Prom Euroferry Olympia, na którym w piątek wybuchł pożar, w którym zginęła przynajmniej jedna osoba, został odholowany do Astakos w Grecji. Trwają poszukiwania 10 osób.
Greckie media donoszą, że prom Euroferry Olympia został przeholowany portu w Astakos. Możliwość prowadzenia poszukiwań zaginionych 10 osób wciąż jest ograniczona – utrudniają ją toksyczne gazy i wysokie temperatury, z którymi borykają się ratownicy.
W Astakos pojawili się także krewni poszukiwanych osób. Szanse na ich odnalezienie przy życiu są jednak niewielkie. Athanasia Stampolou, grecka dziennikarka, relacjonuje, że decyzja o tym, w jaki sposób będą prowadzone dalsze poszukiwania nie została jeszcze podjęta.
Wczoraj podano także informację o stanie zdrowia kierowców, którzy zostali odnalezieni na promie po pożarze – 21-letni Białorusin, który schronił się w swojej ciężarówce na ponad 24 godziny, został już wypisany ze szpitala, podobnie jak inny kierowca z Rumunii. W szpitalu pozostaje jednak Bułgar, który początkowo został zaintubowany, jednak media podają, że jego stan się polepsza i za kilka dni powinien zostać zwolniony.
Według dokumentów, na statku znajdowało się 293 pasażerów i 51 członków załogi, aczkolwiek możliwe, że na jednostce był również pasażer na gapę. Trzech kierowców ratownicy ewakuowali z promu w późniejszym czasie, na pokładzie znaleziono także jedno ciało. 10 osób wciąż jest uznawanych za zaginione.
W międzyczasie Grecki Związek Zawodowych Kierowców Ciężarówek oskarżył Grupę Grimaldi o to, że prom był w złym stanie. Grupa odpowiedziała, że jednostka pozytywnie przechodziła wszystkie przeglądy, włącznie z niedawnymi inspekcjami systemów wykrywania dymu i przeciwpożarowych. Spółka także przypomniała, że zgodnie z przepisami w czasie rejsu pasażerowie nie mają dostępu do pokładów garażowych: „jeśli jakikolwiek kierowca ciężarówki zdecyduje się nieuczciwie ukryć w swojej ciężarówce, jest to rażące naruszenie przepisów międzynarodowych i regulaminów Grimaldi, które może wystawić na ryzyko bezpieczeństwo jego samego oraz statku” – oświadczyła Grupa Grimaldi.
Sytuacji przygląda się także IMO. Kitack Lim, sekretarz generalny organizacji, wystosował oświadczenie, w którym podziękował służbom i ratownikom, jak również będącym w okolicy wydarzenia załogom statków handlowych, które przyjęły na pokład rozbitków. Lim napisał również, że IMO uważnie przygląda się rozwojowi sytuacji, a on sam czeka na raport z dochodzenia.
Już wkrótce start sezonu wycieczkowego w Porcie Gdynia
Nowa lokalizacja firmy Roxtec
Carnival Corporation z dobrym wynikiem za pierwszy kwartał
Stoczniowcy wyróżnieni przez marszałka za wkład w rozwój województwa pomorskiego
Optonaval nawiązuje współpracę z Damen Naval przy budowie niemieckich fregat nowej generacji
Rozpoczyna się budowa trzeciego, atomowego okrętu podwodnego dla Francji