Minister spraw zagranicznych Francji potępił działania USA na Karaibach

Podczas spotkania ministrów krajów G7 w Niagara-on-the-Lake minister spraw zagranicznych Francji Jean-Noël Barrot potępił amerykańskie ataki na łodzie domniemanych przemytników narkotyków w rejonie Karaibów. Zwrócił też uwagę na francuskie terytoria w tym regionie.

„Z obawą obserwujemy wojskowe operacje w rejonie Karaibów, ponieważ naruszają one prawo międzynarodowe (...) Francja jest obecna w tym regionie na obszarze swoich terytoriów zamorskich, gdzie przebywa ponad milion naszych współobywateli” – powiedział Barrot cytowany w środę przez kanadyjskie media. Dodał, że w związku z tym Francuzi „mogliby zostać dotknięci każdą niestabilnością, czego oczywiście chcemy uniknąć”.

Publiczny nadawca CBC określił wypowiedź Barrota jako najistotniejszy dotychczas komentarz ze strony sojusznika z grupy G7.

Wypowiedź ministra Barrota miała miejsce – według Reutersa - we wtorek. W tym samym dniu CNN podała, że Wielka Brytania przestała dzielić się z USA danymi wywiadowczymi na temat łodzi domniemanych handlarzy narkotyków w regionie Karaibów. Londyn nie chce być zamieszany w amerykańskie ataki i uważa, że są one nielegalne.

Dotychczas Wielka Brytania, korzystając ze swoich źródeł na Karaibach, pomagała USA w lokalizowaniu jednostek podejrzanych o transport narkotyków, przekazując informacje, na podstawie których łodzie były zatrzymywane, ich załogi aresztowane, a narkotyki konfiskowane. Jednak wkrótce po rozpoczęciu we wrześniu przez USA śmiercionośnych ataków na łodzie domniemanych przemytników Wielka Brytania zaczęła obawiać się, że Amerykanie mogą wykorzystać przekazywane im informacje wywiadowcze do wyboru celów swoich ataków.

Mimo wypowiedzi Barrota w środę sekretarz stanu USA Marco Rubio nazwał fake newsem doniesienia CNN i powiedział, że podczas rozmów na forum G7 nikt nie poruszył tematu amerykańskich ataków na łodzie, a Wielka Brytania nie informowała go bezpośrednio o żadnych wątpliwościach.

CBC zacytowało wypowiedź kanadyjskiej minister spraw zagranicznych, Anity Anand, która zapytana o to, czy Kanada udziela pomocy wywiadowczej USA powiedziała, że „USA jasno określiły, że używają swojego własnego wywiadu”.

Kanadyjskie media przypomniały, że dotychczas amerykańskie wojsko przeprowadziło co najmniej 19 ataków na łodzie podejrzewane o wykorzystywanie do przemytu narkotyków, zabijając co najmniej 76 osób, zarówno na Atlantyku w rejonie Karaibów, jak i na Pacyfiku, u wybrzeży Ameryki Łacińskiej. USA oskarżają prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro o współpracę z kartelami narkotykowymi.

Komentarze polityków miały miejsce podczas zakończonego w środę dwudniowego spotkania ministrów spraw zagranicznych krajów G7 w Niagara-on-the-Lake. Komunikat sygnowany przez szefów dyplomacji Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Japonii, Wielkiej Brytanii, USA oraz UE, która jest „członkiem niewymienionym w wykazie” , odnosi się m.in. do bezpieczeństwa na morzach, ale nie wspomina o amerykańskich atakach na wodach międzynarodowych – zwróciła uwagę agencja The Canadian Press.

Z Toronto Anna Lach

lach/ san/