa). Aktualnie Korea Południowa szykuje się do wycofywania najstarszych jednostek z serii KSS-I, co może wskazywać na wspomnianą możliwość pozyskania jednego z okrętów tej serii jako rozwiązania pomostowego. Mają one 55,9 metra długości i 6,1 metra szerokości. Ich wyporność wynosi 1180 ton w położeniu nawodnym i 1285 w podwodnym. Załoga liczy 33 osób. Osiągają prędkość odpowiednio 11 węzłów w położeniu nawodnym i 21 w podwodnym. Podawana autonomiczność ma wynosić ok. 50 dni. Zasięg działania to odpowiednio 11 000 mil morskich na powierzchni z prędkością 10 węzłów, 8 000 mil morskich przy 10 węzłach w na chrapach, bądź 400 mil morskich w zanurzeniu z prędkością 4 węzłów. Napęd okrętu stanowią cztery silniki wysokoprężne MTU typu 8V396 SE, silnik elektryczny Siemens oraz wał napędowy. Uzbrojenie jednostki to osiem wyrzutni torped 533 mm dla torped AEG SUT 264 (SUT torpedoes).

Resort obrony "dał sobie czas" do końca tego roku na podjęcie decyzji, w tym zawarcie umowy z wybranym oferentem, który dostarczy okręty podwodne. Wynika to z zapowiedzi wiceministra Władysława Kosiniaka-Kamysza, szefa MON, ogłoszonej w listopadzie ub. r. podczas Święta Marynarki Wojennej. Biorąc pod uwagę ten termin wielu obserwatorów oczekuje, że wybór zostanie dokonany przed tegorocznymi obchodami. O kontrakt stara się sześć firm. Obok Hanwha Ocean są to francuski Naval Group (Scorpène), hiszpańska Navantia (S-80), niemiecki TKMS (212CD + 210/typ Ula jako pomost) i szwedzki Saab (A26) i włoski Fincantieri (212NFS + 212A lub typ Sauro jako pomost).

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.