Patrycja Cybulska
Najnowszy holownik „WUŻ” Port and Maritime Services już w drodze. Jednostka wypłynęła w niedzielę z Galati w Rumunii. Zbudowała ją stocznia Santierul Naval Damen Galati SA. Herkules będzie najmocniejszym holownikiem w Polsce.
– Herkulesa spodziewamy się w Gdańsku 5 listopada – mówi Dariusz Bączkowski z „WUŻ” Port and Maritime Services.
Herkules to holownik typu ASD 2913 (tylnopędnikowy). Ma 29,10 m długości, 13,23 m szerokości, 5,5 m zanurzenia oraz 5,35 m wysokości bocznej. Moc napędu głównego jednostki sięga 5050 kW (6772 KM), a jej uciąg na palu to ponad 80 T. Herkules to holownik nowej generacji – przy niewielkich rozmiarach dysponuje dużą mocą i silnym uciągiem.
Jednostka, mimo że powstała w rumuńskiej stoczni Santierul Naval Damen Galati SA., to formalnie jej głównym kontraktującym była holenderska Scheepswerf Damen – Gorinchem B.V. Stępkę pod budowę holownika położono 24 listopada 2015 roku, a jego wodowanie odbyło się w 21 lipca tego roku w Galati.
Herkules po wprowadzeniu do eksploatacji będzie najmocniejszym holownikem ze stacjonujących dotychczas w polskich portach.
Firma „WUŻ” Port and Maritime Services Ltd powstała 24.06.1991r. i jako prywatna spółka pracownicza wywodzi się z przekształcenia Wydziału Usług Żeglugowych Morskiego Portu Gdańsk. Świadczy usługi portowo-morskie zarówno dla polskich jak i zagranicznych kontrahentów.
Do podstawowej działalności „WUŻ” Port and Maritime Services Ltd zalicza się holowania portowe, cumowanie oraz holowania morskie, których rocznie wykonywanych jest kilkadziesiąt. Dysponując flotą 12 holowników i zatrudniając ponad 200 osób, jest największą i zarazem ostatnią polską firmą holowniczą w Polsce.
Dwa największe na świecie promy wodorowe powstaną w Norwegii
Wyciek wody i porażenie prądem przyczyną śmierci technika na pokładzie promu Stena Line
Mein Shiff 7 przygotowuje się do prób morskich. To kolejny wycieczkowiec powstający w Meyer Turku
Wyposażenie napędu od Kongsberga nada prędkości fregatom niderlandzkiego "Miecznika"
Saab dostarczy siłom morskim Hiszpanii systemy ostrzegania laserowego dla nowych fregat
Tragedia w gdańskiej stoczni. To było morderstwo, nie wypadek