We Włoszech drożeje kawa, co budzi coraz większe zaniepokojenie milionów jej miłośników. Za filiżankę espresso trzeba zapłacić w dużych miastach nawet 1,40 euro. Coraz mniej jest barów, które serwują ją za mniej niż 1 euro.
Prawie połowie z 82 głównych chińskich miast grozi zatonięcie na skutek szybkiego osiadania gruntów. Naukowcy oszacowali, że bez podjęcia odpowiednich środków do 2120 r. problem ten może pozbawić domów od 55 do 128 milionów osób.
Siły Centralnego Dowództwa USA (CENTCOM) pomyślnie zaatakowały i zniszczyły pocisk przeciwokrętowy (ASM) na kontrolowanym przez Huti terytorium w zachodniej części Jemenu. Miało to miejsce 4 kwietnia około godziny 14:20 (czasu sanajskiego). Nie zgłoszono żadnych obrażeń ani uszkodzeń przez okręty amerykańskie, koalicyjne ani statki handlowe. To było kolejne działanie skierowane przeciwko lądowej infrastrukturze szyickich bojowników, zrealizowane "w samoobronie".
Królewska Marynarka Wojenna Holandii (Koninklijke Marine) uroczyście pożegnała niszczyciel min typu Alkmaar, HNLMS Vlaardingen po 35 latach służby. Ceremonia ostatniego opuszczenia bandery nastąpiła w gminie od której pochodziła jego nazwa. Wycofanie niszczyciela min wiąże się z wymianą okrętów na nowsze. Co istotne, dla odchodzącego okrętu nie oznacza to końca działalności, gdyż ta ma być kontynuowana pod ukraińską banderą.
Obok agresywnej działalności bojowników Huti z Jemenu na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej zagrożenie dla żeglugi stwarzają somalijscy piraci, którzy w ostatnim czasie uaktywnili się na wielką skalę. Stanowią niebezpieczeństwo dla statków chcących pokonać trasę morską prowadzącą przez "Róg Afryki", bądź też zmierzając na trasie żeglugowej na Oceanie Indyjskim. Nie brakuje przy tym zarzutów o nieskuteczność międzynarodowych sił morskich mających chronić żeglugę w rejonie.
W ciągu kilku godzin niszczyciel typu Arleigh Burke USS Carney (DDG 64) zneutralizował rakietę i bezzałogowe systemy powietrzne wystrzelone z terytorium Jemenu kontrolowanego przez Huti. Centralne Dowództwo USA (CENTCOM) poinformowało, że okręt nie odniósł przy tym żadnych obrażeń. To nie była też jedyna akcja przeprowadzona tego dnia w ramach bezpieczeństwa żeglugi w rejonie.
Statek ostrzelany 18 lutego przez Huti, porzucony przez załogę, wciąż dryfuje na Morzu Czerwonym. Znajdujący się na jego pokładzie ładunek 22 000 ton nawozu stanowi poważne zagrożenie ekologiczne dla akwenu.
Mimo uderzeń na infrastrukturę lądową, bojownicy Huti nie przestają atakować statków i okrętów w rejonie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej. Wieczorem, 7 lutego, doszło do kilku powstrzymanych prób ataków na żeglugę w rejonie.
Centralne Dowództwo USA podało, że okręty ponownie dokonały zestrzeleń wrogich obiektów zagrażających ruchowi statków na trasie prowadzącej do Kanału Sueskiego. Wrogie drony zostały wystrzelone z zachodniego terytorium Jemenu, znajdującego się pod kontrolą szyickich bojowników wspieranych przez Iran.
Od kilku tygodni trwają ataki jemeńskich rebeliantów Huti na statki towarowe i kontenerowce przepływające przez Morze Czerwone, będące – wraz z Kanałem Sueskim – główną drogą morską łączącą Europę z Bliskim Wschodem i Azją. Jak mówią eksperci rynku TSL obecna sytuacja staje się uciążliwa dla logistyki na całym świecie, a kryzys na Morzu Czerwonym oznacza blokadę swobodnego przepływu transportu, co musi odbić się na światowym handlu.
Baltic Power rozmawia z rybakami z polskiego wybrzeża
Donald Trump zapowiada, że w razie zwycięstwa w wyborach zablokuje morską energetykę wiatrową
20 maja rozpocznie się 16. edycja ćwiczeń taktyczno-specjalnych pk. "Renegade/Sarex-24"
Nadir i Zenit - nowe Omegi w barwach Politechniki Morskiej w Szczecinie ochrzczone
Kolejne ataki Huti na żeglugę na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Noc Muzeów 2024 w Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni