• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Morskie siły USA zneutralizowały zagrożenie ze strony Huti na Morzu Czerwonym

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Morskie siły USA zneutralizowały zagrożenie ze strony Huti na Morzu Czerwonym

Partnerzy portalu

Fot. US Navy

W ciągu kilku godzin niszczyciel typu Arleigh Burke USS Carney (DDG 64) zneutralizował rakietę i bezzałogowe systemy powietrzne wystrzelone z terytorium Jemenu kontrolowanego przez Huti. Centralne Dowództwo USA (CENTCOM) poinformowało, że okręt nie odniósł przy tym żadnych obrażeń. To nie była też jedyna akcja przeprowadzona tego dnia w ramach bezpieczeństwa żeglugi w rejonie.

Do pierwszych incydentów na Morzu Czerwonym doszło 5 marca między 15:00 a 17:00. Wtedy amerykański okręt zlokalizował przeciwokrętową rakietę balistyczną i trzy bezzałogowe systemy powietrzne, prawdopodobnie dostarczone bojownikom przez Iran. wystrzelone z obszarów kontrolowanych przez Huti wspieranych przez Iran Jemenu w kierunku USS Carney (DDG 64) na Morzu Czerwonym. Nie ma żadnych obrażeń ani uszkodzeń statku.

Tego samego dnia, między 20:45 a 21:40 amerykańskie siły na morzu zneutralizowały trzy kolejne rakiety przeciwokrętowe, a także trzy bezzałogowe jednostki nawodny (USV), które zlokalizowano na terytorium Jemenu. Uznano, że stanowią zagrożenie dla żeglugi w rejonie, dlatego zostały one zniszczone. Jednocześnie amerykańskie służby podały, że atak nastąpił "w samoobronie", podkreślając tym samym defensywne podejście sił morskich, które USA angażują w ramach misji pk. "Prosperity Guardian".

"Działania te podejmowane są w celu ochrony wolności żeglugi oraz zwiększenia bezpieczeństwa wód międzynarodowych dla marynarki wojennej USA i statków handlowych", podkreśliło Centralne Dowództwo USA.

W wyniku działań prowadzonych przez Huti od listopada ub. r. doszło do największego od dekad kryzysu żeglugi, w efekcie którego międzynarodowy ruch morski w znacznej mierze odpuścił ruch przez Morze Czerwone i Zatokę Adeńską, w tym przez Kanał Sueski. Zamiast tego wybierają alternatywną, dłuższą trasę, opływając Przylądek Dobrej Nadziei w Republice Południowej Afryki. To wpłynęło na opóźnienia w zawijaniu statków do portów i tym samym zakłócając łańcuchy dostaw. Duże straty poniósł również Zarząd Kanału Sueskiego, gdyż ruch statków spadł o nawet 40% porównując z ruchem morskim w ubiegłym roku. Aby skutecznie chronić statki w zagrożonym rejonie Unia Europejska rozpoczęła operację "Aspides" o podobnych celach jak "Prosperity Guardian". Jak dotąd po czterech miesiącach, bojownikom Huti udało się uszkodzić kilkanaście statków, w tym jeden, Rubymar, zatopić. Od listopada ub. r. w niewoli znajduje się rorowiec "Prosperity Guardian", który od tamtego czasu stoi w porcie Al-Hudajna, kontrolowanym przez rebeliantów.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.