Dużo dzieje się wokół zbudowanego w Gdańskiej Stoczni Remontowej promu Sanso. Zwodowana w lutym jednostka już zdążyła zmienić nazwę, a niedługo czeka ją pierwsza modernizacja. Właściciel jednostki – Samso Rederi – chce tym samym wyjść naprzeciw oczekiwaniom pasażerów, którzy podzielili się swoimi uwagami.

Samso swoją pierwotną nazwę zawdzięcza gminie, która zamówiła jego budowę w Remontowej. Statek, mimo protestów mieszkańców tej wyspy, został niedawno przemianowany na Prinsesse Isabella. A to dopiero początek zmian, bo jednostkę pływająca raptem od 1 marca czeka teraz gruntowna modernizacja.

Według zapowiedzi Samso Rederi, metamorfoza będzie dotyczyć głównie obszaru, gdzie znajdują się miejsca do siedzenia. Po modernizacja ma tam się znaleźć odgrodzona szkłem i zasłonami strefa wypoczynku. Nowe miejsce ma także służyć w czasie porannych rejsów jako sala konferencyjna.

Dodatkowo strefa dla dzieci zostanie przekształcona w salon i pojawi się tam 19 dodatkowych stołów. Armator rozważa też dodanie miejsca dla zwierząt i dodatkowej strefy wypoczynku. Zmiany będą przeprowadzone wskutek konsultacji z pasażerami, którzy przekazywali swoje uwagi podczas pierwszym miesięcy działania promu.

Prinsesse Isabella to nowoczesny prom o długości 100 m i szerokości 19 m. Jednorazowo zabiera na pokład 600 pasażerów oraz 160 samochodów. Projekt statku opracowany został przez biuro projektowe Remontowa Marine Design & Consulting. Firma Fuo Rumia dostarczyła kompletny system zasilania gazem LNG, Hydroster zaś system ładunkowy ro-ro wraz z furtami dziobową i rufową oraz pokładami ruchomymi, wreszcie spółka Famos – kompletne wyposażenie wnętrz statku. Wszystkie te firmy należą także do grupy kapitałowej Remontowa Holding SA