Kapitan jachtu Yachting wypadł za burtę podczas rejsu z Władysławowa do Szwecji na środku morza. Jego stan jest ciężki.
Z informacji przekazanych przez SAR wynika, że podczas rejsu do Szwecji kapitan jachtu Yachting wypadł za burtę. Odnalazły go szwedzkie służby ratownicze. Został przewieziony do szpitala w stanie głębokiej hipotermii, jego stan jest określany jako ciężki.
Do wypadku doszło dziś, we środę, około 130 km na północ od Łeby i 80 km od Olandii, po szwedzkiej stronie odpowiedzialności SAR. Kapitan, który znalazł się za burtą, był w tym czasie ubrany w kapok i sztormiak. Rafał Goeck, rzecznik prasowy SAR, podał, że na pomoc ruszyły szwedzkie służby: samolot i śmigłowiec oraz polski śmigłowiec.
– Rozbitka jako pierwszy odnalazł samolot, ok. 1,5 mili od jednostki. Śmigłowiec podjął go z wody ok. godz. 11:40 i przetransportował do szpitala w Karlskronie – poinformował Goeck. Mężczyzna był nieprzytomny.
Yachting wypłynął z Gdańska przed trzema dniami, zawinął do Władysławowa, a następnie skierował się w stronę Szwecji. Jest to 51-metrowa jednostka typu Delphia 47. W rejsie brała udział 9-osobowa, doświadczona załoga.
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji
Władze Iranu zwolniły tankowiec zatrzymany wcześniej przez Strażników Rewolucji
Ostatni okręt kontrowersyjnej serii już w służbie w siłach morskich USA. Co dalej z serią Independence?
Uroczyste otwarcie wystawy „Pod misyjną banderą” już 27 listopada przed Centrum Weterana
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej