Zatopienie przez siły ukraińskie rosyjskiego kolejnego okrętu desantowego klasy Ropucha ogranicza wsparcie logistyczne dla Floty Czarnomorskiej, a także utrudnia wsparcie logistyczne dla okupowanego Krymu - przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej przypomniano, że w środę ukraińskie siły przeprowadziły skuteczny atak przy użyciu dronów nawodnych na rosyjski okręt desantowy klasy Ropucha, Cezar Kunikow. Operacja niemal na pewno zakończyła się zatopieniem jednostki i oznacza, że w wyniku ukraińskich ataków zniszczone zostały już trzy z 10 okrętów tej klasy.
Jak wyjaśniono, na okrętach tej klasy w dużej mierze opiera się wsparcie logistyczne dla rosyjskiej Floty Czarnomorskiej i wojny na Ukrainie, a utrata jednej z tych jednostek niemal na pewno jeszcze bardziej zawęzi ograniczone rosyjskie zasoby na Morzu Czarnym i pozostawi wsparcie logistyczne dla Floty Czarnomorskiej podatnym na dalsze ataki. Ponadto jeszcze bardziej zmniejszy to dostępność wsparcia logistycznego pomiędzy głównym terytorium Rosji a Półwyspem Krymskim w czasie, gdy most Kerczeński jest zamknięty.
"Jest wysoce prawdopodobne, że ukraińska zmyślność powstrzymuje Rosję przed swobodnym operowaniem w zachodniej części Morza Czarnego i umożliwia Ukrainie przejęcie od Rosji impetu na morzu" - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony.
bjn/ adj/
W Strefie Gazy zakończyła się budowa pływającego portu dla pomocy humanitarnej
Obfite efekty działań brytyjskiego patrolowca. Okręt zatrzymał transporty narkotyków o łącznej wartości pół miliarda funtów
„Orka” na finiszu. Do ogłoszenia przetargu zostały tygodnie
Kontenery, kreda, kokaina. Międzynarodowy kartel narkotykowy rozbity w Polsce
Kolejne drony Huti zostały zestrzelone przez okręty
Ukraińskie siły obronne zniszczyły rosyjską łódź motorową