Jak donoszą ukraińskie służby i za nimi brytyjskie Ministerstwo obrony, stanowisko dowódcze utracił dowódca rosyjskiej floty na Morzu Czarnym, adm. Wiktor Sokołow. Jest kolejnym oficerem, który został odwołany z pełnionej funkcji, najprawdopodobniej z powodu wskazania go jako winnego poniesionych w ostatnim czasie porażek. Na przestrzeni mniej niż trzech tygodni Flota Czarnomorska pod jego dowództwem utraciła dwa okręty.
Zatopienie przez siły ukraińskie rosyjskiego kolejnego okrętu desantowego klasy Ropucha ogranicza wsparcie logistyczne dla Floty Czarnomorskiej, a także utrudnia wsparcie logistyczne dla okupowanego Krymu - przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.
Do Sewastopola miał przybyć z Noworosyjska jeden z największych rosyjskich okrętów obecnie operujących na Morzu Czarnym, okręt desantowy-dok proj. 11711 Piotr Morgunow (117). Towarzyszyć mu mają trzy okręty podwodne, zdolne do przeprowadzenia ataku rakietowego z użyciem systemu uzbrojenia Kalibr, w skład którego wchodzą rakiety przeciwokrętowe wykorzystywane już wcześniej do ataków na ukraińską infrastrukturę, w tym nadmorską.
Jak donosi rosyjskie Ministerstwo Obrony okręt desantowy proj. 775 (kod NATO: Ropucha) Olenegorskij Gorniak (SDK-91) powrócił do regularnej służby. Od sierpnia znajdował się w remoncie po tym, jak został uszkodzony w wyniku ataku ukraińskiej jednostki bezzałogowej.
Kolejny raz dym unosi się nad Mostem Krymskim, który miał stać się symbolem połączenia Krymu z Rosją. Dziś rano rosyjskie siły miały zestrzelić dwie ukraińskie rakiety nad Cieśniną Kerczeńską, niemniej świadkowie mówią o czterech wybuchach w okolicach mostu, przez co jest obecnie wyłączony z użytku.
Ministerstwo Obrony Japonii donosi, że Marynarka Wojenna Rosji regularnie wysyła okręty w okolice wód terytorialnych państwa. Ich obecność jest stale monitorowana.
Dokładnie rok temu siły ukraińskie przeprowadziły skuteczny ostrzał rakietowy skierowany na jednostki morskie Federacji Rosyjskiej stacjonujące w okupowanym Berdiańsku. Zniszczono wtedy okręt desantowy proj. 1171 Saratow. Z tej okazji naczelny dowódca sił ukraińskich gen. Walerij Załużny, opublikował nagranie z tej akcji.
Wojna na Ukrainie jest przede wszystkim konfliktem toczącym się na lądzie, w który jest zaangażowanych po obu stronach dziesiątki tysięcy żołnierzy, z użyciem ogromnej ilości sprzętu wojskowego. Błędem byłoby jednak ignorować morski aspekt zmagań, szczególnie z racji na gospodarcze znaczenie ukraińskich portów i transportu m.in. zboża, co było powodem licznych pertraktacji z udziałem obu walczących stron oraz mediacji innych państw. W drugiej części artykułu zostaną przedstawione morskie siły obu stron i przebieg zmagań.
Port wojenny w Noworosyjsku nad Morzem Czarnym nagle opuściły 11 stycznia br. najważniejsze, stacjonujące tam rosyjskie okręty. Mogą stanowić zagrożenie dla działalności ukraińskich portów oraz walczących sił, bądź stanowić jeden z aktów desperacji rosyjskiego kolosa na glinianych nogach.
Przy okazji wizyty ukraińskiego prezydenta w USA zaobserwowano wzrost aktywności okrętów Floty Czarnomorskiej. Istnieje obawa, że po ponad 300 dniach konfliktu może to być zapowiedzią nowych działań od strony morza.
11
Tak to robią Włosi. Zobaczyliśmy jak powstają okręty podwodne i nawodne w Fincantieri
Grupa Azoty: po 3 kwartałach br. EBITDA poprawiła się z minus 186 mln zł do 346 mln zł
Energetyka rośnie szybciej niż porty. Gotowe zaplecze pod Elblągiem
Z Bałtyku obok flot NATO pod siedmioma banderami na Morze Śródziemne
Rok w 10 tygodni. Studia niestacjonarne na Politechnice Morskiej
„OZE i wodór mogą i powinny być napędem regionów” – ważna konferencja przed nami
Chiny apelują do Trumpa o szerszą współpracę – także na morzu i w sektorze stoczniowym