Jak szacuje Bank Światowy globalna gospodarka skurczy się w tym roku o 5,2% (w krajach rozwiniętych średnio około 7% i w krajach rozwijających się około 2,5%). Ma to być największa recesja od czasów zakończenia II Wojny Światowej. Niemniej jednak ostatnimi tygodniami odnotowuje się pozytywne sygnały z wielu segmentów rynków frachtowych, które świadczą o poprawie warunków i powolnego wychodzenia z gwałtownej zapaści, która dotknęła branżę podczas pierwszej fali pandemii koronawirusa COVID 19.
Chociaż światowa gospodarka stoi w obliczu największej recesji od czasu Wielkiego Kryzysu lat 30-tych zeszłego stulecia, a handel międzynarodowy i morski notują bezprecedensowe dla ery globalizacji spadki, branża morska – zahartowana przez szok nadpodaży po światowym kryzysie finansowym 2008 r. – wykazała się wysokim stopniem odporności. Stawia to ją w dogodnej pozycji wobec wyzwań nadchodzącego wielowymiarowego przejścia technologicznego w transporcie morskim.
Międzynarodowe linie wycieczkowe przedłużyły zawieszenie rejsów z portów USA do 15 września w związku z trwającym kryzysem COVID-19 - ogłosiło w piątek stowarzyszenie Cruise Lines International Association (CLIA).
Holenderska stocznia De Hoop dostarczyła Silver Origin, ultra-luksusowy ekspedycyjny statek wycieczkowy, dla linii wycieczkowej Silversea Cruises z Monako.
Czy zaskakujący dla całej światowej gospodarki okres był tzw. casusem „czarnego łabędzia”? W teorii ekonomii czarny łabędź, to określenie opracowane przez amerykańskiego profesora Nicholasa Taleba w 2007 roku, które opisuje nagłe i nieoczekiwane zdarzenie, mające znaczny, negatywny wpływ na szeroki zakres otoczenia. Patrząc na analizy gospodarcze sprzed okresu wybuchu pandemii koronawirusa SARS - COV -19, nieprzewidujących w ogóle takiej sytuacji można pokusić się, że do takiego wydarzenia właśnie doszło. Niemniej jednak
Holenderska stocznia De Hoop opracowuje innowacyjne sposoby na przezwyciężenie wyzwań związanych z budową swoich statków podczas pandemii koronawirusa, wykorzystując nowoczesną technologię.
Royal Caribbean Cruises i Norwegian Cruise Line w środę przedłużyły zawieszenie podróży do 31 lipca w związku z ograniczeniami żeglugi nałożonymi w celu walki z pandemią koronawirusa.
Norwegian Cruise Line Holdings Ltd odnotował 1,6 mld dolarów straty w 1 kwartale tego roku. Powodem jest kryzys rynku wycieczkowego wywołany pandemią COVID-19.
Royal Caribbean Cruises w środę uruchomiło ofertę obligacji o wartości 3,3 miliarda dolarów, zastawiając 28 swoich statków jako zabezpieczenie i przewidując duże straty w pierwszym kwartale. Pandemia COVID-19 doprowadziła ten sektor do wirtualnego zatrzymania.
Trwający globalny kryzys mógł przyczynić się do śmierci dwóch kolejnych pracowników statków wycieczkowych - donosi Międzynarodowa Federacja Pracowników Transportu (ITF).
11
Tak to robią Włosi. Zobaczyliśmy jak powstają okręty podwodne i nawodne w Fincantieri
Kłopoty amerykańskiej stoczni przy budowie patrolowców dla straży wybrzeża. Przedsięwzięcie przejmie Austal?
Kolejny jeziorowiec PŻM przechodzi próby morskie
Aramco ogłasza 17 porozumień i umów z firmami w USA o wartości 30 mld dolarów
Energetyka rośnie szybciej niż porty. Gotowe zaplecze pod Elblągiem
Broń laserowa dla Royal Navy. Ponad 300 mln funtów na uzbrojenie do zwalczania dronów
Europejscy liderzy odpowiedzieli na amerykański plan pokojowy dla Ukrainy