PMK
Grupa Kleven, największy koncern stoczniowy w Norwegii, pilnie szuka nowych inwestorów. Firma potrzebuje bowiem zewnętrznego kapitału, by uniknąć bankructwa.
Kleven, jak i duża część stoczni na całym świecie, ma obecnie problemy finansowe z powodu kryzysu na rynku. Dlatego otwarto poszukiwania zewnętrznego kapitału. Pierwsze efekty ma być widać już za kilka tygodni.
Straty w liczbie 268 mln koron norweskich powstały głównie przez fakt, że armator z Malezji nie odebrał od stoczni drogiego statku offshore. Na szczęście stoczni udało się później sprzedać jednostkę innemu kontrahentowi.
Kleven posiada zakłady w Ulsteinvik i Myklebust. Do niedawna był to jeden z większych zleceniodawców polskich stoczni. Od 2009 roku zamówienia na częściowo wyposażone kadłuby i statki stanowiły większość produkcji polskiego przemysłu stoczniowego.
Polskie zakłady w tym czasie przekazały Klevenowi 13 kadłubów do stoczni w Myklebust i 14 do głównej stoczni koncernu. Do tego należy doliczyć potężną liczbę sekcji i bloków, które również popłynęły w tym kierunku.
Ostatnim zamówieniem przekazanym przez polską stocznię (w tym przypadku Crist) był częściowo wyposażony trawler Kirkella, który 16 sierpnia został przekazany tdo stoczni Myklebust Verft.
Jednostka o długości 80 metrów, szerokości 16 metrów charakteryzuje się tonażem pojemnościowym 4110 jednostek. To ostatni z serii czterech częściowo wyposażonych statków projektu Rolls-Royce NVC 374 WP. Wcześniej Crist przekazał statki Emeraude, Cuxhaven i Berlin.
Royal Navy prezentuje Agamemnona. To szósty okręt podwodny typu Astute z napędem atomowym
W stoczni Naval Group położono stępkę pod trzecią fregatę dla Marynarki Wojennej Grecji
Singapur na czele miast morskich świata. Gdańsk w morskiej 40-tce
Unibaltic wzbogaca swoją flotę o nowy statek. To także drugi w jej historii, jaki otrzymał nazwę Apatyth
W stoczni TKMS zwodowano czwarty okręt podwodny dla Singapuru
EST-Floattech dostawcą kontenerowego systemu akumulatorów dla pierwszego w pełni elektrycznego pchacza