Pojawiło się światełko w tunelu dla Lotosu w związku z feralną inwestycją w norweskie złoża Yme znajdujące się na Morzu Północnym. Talisman Energy (firma, która blokowała rozpoczęcie wydobycia) została przejęta przez hiszpański koncern Repsol. W związku z czym Lotos ma teraz nadzieję na korzystniejsze wyjście z przedsięwzięcia.
Zbigniew Paszkowicz, wiceprezes Lotosu ds. poszukiwań i wydobycia, powiedział na łamach portalu wnp.pl, że przejęcie Talismana przez Repsol zmieniło sytuację z punktu widzenia wyjścia Grupy Lotos z tej inwestycji. - Talisman nie ukrywał, że chce w ogóle wyjść z Europy i skoncentrować się na innych rynkach. Dla Repsola Europa to kluczowy rynek, wiadomo, że firma chce się rozwijać także w Norwegii – skomentował Paszkowicz.
Paszkiewicz przyznał, że firma analizuje możliwości korzystnego wyjścia z projektu za pomocą sprzedaży swoich udziałów. Na razie jednak firma musi poczekać na sprecyzowanie planów Repsola wobec aktywów.
Przypomnijmy, że Grupa Lotos nabyła udziały w złożu Yme na Morzu Północnym w 2008 roku. Termin rozpoczęcia wydobycia z tego złoża, przewidziany na 2009 rok, był kilkanaście razy przekładany, z powodu wadliwej platformy wydobywczej. Grupa Lotos kupiła 20 proc. udziałów w złożu za 500 mln dolarów. Jak na razie udało się odzyskać około 100 mln dolarów, w ramach tzw. tarczy podatkowej, za pomocą której norweskie prawo umożliwia odzyskanie do 78 proc. nakładów inwestycyjnych poniesionych na projekt, który nie rozpoczął produkcji, dzięki zakupowi innych złóż produkcyjnych w Norwegii.
W stoczni Naval Group położono stępkę pod trzecią fregatę dla Marynarki Wojennej Grecji
Singapur na czele miast morskich świata. Gdańsk w morskiej 40-tce
Unibaltic wzbogaca swoją flotę o nowy statek. To także drugi w jej historii, jaki otrzymał nazwę Apatyth
W stoczni TKMS zwodowano czwarty okręt podwodny dla Singapuru
EST-Floattech dostawcą kontenerowego systemu akumulatorów dla pierwszego w pełni elektrycznego pchacza
Konferencja „Morska flota handlowa pod narodową banderą. Polską racją stanu!"