• <
KONGSBERG_2023

Z ostatniego raportu MPWiK wynika, że do przewiertu pod Wisłą jeszcze daleka droga

21.10.2020 11:47 Źródło: PAP
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Z ostatniego raportu MPWiK wynika, że do przewiertu pod Wisłą jeszcze daleka droga

Partnerzy portalu

Z ostatniego raportu MPWiK wynika, że do przewiertu pod Wisłą jeszcze daleka droga - GospodarkaMorska.pl
fot. Wody Polskie

Z ostatniego raportu prac MPWiK wynika, że do przewiertu jeszcze daleka droga. W ciągu roku zupełnie się nie przygotowali - napisał dziś prezes Wód Polskich Przemysław Daca. Z kolei MPWiK podało w komunikacie, że początek wiercenia rurociągu zaplanowano na najbliższe tygodnie.

MPWiK przekazało w środę, że "postępują prace przy budowie alternatywnego układu przesyłowego pod Wisłą. Tarcza, która wydrąży pod rzeką 800-metrowy tunel, została opuszczona do szybu startowego przy ul. Świderskiej. Wcześniej zamontowano tam tzw. pipe thruster, czyli ważącą ponad 45 ton stację pchającą".

Spółka podkreśliła w komunikacie, że tarcza urabiająca grunt będzie pracować w technologii "Direct Pipe". "To najbardziej zaawansowana metoda tzw. bezwykopowa. Pozwala na poprowadzenie rur na trudnym terenie".

Dodano w nim, że zadaniem tarczy, która dotarła na plac budowy przy ul. Świderskiej w Warszawie, będzie wydrążenie pod Wisłą tunelu o średnicy 1,2 m i długości prawie 800 m, a wybrana technologia umożliwi jednoczesne drążenie tunelu oraz montaż rurociągów.

"Ogromna tarcza o średnicy ponad 1,3 m wraz z elementami sterującymi 20 października została umieszczona w szybie startowym o głębokości ponad 5 metrów. Łączna waga znajdującego się w komorze sprzętu przekracza 15 ton. Za bezpieczny przebieg tej trudnej operacji odpowiadała firma PPI Chrobok. Jej pracownicy sterowali pracą dźwigu, a następnie połączyli głowicę tarczy z elementami sterującymi ze stacją pchającą" - poinformowano.

MPWiK podało też, że rozpoczęcie wiercenia rurociągu zaplanowane jest na najbliższe tygodnie, a do tego czasu rurociąg będzie zbrojony w instalację wewnętrzną. Zamontowane zostaną m.in. przewody do cyrkulacji płuczki, która w trakcie drążenia tunelu pełni rolę swego rodzaju smaru, zmniejszającego tarcie. Instalacja obejmie również kable doprowadzające prąd, węże systemu poziomowania hydraulicznego oraz rurociągi do odprowadzania urobku.

Zakończenie prac związanych z wykonaniem przewiertu jest planowane na przełom listopada i grudnia 2020 r. "Tak szybkie tempo prac umożliwia wydana 7 września 2020 r. decyzja nakazowa Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla m.st. Warszawy, dzięki czemu proces inwestycyjny nie wymaga zdobywania kolejnych pozwoleń. Pomimo tego MPWiK konsultuje swoje działania z instytucjami do tego uprawnionymi" - przekazała spółka.

Prezes Wód Polskich Przemysław Daca napisał w środę na Twitterze, że "z ostatniego raportu prac MPWiK wynika, że do przewiertu jeszcze daleka droga, skoro trwają +dalsze prace koncepcyjne, eksperckie dotyczące weryfikacji parametrów wytrzymałościowych materiału rurowego+. W ciągu roku zupełnie się nie przygotowali!" - podkreślił.

W rozmowie z PAP Daca zaznaczył, że chodzi o jawny raport, który MPWiK przesyła do miejskiego sztabu kryzysowego, również do Wód Polskich, uczestniczących w jego pracach. "Taki raport trafia też na moje biurko. Chodzi o materiał dotyczący rur i przewiertu pod dnem Wisły" - wyjaśnił.

Przypomniał jednocześnie, że miasto miało przystąpić do właściwego przewiertu 12 października. "Z naszych wyliczeń wynikało, że w takim przypadku są w stanie skończyć w drugiej połowie grudnia. Jeżeli dzisiaj mamy 21 października, to nam się to odwleka i mamy duże wątpliwości, czy MPWiK skończy w tym roku" - powiedział w rozmowie Daca.

Odniósł się też do kwestii rurociągu na moście pontonowym. "Im bardziej zbliżamy się od okresu jesienno-zimowego, tym jest większe prawdopodobieństwo, że nie uda się tego utrzymać. Ja myślę, że MPWiK spróbuje z wojskiem jeszcze raz uruchomić ten most, ale do kiedy on wytrzyma? Na pewno nie do grudnia, czy do końca roku. Tego możemy być pewni. MPWiK i miasto miały rok, żeby się przygotować do tej inwestycji, a z tych enigmatycznych raportów ewidentnie wynika, że mają jeszcze z tym problemy" - stwierdził Daca.

Dodał również, że miasto nie wystąpiło do Wód Polskich o decyzję dot. przekroczenia wałów, jak również o pozwolenie wodno-prawne w przypadku dzierżawy gruntów na urządzenia docelowe.

"Miasto się posługuje naszym zdaniem wątpliwą decyzją PINB, bo PINB wydał decyzję o natychmiastowej budowie(...). Miasto(...) uważa, że nie powinno występować o żadne pozwolenie wodno-prawne do nas, a my jesteśmy gotowi wydać je w ciągu jednego dnia, tylko musimy dostać pełną dokumentację do tego, musimy wiedzieć, co chcą zrobić, a mówimy o docelowym rozwiązaniu, które ma funkcjonować wiele lat" - powiedział w rozmowie z PAP Daca.

Do zarzutów tych odniósł się też rzecznik MPWiK Marek Smółka. "Znów mija się Pan z prawdą. Panie prezesie @DacaPrzemyslaw, nie zmarnowaliśmy ani jednego dnia, gdyby nie ogromna praca wykonana w ciągu roku, nie przeprowadzalibyśmy inwestycji zwykle trwającej kilka lat, w zaledwie parę miesięcy" - napisał na Twitterze Smółka.

Do awarii układu przesyłowego transportującego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do położonej po prawej stronie Wisły oczyszczalni "Czajka" doszło w sobotę 29 sierpnia. Poprzednia awaria kolektorów nastąpiła rok temu, również pod koniec sierpnia. Podczas obu tych awarii do Wisły zrzucano ścieki.

Obecnie nieczystości z lewobrzeżnej Warszawy płyną znów do Wisły, bo z powodu fali wezbraniowej podjęto decyzję o demontażu tymczasowego systemu przesyłowego. Po przejściu tej fali MPWiK we współpracy z wojskiem ma przystąpić do ponownego montażu rur na moście pontonowym.(PAP)

etmal_790x120_gif_2020
Tagi:
rurociąg, wisła

Partnerzy portalu

EU_CERT_2024
AVEXON

Dziękujemy za wysłane grafiki.