Wczoraj wieczorem w Ustce doszło do groźnego incydentu. Do kanału portowego wpadł mężczyzna. Przyczyną zdarzenia było zagapienie się w telefon komórkowy.
Mężczyzna spacerował z telefonem w ręku po wschodnim falochronie w okolicy Syrenki. Chwila nieuwagi wystarczyła, by wpaść do kanału. Po upadku trzymał się konstrukcji falochronu. Dolny parapet jest w tym miejscu jednak zbyt wysoki, aby samemu wydostać się z wody. Wołanie o pomoc usłyszeli inni spacerowicze, którzy natychmiast wezwali służby ratunkowe.
Ratownicy wydostali poszkodowanego z wody. Mężczyzna spędził tam około 20 minut. Po wydostaniu z wody był mocno wychłodzony. Skarżył się też na ból nadgarstka. Mężczyznę przewieziono do słupskiego szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Fot. Depositphotos
Rosyjski statek wpłynął na wody terytorialne Finlandii
Wielki wyciek substancji ropopochodnej na Motławie powstrzymany. Możliwy powrót żeglugi
Japonia i Niemcy przeprowadziły na Pacyfiku pierwsze wspólne ćwiczenia z wykorzystaniem myśliwców
Grecja rezygnuje z zakupu okrętów LCS typu Freedom. "Zbyt zużyte"
AU: trwa proces pozyskiwania okrętu podwodnego w ramach programu Orka
Rosja wycofała swoje okręty z Morza Azowskiego